Szef PiS zapytany o postawę Viktora Orbana. „Spójrzmy na to chłodno”

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego, węgierski rząd - pomimo tego, że poparł wprowadzone przez Unię Europejską sankcję wobec Rosji - zapowiedział, że nie będzie w żaden sposób wspierać rządu w Kijowie. Chodzi m.in. o sprawę dostarczania broni i amunicji.
Szef PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z Tygodnikiem „Sieci” został zapytany o relację polsko-węgierskie i postawę szefa węgierskiego rządu Viktora Orbana.
– Spójrzmy na to chłodno. Wszystkie sankcje dotychczas zaproponowane Węgry poparły, potępiły agresję rosyjską. Sprzeciwiają się zakazowi importu ropy z Rosji, ale taka sama jest niestety postawa Niemiec i kilku innych ważnych państw Unii. Zdajemy sobie sprawę z innych uwarunkowań gospodarki węgierskiej, niż te występujące w Polsce – stwierdził Kaczyński.
Jak dodał, uwarunkowania te to „przede wszystkim głębokie uzależnienie od Rosji w wielu wymiarach”, z czasów komunistycznego premiera Ferenca Gyurcsány’ego. – Wiemy, że trudno to przeciąć. Wiemy, że Węgry mają inną historię, inaczej zatem patrzą na pewne sprawy – zaznaczył.
– Patrzymy na postawę Węgier krytycznie, liczymy na większe ich zaangażowanie. Nie oznacza to jednak, że mamy przestać współpracować w sferach, które są możliwe – dodał.