Terlecki liczy na rozsądek w rozmowach z Solidarną Polską ws. projektu zmian w SN

– Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek i porozumiemy się i że Zjednoczona Prawica będzie dalej sprawnie funkcjonować – mówił szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki o uzgodnieniach z Solidarną Polską ws. zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym.
/ / screen YT

Dzisiaj sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka będzie kontynuowała prace nad dwoma projektami zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym - prezydenta Andrzeja Dudy i posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Uznany przez komisję sprawiedliwości za wiodący projekt prezydenta zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Terlecki został zapytany w Radiu Plus, czy ta sprawa zmian w SN zostanie rozstrzygnięta na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu. "Chcielibyśmy. Wszystko zależy od prac komisji" - odpowiedział i przypomniał, że zarówno opozycja, jak i wchodząca w skład koalicji rządzącej Solidarna Polska zapowiedziały poprawki.

Dopytywany, czy sprawa poprawek została uzgodniona z partią Zbigniewa Ziobry oraz czy jest wspólne stanowisko i projekt zostanie przyjęty, szef klubu PiS odparł: "To się właśnie rozstrzygnie już w akcji, czyli na komisji i potem na sali plenarnej". "Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się tak, jakbyśmy chcieli, czyli projekt ten, być może z jakimiś niewielkimi zmianami, zostanie przyjęty" - powiedział.

W projekcie zaproponowana została instytucja "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Zmiana ta budzi wątpliwości PiS i SP. Terlecki przyznał, że w sprawie "testu sędziego" toczyły się dyskusje. "Mam nadzieję, że uzgodnienia będą do przyjęcia przez wszystkie strony" - dodał.

Dopytywany, co jeśli nie uda się porozumieć z Solidarną Polską i czy będzie to oznaczało koniec koalicji Zjednoczonej Prawicy, szef klubu PiS odpowiedział, że "wciąż ma nadzieję, że zwycięży rozsądek i porozumiemy się i że Zjednoczona Prawica będzie funkcjonować dalej sprawie". "Nie chcę przewidywać scenariuszy złych, gdyby nastąpił jakiś wypadek przy pracy czy jakaś generalna różnica zdań" - mówił.

Prowadzący zwrócił uwagę, że ws. likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN trwa impas, a tym samym 60 mld zł z Unii Europejskiej ciągle do Polski nie popłynęły. "Wydaje się, że już najwyższy czas, żeby tę sprawę rozwiązać. Wydaje się, że projekt prezydencki jest tu pewnym wyjściem z tej patowej, trwającej już długo sytuacji wobec tego jest jasne, że musimy tu dokonać, nie chce powiedzieć kroku wstecz, ale pewien gest, który sprawi, że te pieniądze trafią do Polski" - mówił wicemarszałek.

Pytany, co jeśli to rozstrzygnie się negatywnie, Terlecki odpowiedział, że nie wyobraża sobie, żeby tak miało się stać. "Ale gdyby tak się stało, to znaczy, że trzeba podjąć daleko idące decyzje, czyli że sojusz Zjednoczonej Prawicy zbliża się do jakiegoś przełomu" - powiedział.


 

POLECANE
Putin o Europie i USA: „Prosiaki były przekonane, że szybko zniszczą Rosję” Wiadomości
Putin o Europie i USA: „Prosiaki były przekonane, że szybko zniszczą Rosję”

Władimir Putin w czasie środowej narady w rosyjskim ministerstwie obrony ostro skrytykował europejskich przywódców, nazywając ich „prosiakami” i twierdząc, że razem ze Stanami Zjednoczonymi liczyli na szybkie zniszczenie Rosji. Jednocześnie zapowiedział, że Moskwa będzie dążyć do osiągnięcia swoich celów na Ukrainie środkami dyplomatycznymi lub wojskowymi.

25-latek uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja ostrzega: Może być groźny z ostatniej chwili
25-latek uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja ostrzega: Może być groźny

Policja w Przemyślu prowadzi intensywne poszukiwania 25-letniego mężczyzny, który w środę wieczorem uciekł z Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy. Funkcjonariusze ostrzegają, że mężczyzna może być niebezpieczny i apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.

OSW: Groźne chińskie auta. „Ryzyko działań dywersyjnych”  z ostatniej chwili
OSW: Groźne chińskie auta. „Ryzyko działań dywersyjnych” 

Zasypane elektroniką coraz popularniejsze auta z Chin to zagrożenie dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej i Polski – oceniła w czwartek „Rzeczpospolita”, powołując się na raport Ośrodka Studiów Wschodnich.

Karol Nawrocki poza konkurencją. Tylko on przekroczył symboliczną granicę z ostatniej chwili
Karol Nawrocki poza konkurencją. Tylko on przekroczył symboliczną granicę

Karol Nawrocki po raz kolejny znalazł się na pierwszym miejscu rankingu zaufania do polityków w sondażu CBOS. Prezydent pozostaje jedynym politykiem w Polsce, któremu ufa ponad połowa badanych. Na kolejnych miejscach znaleźli się wicepremierzy Władysław Kosiniak-Kamysz i Radosław Sikorski, natomiast największą nieufność respondentów budzą Jarosław Kaczyński i Grzegorz Braun. Gwałtowny wzrost nieufności zanotował również Waldemar Żurek.  

PGE wydała komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała komunikat

PGE i Ørsted dostarczyły cztery transformatory mocy do lądowej stacji Baltica 2 w Osiekach Lęborskich. To ważny etap budowy przyłącza do KSE; uruchomienie farmy planowane jest na 2027 r. – informuje PGE.

Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny z ostatniej chwili
Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzega, że z Moskwy płyną sygnały o kolejnym "roku wojny".

Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur tylko u nas
Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur

Pamiętne expose Donalda Tuska z 12 grudnia 2023 r. miało być dla wyborców deklaracją nowej siły Polski w Unii Europejskiej. „Mnie nikt nie ogra w UE. Nowa koalicja gwarantuje, że wrócimy na miejsce należne Polsce” - mówił wtedy stary-nowy premier. Powrót do głównego stołu, gdzie zapadają decyzje okazał się kolejną niedotrzymaną obietnicą.

Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu

Interpol wystawił czerwone noty za obywatelami Ukrainy podejrzewanymi o dokonanie aktu dywersji na zlecenie Federacji Rosyjskiej — poinformowała w środę policja.

Jakie to się nudne już zrobiło. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Jakie to się nudne już zrobiło". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich wydań "Dzień dobry TVN" w mediach społecznościowych zawrzało. Widzowie nie kryli oburzenia.

Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos z ostatniej chwili
Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos

W sensacyjnym sondażu pracowni OGB partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację. – Oczywiście jest to miły prezent pod choinkę i z całą pewnością jest to sympatyczna okoliczność – powiedział Grzegorz Braun, dodając jednak, że "to także jest pewna gra".

REKLAMA

Terlecki liczy na rozsądek w rozmowach z Solidarną Polską ws. projektu zmian w SN

– Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek i porozumiemy się i że Zjednoczona Prawica będzie dalej sprawnie funkcjonować – mówił szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki o uzgodnieniach z Solidarną Polską ws. zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym.
/ / screen YT

Dzisiaj sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka będzie kontynuowała prace nad dwoma projektami zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym - prezydenta Andrzeja Dudy i posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Uznany przez komisję sprawiedliwości za wiodący projekt prezydenta zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Terlecki został zapytany w Radiu Plus, czy ta sprawa zmian w SN zostanie rozstrzygnięta na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu. "Chcielibyśmy. Wszystko zależy od prac komisji" - odpowiedział i przypomniał, że zarówno opozycja, jak i wchodząca w skład koalicji rządzącej Solidarna Polska zapowiedziały poprawki.

Dopytywany, czy sprawa poprawek została uzgodniona z partią Zbigniewa Ziobry oraz czy jest wspólne stanowisko i projekt zostanie przyjęty, szef klubu PiS odparł: "To się właśnie rozstrzygnie już w akcji, czyli na komisji i potem na sali plenarnej". "Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się tak, jakbyśmy chcieli, czyli projekt ten, być może z jakimiś niewielkimi zmianami, zostanie przyjęty" - powiedział.

W projekcie zaproponowana została instytucja "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Zmiana ta budzi wątpliwości PiS i SP. Terlecki przyznał, że w sprawie "testu sędziego" toczyły się dyskusje. "Mam nadzieję, że uzgodnienia będą do przyjęcia przez wszystkie strony" - dodał.

Dopytywany, co jeśli nie uda się porozumieć z Solidarną Polską i czy będzie to oznaczało koniec koalicji Zjednoczonej Prawicy, szef klubu PiS odpowiedział, że "wciąż ma nadzieję, że zwycięży rozsądek i porozumiemy się i że Zjednoczona Prawica będzie funkcjonować dalej sprawie". "Nie chcę przewidywać scenariuszy złych, gdyby nastąpił jakiś wypadek przy pracy czy jakaś generalna różnica zdań" - mówił.

Prowadzący zwrócił uwagę, że ws. likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN trwa impas, a tym samym 60 mld zł z Unii Europejskiej ciągle do Polski nie popłynęły. "Wydaje się, że już najwyższy czas, żeby tę sprawę rozwiązać. Wydaje się, że projekt prezydencki jest tu pewnym wyjściem z tej patowej, trwającej już długo sytuacji wobec tego jest jasne, że musimy tu dokonać, nie chce powiedzieć kroku wstecz, ale pewien gest, który sprawi, że te pieniądze trafią do Polski" - mówił wicemarszałek.

Pytany, co jeśli to rozstrzygnie się negatywnie, Terlecki odpowiedział, że nie wyobraża sobie, żeby tak miało się stać. "Ale gdyby tak się stało, to znaczy, że trzeba podjąć daleko idące decyzje, czyli że sojusz Zjednoczonej Prawicy zbliża się do jakiegoś przełomu" - powiedział.



 

Polecane