"Czy można powiedzieć, że Niemcy są współwinne masakrze w Buczy?". Niesamowite. Zobacz reakcję polityka PO [VIDEO]

Pytanie wywołało furię posła Platformy Aleksandra Miszalskiego
- To jest absurdalne! To jest właśnie ta tępa propaganda...
- zaczął Miszalski
- Ale wie Pan, ja właśnie cytuję niemieckie media. Die Welt.
Zmiana kursu przez Olafa Scholza 27 lutego była spowodowana strachem, a nie odwagą. Ukraina była okłamywana, a za kulisami nadal utrzymywano bliskość z Rosją. To jeden z powodów, dla którego masakra w Buczczy była możliwa. Rząd niemiecki ponosi teraz część winy za masakry w Buczy i Mariupolu - ocenił we wtorek niemiecki dziennik "Die Welt"
Dziennikarz Klaus Geiger na łamach "Die Welt" ocenia, że „przed wojną Niemcy były bliżej Kremla niż ich zachodni sojusznicy – i nadal są, mimo wszystkich zbrodni popełnionych na Ukrainie. Staje się to oczywiste, gdy znów przyjrzymy się minionym kilku tygodniom – oraz temu, jak rząd federalny zachowywał się w kwestii dostaw broni”. Zaznaczył, że „dostawy broni nie są szczegółem tej wojny: są wyznacznikiem tego, czy nastąpił ‘punkt zwrotny’ w polityce wobec Rosji”.
- No i to jest szanowni państwo ta "tępa propaganda". Niemiecka gazeta pisze o własnym rządzie takie rzeczy. Jak ja zadaję takie pytanie, pan od razu obruszony "ale to jest propaganda"
- Ja się bardzo cieszę, że Niemcy zrozumieli swój błąd (...)
- odpowiedział Miszalski przechodząc następnie do tyrady na temat tego, że "to co TVP robi z przyznaniem się do błędu przez Niemcy to tępa propaganda"
#Minęła20 |💬@bgraczak: Czy Niemcy są współwinne masakry w #Buczy?
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) April 5, 2022
💬@OlekMiszalski: To jest absurdalne, to taka tępa propaganda, którą robicie.
💬BG: Ale ja teraz właśnie cytuję niemieckie media, a dokładnie "Die Welt". pic.twitter.com/hDi52j94qx