Paweł Kowal: Putina trzeba zatrzymać na Ukrainie, bo inaczej spotkamy go pod Warszawą

Paweł Kowal argumentując potrzebę wsparcia dla Ukrainy, odwoływał się do Jana Pawła II.
– Przez ostatni miesiąc kieruję się maksymą Jana Pawła II z Auschwitz, który powiedział: „Jeżeli możesz coś robić, a nie robisz niczego po to, aby zatrzymać wojnę, bierzesz współodpowiedzialność”. Dlatego uważam, że każdy człowiek we własnym zakresie powinien zrobić wszystko, aby zatrzymać tę wojnę i pomóc osobom, które są jej ofiarami
– mówił poseł KO.
Były wiceszef polskiej dyplomacji mówił o kwestiach sankcji energetycznych na Rosję.
– My również we własnym zakresie kupowaliśmy energię od Rosji, wiedząc, że fundusze z tego idą na zbrojenia. Nawet ostatnio większość w Sejmie zagłosowała za tym, aby utrzymać import gazu LPG z Rosji, ponieważ ludzie myślą w kategoriach tego, że będzie taniej i będzie im łatwiej
– przekonywał Paweł Kowal.
Paweł Kowal mówił też o zagrożeniu dla Polski ze strony Putina.
– Należy zrobić wszystko, co jest możliwe, aby go zatrzymać. Musimy nakładać sankcje, ale też dostarczać broń na Ukrainę. Putina trzeba zatrzymać na Ukrainie, bo inaczej spotkamy go pod Warszawą i będziemy mieć z nim większe kłopoty
– tłumaczył poseł KO.