Jacek Matysiak: Neurotyczny Putin i kunktatorski zachód…

Wśród amerykańskich konserwatystów i republikanów uwidocznił się podział, część z nich mniej, czy więcej otwarcie broni i sympatyzuje z Putinem, nie mając zielonego pojęcia o sytuacji cenzury i tradycji despotyzmu w Rosji. Dla nich Ukraina to skorumpowany kraj, ale jakoś nic nie mówią o korupcji w Rosji. Więc Putin to konserwatywny, chrześcijański twardziel, który postawił się idącym jak burza globalistom.
 Jacek Matysiak: Neurotyczny Putin i kunktatorski zachód…
/ PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

W trwającej już ponad miesiąc rosyjskiej agresji na Ukrainę padło kilka mitów, ten o sile niezwyciężonej rosyjskiej armii i o zjednoczonej Europie w obronie napadniętej Ukrainy. Dziś już wiemy  o zdradliwej prorosyjskiej polityce Niemiec, czy Francji, o pajacowaniu sankcjami, ale i o tym, że USA i NATO zamierza walczyć z Rosją do ostatniego ukraińskiego żołnierza. Wielu komentatorów jest zdania, że Ukrainie trzeba tak pomagać, aby czasem nie “zwyciężyła” co mogłoby zdestabilizować Rosję. Chodzi o to, aby Ukraina zgodziła się na kompromis dzięki któremu Putin mógłby odejść z twarzą, czyli uzyskać jakieś koncesje.  Co prawda płynie broń na Ukrainę, ale powoli, nawet Izrael poproszony o pomoc sugerował Żeleńskiemu, aby się … poddał. A reprezentujący zastępy rosyjskich oligarchów Abramowicz wylatuje “kilometrówki”, aby jak najszybciej zakończyć wojnę i powrócić do biznesu. 

Sytuacja ta przypomina tę z upadku Sowietów z 1991 r., kiedy to prezydent Bush Sr. za wszelką cenę chciał zatrzymania procesu rozpadania się Rosji Sowieckiej na dalsze republiki w obawie o “rozejściu” się po świecie sowieckiej broni atomowej. Zresztą “dbał” też o stabilizację Polski namawiając Polaków na zaakceptowanie jako prezydenta “niepodległej” komunistycznego satrapy gen. Jaruzelskiego. 

Prezydent Żeleński będąc na całym świecie symbolem oporu wyrasta na bohatera tej wojny. Podobno zatrudnił dwie dobre firmy pijarowe i oczywiście tak jak płk. Józef Beck przed wybuchem II wojny światowej, tak i on próbuje wciągnąć świat do wojny, aby skuteczniej odrzucić rosyjską agresję. 

Z jednej strony obecna wojna przypomina tę z 1904/5 r. nieudaną wojnę cara Mikołaja II z Japonią o Koreę, co doprowadziło do wrzenia i rewolucji 1905 r. Z drugiej strony wojna ta przypomina niemiecką agresję na Polskę we wrześniu 1939 r., kiedy to zaatakowani zostaliśmy przez Niemcy, Rosję Sowiecką i Słowację. Podobnie jak Ukraina (gwarancje budapesztańskie 1994 r. podpisane przez Borysa Jelcyna, Billa Clintona, Leonida Kuczmę i Johna Majora), II RP również otrzymała gwarancje bezpieczeństwa w 1939 r. (Anglia, Francja). Dziś Polska otrzymała szansę na wypełnienie marzeń Piłsudskiego i pomaganie w utrzymaniu zagrożonego państwa ukraińskiego jako państwa buforowego. Wiadomo, szczególnie po wysłuchaniu strategicznych tez Putina,  że dziś Ukraina bije się nie tylko o swoją wolność, ale i naszą. 

Oczywiście historycznie Polska ma szansę być w dobrej sytuacji wtedy, kiedy Rosja pogrążona jest w kłopotach, podobnie Niemcy. Prawdą jest, że Europa jest zaskoczona przebiegiem wojny, analitycy zakładali szybkie rosyjskie zwycięstwo i wszystkich zaskoczyła odporność i duch ukraińskiej armii. Teraz wszyscy muszą się przygotować na dłuższą wojnę. Może to pokrzyżować oczekiwania Niemiec i innych państw zachodnich, liczących na szybkie zakończenie wojny i powrót do otwartego robienia biznesu z Rosją.

Jak wiemy zachodzące na naszych oczach wydarzenia można i trzeba rozumieć na wielu poziomach. Pierwszym jest tragedia cywilnej niewinnej ludności, kobiet, dzieci, osób starszych uciekających przed okropnościami wojny. I chwała Polakom i Polsce za współczucie i otwarcie serc wobec ich cierpienia. Miejmy nadzieję, że tej pomocy Ukraińcy nie zapomną. Na innym poziomie wiemy, że już wcześniej NATO odmówiło zgody na przyjęcie w swoje szeregi Ukrainy. W tym przypadku niektórzy zarzucają prezydentowi Żeleńskiemu, że nie postąpił jak w 1955 r. austriaccy politycy ogłaszając neutralność, aby pozbyć się m.in. sowieckiej okupacji. 

Inne porównanie może odwołać się do wojny zimowej 1939/40 z napadniętą przez Stalina Finlandią, zakończoną scedowaniem na rzecz Sowietów części fińskich terytoriów. Według analityków w rankingu najlepszych żołnierzy II wojny światowej pierwsze miejsce mają właśnie Finowie. Historycznie Ukraińcy przez długi czas byli Kurdami Europy, czyli bitnym narodem długo pozbawionym swojego państwa i dziwić może słaba jakość rosyjskiego wywiadu, która to pozwoliła Putinowi śnić o blitzkriegu, pewnie sugerował się przebiegiem wojny z 2014 r. Cóż, II wojna czeczeńska wyniosła Putina na Kreml, to może II wojna ukraińska może go z Kremla zmieść.

Wiadomo, że Ukraina to państwo rządzone przez obleśnie bogatych oligarchów i dogłębnie skorumpowane, a były komik i aktor prezydent Żeleński  jest człowiekiem oligarchy Kołomojskiego, który jest też szefem  Zjednoczonej Żydowskiej Wspólnoty reprezentującej silną sektę Chabad Lubawicz, marzącą o Ukrainie jako nowej Jerozolimie, ziemi obiecanej. Kilku ostatnich prezydentów Ukrainy było też ludźmi pomarańczowej rewolucji (Majdan, 2014 r.) wspieranej tak przez niesławnego globalistę Sorosa, jak i przez ówczesną lewacką administrację USA (Obama/Biden). To administracja czekoladowego oligarchy prezydenta Poroszenki spiskowała z odchodzącą globalistyczną administracją Obama/Biden, aby wszelkimi sposobami zablokować drogę do prezydentury D.J. Trumpowi (następnie impeachment).

Wśród amerykańskich konserwatystów i republikanów uwidocznił się podział, część z nich mniej, czy więcej otwarcie broni i sympatyzuje z Putinem, nie mając zielonego pojęcia o sytuacji cenzury i tradycji despotyzmu w Rosji. Dla nich Ukraina to skorumpowany kraj, ale jakoś nic nie mówią o korupcji w Rosji. Więc Putin to konserwatywny, chrześcijański twardziel, który postawił się idącym jak burza globalistom. 

W USA przemysł zbrojeniowy i przedstawiciele jego interesów w Kongresie i polityce zawsze byli orędownikami wojen.W mediach najbardziej znaną pro putinowską postacią jawi się dynamiczny lider stacji FOX News Tucker Carlson, zapraszający do swojego show ludzi sympatyzujących z putinowską Rosją. Określają oni  agresję Rosji wobec Ukrainy jako “spór graniczny” jednocześnie dyskredytując ukraińską wersję wydarzeń, zachwalając Putina jak to delikatnie prowadzi wojnę unikając zniszczeń i ofiar wśród ukraińskich cywili. Jednym z gości jest niekonwencjonalny płk broni pancernej Douglas MacGregor (wojna w Iraku), dowódca, autor, konsultant i telewizyjny komentator sympatyzujący z rosyjskimi planami wobec Ukrainy. Innym przedstawicielem proputinowskiej orientacji jest była kandydatka na prezydenta, weteran, demokratka z Hawaii, 40-letnia Tulsi Gabbard. 

 Według doniesień wśród liderów Ukrainy obok prezydenta również premier Denys Shmyhal i minister obrony Oleksii Reznikov i inni przedstawiciele wysokich władz są z pochodzenia Żydami, stąd liczne komentarze. Na Ukrainie ma obecnie mieszkać ok. 200,000 ludzi pochodzenia żydowskiego, którzy żyją głównie w dużych miastach jak Kijów, Dnipro, Odessa i Charków. 

W prasie anglosaskiej, ale i w izraelskiej pojawiło się mnóstwo spiskowych artykułów charakteryzujących wojnę jako proces oczyszczania i przygotowywania terenu południowo wschodniej Ukrainy  pod ewentualne przeniesienie ludności z zagrożonego w swoim istnieniu Izraela. W podobnym tonie o narastającym zagrożeniu i konieczności przeniesienia Izraela w inne miejsce dekadę temu wypowiadał się nie kto inny, ale Henry Kissinger.

Putin jawi się jako bardzo neurotyczny lider największego kraju na świecie nie mogący znieść tego, że imperium rosyjskie utraciło ok. 30% swojego obszaru. Ciągle czuje się zagrożony przez samo graniczenie z państwami, które nie są od niego zależne. Pompowany przez swojego ideowego przewodnika Aleksandra Dugina, próbuje wszelkich gangsterskich chwytów, aby zastraszyć, bądź zaatakować sąsiadów i w ten sposób stworzyć swój rosyjski mir. Ciekawe gdzie są granice tego obłędu, czy po krajach bałtyckich, Polsce i Bałkanach na jego liście marzeń pojawi się Alaska, a nawet Hawaje? 

Największym zagrożeniem dla Putina nie jest NATO, czy siły zbrojne Ameryki. Najskuteczniejszą bronią jaką USA może zastosować wobec szalejącego Putina jest broń ekonomiczna, którą już stosował b. prezydent Trump. To Trump poprzez zwiększenie wydobycia ropy i gazu radykalnie obniżył dochody Rosji i rozpoczął proces uniezależnienia Europy od rosyjskich dostaw tych produktów. Tak więc odepchnięty od zwycięstwa Trump przygotowuje się do nadchodzących wyborów prezydenckich w 2024 r. Jeśli światowe globalne lewactwo nie zdoła powstrzymać Trumpa, to on swoją polityką ekonomiczną powstrzyma Putina…

Jacek K. Matysiak                                                                                                                 Kalifornia, 2022/04/04

 


 

POLECANE
Zdelegalizować KPP, bo od zawsze była przeciw Polsce z ostatniej chwili
Zdelegalizować KPP, bo od zawsze była przeciw Polsce

Prezydent Karol Nawrocki chce delegalizacji Komunistycznej Partii Polski. Powód jest prosty. Dzisiejsza KPP wprost nawiązuje do swojej poprzedniczki z II RP o tej samej nazwie. Przedwojenni komuniści dążyli do likwidacji polskiego państwa, dokonywali aktów dywersji i terroru, i przynajmniej dwukrotnie próbowali zamordować marszałka Józefa Piłsudskiego.

Silny razem groził Prezydentowi RP Karolowi Nawrockiemu bronią? Internauci proszą policję o interwencję z ostatniej chwili
"Silny razem" groził Prezydentowi RP Karolowi Nawrockiemu bronią? Internauci proszą policję o interwencję

Anonimowy internauta oznaczony hasztagiem #SilniRazem opublikował zdjęcie trzymanej w rękach broni i podpisane "Do zobaczenia Karolku".

Marek Jakubiak: Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł tylko u nas
Marek Jakubiak: Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł

„Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł. I to jest jeden z ważniejszych elementów jego prezydentury” - powiedział portalowi Tysol.pl Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), były kandydat na prezydenta, poseł do Sejmu RP.

Punkty krytyczne nowego celu klimatycznego UE przedmiotem sporu. Copa i Cogeca wzywają do rozmów trójstronnych z ostatniej chwili
Punkty krytyczne nowego celu klimatycznego UE przedmiotem sporu. Copa i Cogeca wzywają do rozmów trójstronnych

„Po wczorajszym głosowaniu plenarnym Parlamentu Europejskiego i ogólnym podejściu Rady przyjętym 6 listopada trzy instytucje rozpoczną teraz negocjacje trójstronne” - poinformowały Copa i Cogeca w specjalnie wydanym oświadczeniu.

Konferencja o prof. Konecznym w Krakowie. Zapraszamy! pilne
Konferencja o prof. Konecznym w Krakowie. Zapraszamy!

Po raz kolejny Fundacja Kwartalnika „Wyklęci” organizuje konferencję „Życie i myśl Feliksa Konecznego” poświęconą wybitnemu polskiemu historykowi i historiozofowi. Tegoroczna edycja odbędzie się 15 listopada w auli Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.

Tȟašúŋke Witkó: Blagierstwo szwabskiego zupaka tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Blagierstwo szwabskiego zupaka

Generał Herbert Norman Schwarzkopf Jr., dowódca wojsk koalicji antysaddamowskiej z czasów I wojny w Zatoce Perskiej napisał kiedyś, że w tym samym dniu, w którym oficer otrzymuje pierwszą generalską gwiazdkę natychmiast skokowo wyostrza mu się poczucie humoru, albowiem wszyscy jego podwładni zaczynają bardzo głośno śmiać się z opowiadanych przez niego dowcipów, nawet tych najbardziej idiotycznych, a uwaga z jaką go słuchają jest wręcz wzorcowa.

Groźna bakteria w partii boczku rolowanego w plastrach. GIS wydał komunikat z ostatniej chwili
Groźna bakteria w partii boczku rolowanego w plastrach. GIS wydał komunikat

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w piątek ostrzeżenie przed partią boczku rolowanego w plastrach, w której stwierdzono obecność bakterii Listeria monocytogenes. Spożycie żywności zanieczyszczonej bakterią może prowadzić do choroby zwanej listeriozą – dodał.

Karol Nawrocki: Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji pilne
Karol Nawrocki: Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji

Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji, nie będę podpisywał nadregulacji dotyczących kwestii klimatycznych - mówił w piątek prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania podsumowującego 100 dni jego prezydentury. Podkreślił też, że stara się reaktywować Grupę Wyszehradzką.

Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'” z ostatniej chwili
Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'”

Jeżeli dojdzie do pęknięcia bańki inwestycyjnej wokół sektora AI, będzie to najbardziej przewidywana finansowa implozja w historii, ale mało kto myśli o jej konsekwencjach. Jeśli nawet nie przyniesie głębokiej recesji, to osłabi gospodarczą hegemonię USA - prognozuje „Economist”.

Władze w Pekinie zmieniają politykę społeczną. Rząd zamknął dwie największe aplikacje randkowe LGBT+ z ostatniej chwili
Władze w Pekinie zmieniają politykę społeczną. Rząd zamknął dwie największe aplikacje randkowe LGBT+

Firma Apple potwierdziła w tym tygodniu, że na prośbę władz w Pekinie usunęła ze swojego sklepu z aplikacjami w Chinach dwie popularne aplikacje randkowe LGBT+. Decyzja ta wpisuje się w politykę tego kraju wobec amatorów nieheteronormatywności.

REKLAMA

Jacek Matysiak: Neurotyczny Putin i kunktatorski zachód…

Wśród amerykańskich konserwatystów i republikanów uwidocznił się podział, część z nich mniej, czy więcej otwarcie broni i sympatyzuje z Putinem, nie mając zielonego pojęcia o sytuacji cenzury i tradycji despotyzmu w Rosji. Dla nich Ukraina to skorumpowany kraj, ale jakoś nic nie mówią o korupcji w Rosji. Więc Putin to konserwatywny, chrześcijański twardziel, który postawił się idącym jak burza globalistom.
 Jacek Matysiak: Neurotyczny Putin i kunktatorski zachód…
/ PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

W trwającej już ponad miesiąc rosyjskiej agresji na Ukrainę padło kilka mitów, ten o sile niezwyciężonej rosyjskiej armii i o zjednoczonej Europie w obronie napadniętej Ukrainy. Dziś już wiemy  o zdradliwej prorosyjskiej polityce Niemiec, czy Francji, o pajacowaniu sankcjami, ale i o tym, że USA i NATO zamierza walczyć z Rosją do ostatniego ukraińskiego żołnierza. Wielu komentatorów jest zdania, że Ukrainie trzeba tak pomagać, aby czasem nie “zwyciężyła” co mogłoby zdestabilizować Rosję. Chodzi o to, aby Ukraina zgodziła się na kompromis dzięki któremu Putin mógłby odejść z twarzą, czyli uzyskać jakieś koncesje.  Co prawda płynie broń na Ukrainę, ale powoli, nawet Izrael poproszony o pomoc sugerował Żeleńskiemu, aby się … poddał. A reprezentujący zastępy rosyjskich oligarchów Abramowicz wylatuje “kilometrówki”, aby jak najszybciej zakończyć wojnę i powrócić do biznesu. 

Sytuacja ta przypomina tę z upadku Sowietów z 1991 r., kiedy to prezydent Bush Sr. za wszelką cenę chciał zatrzymania procesu rozpadania się Rosji Sowieckiej na dalsze republiki w obawie o “rozejściu” się po świecie sowieckiej broni atomowej. Zresztą “dbał” też o stabilizację Polski namawiając Polaków na zaakceptowanie jako prezydenta “niepodległej” komunistycznego satrapy gen. Jaruzelskiego. 

Prezydent Żeleński będąc na całym świecie symbolem oporu wyrasta na bohatera tej wojny. Podobno zatrudnił dwie dobre firmy pijarowe i oczywiście tak jak płk. Józef Beck przed wybuchem II wojny światowej, tak i on próbuje wciągnąć świat do wojny, aby skuteczniej odrzucić rosyjską agresję. 

Z jednej strony obecna wojna przypomina tę z 1904/5 r. nieudaną wojnę cara Mikołaja II z Japonią o Koreę, co doprowadziło do wrzenia i rewolucji 1905 r. Z drugiej strony wojna ta przypomina niemiecką agresję na Polskę we wrześniu 1939 r., kiedy to zaatakowani zostaliśmy przez Niemcy, Rosję Sowiecką i Słowację. Podobnie jak Ukraina (gwarancje budapesztańskie 1994 r. podpisane przez Borysa Jelcyna, Billa Clintona, Leonida Kuczmę i Johna Majora), II RP również otrzymała gwarancje bezpieczeństwa w 1939 r. (Anglia, Francja). Dziś Polska otrzymała szansę na wypełnienie marzeń Piłsudskiego i pomaganie w utrzymaniu zagrożonego państwa ukraińskiego jako państwa buforowego. Wiadomo, szczególnie po wysłuchaniu strategicznych tez Putina,  że dziś Ukraina bije się nie tylko o swoją wolność, ale i naszą. 

Oczywiście historycznie Polska ma szansę być w dobrej sytuacji wtedy, kiedy Rosja pogrążona jest w kłopotach, podobnie Niemcy. Prawdą jest, że Europa jest zaskoczona przebiegiem wojny, analitycy zakładali szybkie rosyjskie zwycięstwo i wszystkich zaskoczyła odporność i duch ukraińskiej armii. Teraz wszyscy muszą się przygotować na dłuższą wojnę. Może to pokrzyżować oczekiwania Niemiec i innych państw zachodnich, liczących na szybkie zakończenie wojny i powrót do otwartego robienia biznesu z Rosją.

Jak wiemy zachodzące na naszych oczach wydarzenia można i trzeba rozumieć na wielu poziomach. Pierwszym jest tragedia cywilnej niewinnej ludności, kobiet, dzieci, osób starszych uciekających przed okropnościami wojny. I chwała Polakom i Polsce za współczucie i otwarcie serc wobec ich cierpienia. Miejmy nadzieję, że tej pomocy Ukraińcy nie zapomną. Na innym poziomie wiemy, że już wcześniej NATO odmówiło zgody na przyjęcie w swoje szeregi Ukrainy. W tym przypadku niektórzy zarzucają prezydentowi Żeleńskiemu, że nie postąpił jak w 1955 r. austriaccy politycy ogłaszając neutralność, aby pozbyć się m.in. sowieckiej okupacji. 

Inne porównanie może odwołać się do wojny zimowej 1939/40 z napadniętą przez Stalina Finlandią, zakończoną scedowaniem na rzecz Sowietów części fińskich terytoriów. Według analityków w rankingu najlepszych żołnierzy II wojny światowej pierwsze miejsce mają właśnie Finowie. Historycznie Ukraińcy przez długi czas byli Kurdami Europy, czyli bitnym narodem długo pozbawionym swojego państwa i dziwić może słaba jakość rosyjskiego wywiadu, która to pozwoliła Putinowi śnić o blitzkriegu, pewnie sugerował się przebiegiem wojny z 2014 r. Cóż, II wojna czeczeńska wyniosła Putina na Kreml, to może II wojna ukraińska może go z Kremla zmieść.

Wiadomo, że Ukraina to państwo rządzone przez obleśnie bogatych oligarchów i dogłębnie skorumpowane, a były komik i aktor prezydent Żeleński  jest człowiekiem oligarchy Kołomojskiego, który jest też szefem  Zjednoczonej Żydowskiej Wspólnoty reprezentującej silną sektę Chabad Lubawicz, marzącą o Ukrainie jako nowej Jerozolimie, ziemi obiecanej. Kilku ostatnich prezydentów Ukrainy było też ludźmi pomarańczowej rewolucji (Majdan, 2014 r.) wspieranej tak przez niesławnego globalistę Sorosa, jak i przez ówczesną lewacką administrację USA (Obama/Biden). To administracja czekoladowego oligarchy prezydenta Poroszenki spiskowała z odchodzącą globalistyczną administracją Obama/Biden, aby wszelkimi sposobami zablokować drogę do prezydentury D.J. Trumpowi (następnie impeachment).

Wśród amerykańskich konserwatystów i republikanów uwidocznił się podział, część z nich mniej, czy więcej otwarcie broni i sympatyzuje z Putinem, nie mając zielonego pojęcia o sytuacji cenzury i tradycji despotyzmu w Rosji. Dla nich Ukraina to skorumpowany kraj, ale jakoś nic nie mówią o korupcji w Rosji. Więc Putin to konserwatywny, chrześcijański twardziel, który postawił się idącym jak burza globalistom. 

W USA przemysł zbrojeniowy i przedstawiciele jego interesów w Kongresie i polityce zawsze byli orędownikami wojen.W mediach najbardziej znaną pro putinowską postacią jawi się dynamiczny lider stacji FOX News Tucker Carlson, zapraszający do swojego show ludzi sympatyzujących z putinowską Rosją. Określają oni  agresję Rosji wobec Ukrainy jako “spór graniczny” jednocześnie dyskredytując ukraińską wersję wydarzeń, zachwalając Putina jak to delikatnie prowadzi wojnę unikając zniszczeń i ofiar wśród ukraińskich cywili. Jednym z gości jest niekonwencjonalny płk broni pancernej Douglas MacGregor (wojna w Iraku), dowódca, autor, konsultant i telewizyjny komentator sympatyzujący z rosyjskimi planami wobec Ukrainy. Innym przedstawicielem proputinowskiej orientacji jest była kandydatka na prezydenta, weteran, demokratka z Hawaii, 40-letnia Tulsi Gabbard. 

 Według doniesień wśród liderów Ukrainy obok prezydenta również premier Denys Shmyhal i minister obrony Oleksii Reznikov i inni przedstawiciele wysokich władz są z pochodzenia Żydami, stąd liczne komentarze. Na Ukrainie ma obecnie mieszkać ok. 200,000 ludzi pochodzenia żydowskiego, którzy żyją głównie w dużych miastach jak Kijów, Dnipro, Odessa i Charków. 

W prasie anglosaskiej, ale i w izraelskiej pojawiło się mnóstwo spiskowych artykułów charakteryzujących wojnę jako proces oczyszczania i przygotowywania terenu południowo wschodniej Ukrainy  pod ewentualne przeniesienie ludności z zagrożonego w swoim istnieniu Izraela. W podobnym tonie o narastającym zagrożeniu i konieczności przeniesienia Izraela w inne miejsce dekadę temu wypowiadał się nie kto inny, ale Henry Kissinger.

Putin jawi się jako bardzo neurotyczny lider największego kraju na świecie nie mogący znieść tego, że imperium rosyjskie utraciło ok. 30% swojego obszaru. Ciągle czuje się zagrożony przez samo graniczenie z państwami, które nie są od niego zależne. Pompowany przez swojego ideowego przewodnika Aleksandra Dugina, próbuje wszelkich gangsterskich chwytów, aby zastraszyć, bądź zaatakować sąsiadów i w ten sposób stworzyć swój rosyjski mir. Ciekawe gdzie są granice tego obłędu, czy po krajach bałtyckich, Polsce i Bałkanach na jego liście marzeń pojawi się Alaska, a nawet Hawaje? 

Największym zagrożeniem dla Putina nie jest NATO, czy siły zbrojne Ameryki. Najskuteczniejszą bronią jaką USA może zastosować wobec szalejącego Putina jest broń ekonomiczna, którą już stosował b. prezydent Trump. To Trump poprzez zwiększenie wydobycia ropy i gazu radykalnie obniżył dochody Rosji i rozpoczął proces uniezależnienia Europy od rosyjskich dostaw tych produktów. Tak więc odepchnięty od zwycięstwa Trump przygotowuje się do nadchodzących wyborów prezydenckich w 2024 r. Jeśli światowe globalne lewactwo nie zdoła powstrzymać Trumpa, to on swoją polityką ekonomiczną powstrzyma Putina…

Jacek K. Matysiak                                                                                                                 Kalifornia, 2022/04/04

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe