„Bild” nie przebiera w słowach. „Partia kanclerza atakuje ambasadora Ukrainy, ale milczy o własnych skandalach”

„Zimna obłuda niektórych polityków SPD jest niewiarygodna! W czasie, kiedy znowu rozlegają się syreny w Kijowie, gdy Lwów jest atakowany, a Mariupol zrównany z ziemią, ukraińskiego ambasadora Andrija Melnyka atakuje poseł Aydan Ozoguz, wiceprzewodniczący Bundestagu i członek kierownictwa SPD” – pisze Ronzheimer.
Ozoguz wyraża na Twitterze swoje niezadowolenie z postawy ambasadora, pisząc, że „niestety, ambasador Ukrainy coraz gwałtowniej atakuje niemieckich polityków. Robiąc to, nie pomaga swoim ludziom”. Melnyka skrytykował też były minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel z SPD, oskarżając go m.in. o szerzenie „teorii spiskowych”.
„Jak na ironię, partia która jest stanowczo odpowiedzialna za bagatelizowanie Putina, Nord Stream 2 i brak sankcji wobec Rosji, zarzuca ambasadorowi «teorie spiskowe». SPD, to jest nieskończenie podłe!” – podkreśla Ronzheimer i zaznacza, że gdy „walczący o swój kraj ambasador Melnyk jest codziennie atakowany przez SPD, partia ta jednocześnie unika komentowania własnych skandali”.
Były kanclerz Gerhard Schroeder z SPD, który wciąż nie odciął się od współpracy z rosyjskimi firmami i którego „kieszenie nadal napełniane są przez zbrodniarza wojennego” – nie jest już krytykowany przez SPD, a „czołowi towarzysze przestali już wspominać o jego wydaleniu z partii”.
Manuela Schwesig z SPD, premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego, latami popierała aktywnie politykę rosyjskiego Gazpromu; dodatkowo wciąż wypływają nowe rewelacje na ten temat. „I ani słowa krytyki ze strony SPD, zupełnie nic” – podkreśla BILD.
Politycy SPD, partii kanclerza Scholza, nadal nie chcą zgodzić się na dostarczanie Ukrainie ciężkiej broni, nie chcą też przyjąć embarga na ropę i gaz. „Nie chcą też, by przypominać im o katastrofalnych błędach w polityce względem Rosji” – dodaje Ronzheimer i pyta, jaka w tym wszystkim jest rola kanclerza Olafa Scholza i czołowych polityków SPD.
„A może podoba im się, gdy Gabriel i inni atakują ambasadora? Czyżby nie mieli kontroli nad swoją partią? A może uważają, że dobrze jest, gdy zamiast o wojnie, gazociągu i embargu mówi się tylko o ukraińskim ambasadorze?” – zastanawia się Ronzheimer i podsumowuje: „To nie wystarczy, gdy czołowi politycy SPD powiedzą, że «mylili się» co do Putina. Muszą oni w końcu wiarygodnie zmienić swoją politykę i retorykę. Wszystko inne trwale podważa wiarygodność Niemiec w świecie”.