Rosyjskie władze wydaliły katolickiego proboszcza moskiewskiej parafii. Zakazano mu odprawiania wielkanocnej liturgii

Władze Federacji Rosyjskiej wydaliły w Wielką Sobotę proboszcza moskiewskiej parafii świętych Piotra i Pawła, księdza Fernanda Verę, nakazując mu opuścić kraj w ciągu 24 godzin i nie pozwalając nawet na odprawienie liturgii Wigilii Paschalnej i Dnia Wielkanocnego.
/ pixabay.com/kisistvan77

Meksykańskiemu proboszczowi należącemu do Opus Dei, który posługuje w Rosji od siedmiu lat, bez żadnego wyjaśnienia cofnięto pozwolenie na pobyt, dając tylko jeden dzień na powrót do kraju, co oznacza zapewne, że nie będzie mógł powrócić na swoją misję w Rosji.

Jak komentowali wierni, „ks. Fernando ma zwyczaj nazywania rzeczy po imieniu, ale dziś w naszym kraju nie jest to uważane za cnotę obywatelską". Nawet przy zachowaniu należytej ostrożności trudno dziś nie popaść w przestępstwo „zniesławienia władz i wojska", nawet jeśli wspomina się tylko o „wojnie” toczącej się na Ukrainie. O ile obywatelom Rosji grozi za to wysoka grzywna, a nawet areszt i więzienie, o tyle dla misjonarza z zagranicy oznacza to utratę prawa do pozostania na swoim stanowisku, bez zachowania 48-godzinnego okresu wypowiedzenia, który przysługuje dyplomatom w przypadku wydalenia.

Wydalanie misjonarzy nie jest w Rosji niczym nowym, a już w pierwszych latach rządów Putina miało miejsce kilka takich przypadków, wskazujących na dążenie Rosjan do odstraszania „obcych wpływów”. Przez lata rosyjscy katolicy zachowywali się cicho, unikając inicjatyw, które mogłyby być powodem do oskarżania ich o prozelityzm i wyznając absolutną lojalność wobec władz i ich poleceń, ale to najwyraźniej nie wystarcza.

Wciąż przybywa wielu misjonarzy z różnych krajów świata, między innymi dlatego, że miejscowych księży jest wciąż za mało, aby objąć około 300 parafii katolickich w Rosji. Spośród czterech biskupów pracujących w Rosji, trzech jest obcokrajowcami, a jeden Niemcem z rosyjskim obywatelstwem. Jeden biskup został już usunięty w 2002 r., kiedy to bp Jerzy Mazur, ordynariusz Irkucka na Syberii, został zmuszony do powrotu do Polski.

st (KAI/asianews) / Moskwa


 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

Rosyjskie władze wydaliły katolickiego proboszcza moskiewskiej parafii. Zakazano mu odprawiania wielkanocnej liturgii

Władze Federacji Rosyjskiej wydaliły w Wielką Sobotę proboszcza moskiewskiej parafii świętych Piotra i Pawła, księdza Fernanda Verę, nakazując mu opuścić kraj w ciągu 24 godzin i nie pozwalając nawet na odprawienie liturgii Wigilii Paschalnej i Dnia Wielkanocnego.
/ pixabay.com/kisistvan77

Meksykańskiemu proboszczowi należącemu do Opus Dei, który posługuje w Rosji od siedmiu lat, bez żadnego wyjaśnienia cofnięto pozwolenie na pobyt, dając tylko jeden dzień na powrót do kraju, co oznacza zapewne, że nie będzie mógł powrócić na swoją misję w Rosji.

Jak komentowali wierni, „ks. Fernando ma zwyczaj nazywania rzeczy po imieniu, ale dziś w naszym kraju nie jest to uważane za cnotę obywatelską". Nawet przy zachowaniu należytej ostrożności trudno dziś nie popaść w przestępstwo „zniesławienia władz i wojska", nawet jeśli wspomina się tylko o „wojnie” toczącej się na Ukrainie. O ile obywatelom Rosji grozi za to wysoka grzywna, a nawet areszt i więzienie, o tyle dla misjonarza z zagranicy oznacza to utratę prawa do pozostania na swoim stanowisku, bez zachowania 48-godzinnego okresu wypowiedzenia, który przysługuje dyplomatom w przypadku wydalenia.

Wydalanie misjonarzy nie jest w Rosji niczym nowym, a już w pierwszych latach rządów Putina miało miejsce kilka takich przypadków, wskazujących na dążenie Rosjan do odstraszania „obcych wpływów”. Przez lata rosyjscy katolicy zachowywali się cicho, unikając inicjatyw, które mogłyby być powodem do oskarżania ich o prozelityzm i wyznając absolutną lojalność wobec władz i ich poleceń, ale to najwyraźniej nie wystarcza.

Wciąż przybywa wielu misjonarzy z różnych krajów świata, między innymi dlatego, że miejscowych księży jest wciąż za mało, aby objąć około 300 parafii katolickich w Rosji. Spośród czterech biskupów pracujących w Rosji, trzech jest obcokrajowcami, a jeden Niemcem z rosyjskim obywatelstwem. Jeden biskup został już usunięty w 2002 r., kiedy to bp Jerzy Mazur, ordynariusz Irkucka na Syberii, został zmuszony do powrotu do Polski.

st (KAI/asianews) / Moskwa



 

Polecane