Opozycja załamana zwycięstwem Orbana. "Putin ma się z czego cieszyć"

W niedzielę Węgrzy zadecydowali o przyznaniu blokowi wyborczemu Viktora Orbana bardzo silnej pozycji w nowo-wyłonionym składzie Zgromadzenia Krajowego. Z przeliczonych 99 procent głosów wynika, że Fidesz zdobył większość konstytucyjną. To już czwarte zwycięstwo partii Viktora Orbana, lecz pierwsze o tak wielkiej skali. Zwycięski blok może liczyć na 135 mandatów (większość konstytucyjna to 133), zjednoczona opozycja na 56. W parlamencie znajdzie się również ugrupowanie o narodowo-konserwatywnym charakterze Nasza Ojczyzna, opowiadające się m.in. za autonomią Węgrów zamieszkałych poza granicami swojego państwa.
Kompromitację węgierskiej opozycji wspieranej m.in. przez Donalda Tuska skomentowali politycy polskiej opozycji.
Łzy w Lewicy i reszty opozycji
Nie tylko węgierska opozycja przyjęła ze smutkiem wyniki do wiadomości. Rozgoryczenia nie kryją również przedstawiciele polskiej opozycji.
Złe wiadomości z Węgier. Putin ma się z czego cieszyć. Ten wynik to spektakularna kompromitacja sondaży. Strategia polityczna węgierskiej opozycji polegała na sumowaniu słupków. A słupki rysowane przez sondażownie okazały się mieć niewiele wspólnego z realnymi decyzjami wyborców.
– pisał Adrian Zandberg.
Putin wygrał wybory na Węgrzech, zjednoczona opozycja je przegrała. Fatalna wiadomość dla Europy. Marki-Zay Peter - gratuluję uczciwej walki z przeciwnikiem na dopingu. Nie odpuszczajcie!
– nie krył żalu Szymon Hołownia
Wybory na Węgrzech nie były demokratyczne! Proszę poczekać na raport
– twierdził Michał Szczerba z PO
Istotne jest to, że opozycja węgierska nie przegrała z Orbanem jak równy z równym, o włos („następnym razem to już na pewno się uda!”), tylko przerąbała absolutnie potężnie, a takiej skali porażki nie przewidział ŻADEN sondaż. To tyle w sprawie opierania polityki na sondażach.
– dodała Anna-Maria Żukowska.
Wieści z Węgier załamujące. Ale zamiast siąść i płakać, warto wyciągnąć wnioski. Te na gorąco dość proste: zamazywanie różnorodności propozycji w kontrze do rządzących średnio działa na mobilizację potencjalnych wyborców opozycji, za to na mobilizację elektoratu rządzących bardzo.
– przekonywała poseł Dorota Olko
Takie plakaty/billboardy Fideszu z prostym przekazem, że cała ta opozycja to jedno zło i powrót do tego, co złe, w przeszłości, wisiały praktycznie wszędzie.
Putin wygrał wybory na Węgrzech, zjednoczona opozycja je przegrała. Fatalna wiadomość dla Europy. @markizaypeter - gratuluję uczciwej walki z przeciwnikiem na dopingu. Nie odpuszczajcie!
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) April 4, 2022
Wybory na Węgrzech nie były demokratyczne! Proszę poczekać na raport @osce_odihr.
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) April 4, 2022
Złe wiadomości z Węgier. Putin ma się z czego cieszyć.
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) April 3, 2022
Ten wynik to spektakularna kompromitacja sondaży. Strategia polityczna węgierskiej opozycji polegała na sumowaniu słupków. A słupki rysowane przez sondażownie okazały się mieć niewiele wspólnego z realnymi decyzjami wyborców
Istotne jest to, że opozycja węgierska nie przegrała z Orbanem jak równy z równym, o włos („następnym razem to już na pewno się uda!”), tylko przerąbała absolutnie potężnie, a takiej skali porażki nie przewidział ŻADEN sondaż.
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ #Lewica 🇺🇦🇺🇦🇺🇦 (@AM_Zukowska) April 4, 2022
To tyle w sprawie opierania polityki na sondażach. pic.twitter.com/czb3U88YFC