Ryszard Czarnecki: Berlin pod pręgierzem (także… niemieckim)

Berlin pod pręgierzem (także… niemieckim)
Ryszard Czarnecki
Ryszard Czarnecki / fot. Flickr / CC BY-SA 2.0

Nie myślałem, że dożyję czasów, w których Niemcy znajdą się pod takim pręgierzem moralnym i artyleryjskim ostrzałem politycznym ze strony europejskiej opinii publicznej oraz wielu rządów i polityków krajów członkowskich UE-27. Co więcej, obserwujemy obecnie zjawisko dotychczas absolutnie niespotykane, czyli zdecydowaną publiczną krytykę rządu ze strony niemieckich mediów- dotąd bardzo „państwowotwórczych”. Wyraźnie też widać ostrą krytykę i to na arenie międzynarodowej (sic!) SPD przez nie tylko przez obecnie opozycyjną (po 16 latach) CDU, ale również nawet ze strony koalicyjnych partnerów socjalistów w rządzie, zwłaszcza Zielonych. Do tego dochodzi dość spektakularne ujawnienie się napięć między Paryżem a Berlinem. I tak oto niemiecki europoseł zarzuca Francji… ograniczenie możliwości nauki języka niemieckiego w tamtejszym szkolnictwie państwowym ! Z drugiej strony politycy francuscy zarówno reprezentujący obóz rządowy, jak i opozycję ostro atakują władze Republiki Federalnej, zwłaszcza kanclerza Olafa Scholza i prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera za ich stosunek do Rosji. Przyznajmy, że zarzuty te, choć są absolutnie zasadne, to we francuskich ustach brzmią karykaturalnie, bo w tym obszarze, mówić staropolskim, pochodzącym z końca XVIII wieku powiedzeniem: „Wart Pac pałaca, a pałac Paca”. Akurat francuska klasa polityczna była i jest równie prorosyjska, jak elity niemieckie, a nawet może jeszcze bardziej, bo w RFN jest chociaż Partia Zielonych, która co by nie powiedzieć w sprawach Rosji Putina i Białorusi Łukaszenki w zasadzie mówi… polską narracją.

Nie martwią mnie, prawdę mówiąc, te francusko-niemieckie animozje, nawet jeśli są zapewne czasowe i dotyczą tylko części polityków. Natomiast akurat, gdy chodzi o stosunek do Rosji, to zarzuty ludzi z Paryża wobec ludzi Berlina, można skwitować tytułem amerykańskiego filmu: „I kto to mówi”.

A swoją drogą Niemcy, a szczególnie niemiecka socjaldemokracja aż się prosi o strzał. Jakby mało było prorosyjskiej strategii i zasiadania w radzie nadzorczej Rosnieftu dwukrotnego kanclerza Gerharda Schroedera oraz jednego z autorów nieszczęsnego Formatu Normandzkiego (Rosja, Niemcy, Francja, Ukraina, bez Polski!), który doprowadził do agresji Moskwy na Kijów, czyli prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera oraz obecnego kanclerza Olafa Scholza, który mówi "NEIN" przyspieszeniu wejścia Ukrainy do Unii, doszła jeszcze Manuela Schwesig, SPD–owski premier landu Meklemburgia-Pomorze Przednie, a także były socjalistyczny szef MSZ w koalicyjnym rządzie CDU-SPD Sigmar Gabriel, który schłostał publicznie ambasadora Ukrainy w Berlinie (skądinąd "jadącego po bandzie" z niemieckimi politykami).

Z drugiej strony atak liderów i europosłów CDU na swoich rodaków jest swoistą "ucieczką do przodu": gromiąc SPD, udają, że nie było „Ostpolitik” kanclerz Merkel, w zasadzie bliźniaczej do „Ostpolitik” SPD...

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (22.04.2022)


 

POLECANE
Putin o Europie i USA: „Prosiaki były przekonane, że szybko zniszczą Rosję” Wiadomości
Putin o Europie i USA: „Prosiaki były przekonane, że szybko zniszczą Rosję”

Władimir Putin w czasie środowej narady w rosyjskim ministerstwie obrony ostro skrytykował europejskich przywódców, nazywając ich „prosiakami” i twierdząc, że razem ze Stanami Zjednoczonymi liczyli na szybkie zniszczenie Rosji. Jednocześnie zapowiedział, że Moskwa będzie dążyć do osiągnięcia swoich celów na Ukrainie środkami dyplomatycznymi lub wojskowymi.

25-latek uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja ostrzega: Może być groźny z ostatniej chwili
25-latek uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja ostrzega: Może być groźny

Policja w Przemyślu prowadzi intensywne poszukiwania 25-letniego mężczyzny, który w środę wieczorem uciekł z Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy. Funkcjonariusze ostrzegają, że mężczyzna może być niebezpieczny i apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.

OSW: Groźne chińskie auta. „Ryzyko działań dywersyjnych”  z ostatniej chwili
OSW: Groźne chińskie auta. „Ryzyko działań dywersyjnych” 

Zasypane elektroniką coraz popularniejsze auta z Chin to zagrożenie dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej i Polski – oceniła w czwartek „Rzeczpospolita”, powołując się na raport Ośrodka Studiów Wschodnich.

Karol Nawrocki poza konkurencją. Tylko on przekroczył symboliczną granicę z ostatniej chwili
Karol Nawrocki poza konkurencją. Tylko on przekroczył symboliczną granicę

Karol Nawrocki po raz kolejny znalazł się na pierwszym miejscu rankingu zaufania do polityków w sondażu CBOS. Prezydent pozostaje jedynym politykiem w Polsce, któremu ufa ponad połowa badanych. Na kolejnych miejscach znaleźli się wicepremierzy Władysław Kosiniak-Kamysz i Radosław Sikorski, natomiast największą nieufność respondentów budzą Jarosław Kaczyński i Grzegorz Braun. Gwałtowny wzrost nieufności zanotował również Waldemar Żurek.  

PGE wydała komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała komunikat

PGE i Ørsted dostarczyły cztery transformatory mocy do lądowej stacji Baltica 2 w Osiekach Lęborskich. To ważny etap budowy przyłącza do KSE; uruchomienie farmy planowane jest na 2027 r. – informuje PGE.

Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny z ostatniej chwili
Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzega, że z Moskwy płyną sygnały o kolejnym "roku wojny".

Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur tylko u nas
Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur

Pamiętne expose Donalda Tuska z 12 grudnia 2023 r. miało być dla wyborców deklaracją nowej siły Polski w Unii Europejskiej. „Mnie nikt nie ogra w UE. Nowa koalicja gwarantuje, że wrócimy na miejsce należne Polsce” - mówił wtedy stary-nowy premier. Powrót do głównego stołu, gdzie zapadają decyzje okazał się kolejną niedotrzymaną obietnicą.

Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu

Interpol wystawił czerwone noty za obywatelami Ukrainy podejrzewanymi o dokonanie aktu dywersji na zlecenie Federacji Rosyjskiej — poinformowała w środę policja.

Jakie to się nudne już zrobiło. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Jakie to się nudne już zrobiło". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich wydań "Dzień dobry TVN" w mediach społecznościowych zawrzało. Widzowie nie kryli oburzenia.

Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos z ostatniej chwili
Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos

W sensacyjnym sondażu pracowni OGB partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację. – Oczywiście jest to miły prezent pod choinkę i z całą pewnością jest to sympatyczna okoliczność – powiedział Grzegorz Braun dodając jednak, że "to także jest pewna gra".

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Berlin pod pręgierzem (także… niemieckim)

Berlin pod pręgierzem (także… niemieckim)
Ryszard Czarnecki
Ryszard Czarnecki / fot. Flickr / CC BY-SA 2.0

Nie myślałem, że dożyję czasów, w których Niemcy znajdą się pod takim pręgierzem moralnym i artyleryjskim ostrzałem politycznym ze strony europejskiej opinii publicznej oraz wielu rządów i polityków krajów członkowskich UE-27. Co więcej, obserwujemy obecnie zjawisko dotychczas absolutnie niespotykane, czyli zdecydowaną publiczną krytykę rządu ze strony niemieckich mediów- dotąd bardzo „państwowotwórczych”. Wyraźnie też widać ostrą krytykę i to na arenie międzynarodowej (sic!) SPD przez nie tylko przez obecnie opozycyjną (po 16 latach) CDU, ale również nawet ze strony koalicyjnych partnerów socjalistów w rządzie, zwłaszcza Zielonych. Do tego dochodzi dość spektakularne ujawnienie się napięć między Paryżem a Berlinem. I tak oto niemiecki europoseł zarzuca Francji… ograniczenie możliwości nauki języka niemieckiego w tamtejszym szkolnictwie państwowym ! Z drugiej strony politycy francuscy zarówno reprezentujący obóz rządowy, jak i opozycję ostro atakują władze Republiki Federalnej, zwłaszcza kanclerza Olafa Scholza i prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera za ich stosunek do Rosji. Przyznajmy, że zarzuty te, choć są absolutnie zasadne, to we francuskich ustach brzmią karykaturalnie, bo w tym obszarze, mówić staropolskim, pochodzącym z końca XVIII wieku powiedzeniem: „Wart Pac pałaca, a pałac Paca”. Akurat francuska klasa polityczna była i jest równie prorosyjska, jak elity niemieckie, a nawet może jeszcze bardziej, bo w RFN jest chociaż Partia Zielonych, która co by nie powiedzieć w sprawach Rosji Putina i Białorusi Łukaszenki w zasadzie mówi… polską narracją.

Nie martwią mnie, prawdę mówiąc, te francusko-niemieckie animozje, nawet jeśli są zapewne czasowe i dotyczą tylko części polityków. Natomiast akurat, gdy chodzi o stosunek do Rosji, to zarzuty ludzi z Paryża wobec ludzi Berlina, można skwitować tytułem amerykańskiego filmu: „I kto to mówi”.

A swoją drogą Niemcy, a szczególnie niemiecka socjaldemokracja aż się prosi o strzał. Jakby mało było prorosyjskiej strategii i zasiadania w radzie nadzorczej Rosnieftu dwukrotnego kanclerza Gerharda Schroedera oraz jednego z autorów nieszczęsnego Formatu Normandzkiego (Rosja, Niemcy, Francja, Ukraina, bez Polski!), który doprowadził do agresji Moskwy na Kijów, czyli prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera oraz obecnego kanclerza Olafa Scholza, który mówi "NEIN" przyspieszeniu wejścia Ukrainy do Unii, doszła jeszcze Manuela Schwesig, SPD–owski premier landu Meklemburgia-Pomorze Przednie, a także były socjalistyczny szef MSZ w koalicyjnym rządzie CDU-SPD Sigmar Gabriel, który schłostał publicznie ambasadora Ukrainy w Berlinie (skądinąd "jadącego po bandzie" z niemieckimi politykami).

Z drugiej strony atak liderów i europosłów CDU na swoich rodaków jest swoistą "ucieczką do przodu": gromiąc SPD, udają, że nie było „Ostpolitik” kanclerz Merkel, w zasadzie bliźniaczej do „Ostpolitik” SPD...

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (22.04.2022)



 

Polecane