Macron do Moskwy, francuscy Żydzi do Izraela

Macron do Moskwy, francuscy Żydzi do Izraela

„Złodziej krzyczy: łapać złodzieja!” To stare polskie powiedzenie pasuje jak ulał do starego-nowego prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Oskarżył on polskiego premiera, że ten jest antysemitą (!) Czyżby po to, aby odwrócić uwagę od faktu, że w ostatnich dziesięciu latach kilkadziesiąt tysięcy francuskich Żydów wyemigrowało do Izraela. Z siedziby europarlamentu w Strasburgu można zrobić sobie dłuższy spacer i dojść do synagogi: policja strzeże ją dzień i noc. Tak samo jest w innych francuskich miastach. Dlaczego Żydzi – obywatele Francji obawiają się, według raportów międzynarodowych organizacji zajmujących się antysemityzmem, chodzić w myckach czy w inny sposób demonstrować swoją przynależność narodową i religijną ? Bo są narażeni na ataki muzułmanów. No, to Macron ucieka do przodu i szuka źdźbła w cudzym oku, a nie antysemickiej belki we własnym, francuskim…

 

Politycy w Europie dzielą się na tych, którzy pojechali do Kijowa (w tym piszący te słowa) i tych, którzy nie pojechali. Po jednej stronie Kanału La Manche (przez Brytyjczyków zwanego „Angielskim”) premier Jej Królewskiej Mości Johnson był w Kijowie, a po drugiej stronie tegoż La Manche Macron nie był i długo nie będzie. W zasadzie mógłby pojechać do Moskwy, oszczędziłby w ten sposób na rachunku telefonicznym...

 

Tytuł amerykańskiego filmu: „I kto to mówi” pasuje, jak ulał, do wielu sytuacji w polityce. Ostatnio jacyś lewicowcy nad Wisłą oburzali się na Madame Le Pen, że ta wzięła pieniądze z banku kontrolowanego przez Rosjan. Mówiąc słowami jednego z poprzedników Macrona - Jacquesa Chiraca: „Nie skorzystali z okazji, by siedzieć cicho”. Przecież lewica w III RP rodziła się na moskiewskiej pożyczce. Teraz jakoś dopadła ją w tej kwestii amnestia. Podobnie TVN, który często zaprasza do siebie bardzo znanego polityka lewicy, który ponad trzy dekady temu właśnie w tej sprawie jeździł do Moskwy. Hipokryzja tak wielka, że aż śmieszna...

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (27.04.2022)


 

POLECANE
Ukraina: Zmasowany atak powietrzny sił rosyjskich prawie w całym kraju. Polska poderwała myśliwce z ostatniej chwili
Ukraina: Zmasowany atak powietrzny sił rosyjskich prawie w całym kraju. Polska poderwała myśliwce

Siły rosyjskie przypuściły w nocy z piątku na sobotę zmasowany atak rakietowo-dronowy na większość obwodów Ukrainy. W obwodzie kijowskim co najmniej trzy osoby zostały ranne - przekazała w Telegramie wojskowa administracja obwodowa. Koło godz. 4 rano Polska poderwała myśliwce; nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP.

Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone gorące
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone

Czyn zabroniony polegać miał na udzieleniu ciężarnej kobiecie pomocy w nielegalnej aborcji poprzez instrukcje, w jaki sposób i z użyciem jakiego leku ma wykonać aborcję farmakologiczną oraz poprzez oferowanie pomocy w szpitalu, w którym pracuje, w razie gdyby doszło do komplikacji medycznych.

Nie żyje słynny architekt Wiadomości
Nie żyje słynny architekt

W wieku 96 lat zmarł w piątek Frank Gehry, jeden z najsłynniejszych współczesnych architektów - poinformowała Meaghan Lloyd z jego pracowni architektonicznej Gehry Partners. Najbardziej znanym dziełem zmarłego twórcy jest Muzeum Guggenheima w Bilbao na północy Hiszpanii.

USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz tylko u nas
USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz

Stany Zjednoczone przedstawiły nową strategię bezpieczeństwa narodowego. Jej mocnym akcentem jest krytyka Unii Europejskiej. Niemieckie media już zdążyły to odnotować.

Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli Wiadomości
Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli

Na 18 grudnia organizacje rolnicze funkcjonujące w krajach UE zapowiedziały wielki protest w Brukseli. Zaledwie kilka godzin później wizytę w Brazylii w celu podpisania kontrowersyjnej umowy UE–Mercosur planuje odbyć Ursula von der Leyen.

Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie” wideo
Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie”

Donald Tusk przyznał podczas posiedzenia Sejmu, że nie jest „premierem polskiego rządu”. Szokujące słowa padły przy okazji orki, jaką Tuskowi zafundował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne Wiadomości
Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne

Król Karol III od prawie dwóch lat zmaga się z ciężką chorobą. Wie, że czasu może mu zostać już niewiele, dlatego bardzo chce, by tegoroczne Boże Narodzenie było inne niż wszystkie poprzednie. Święta odbędą się tradycyjnie w rezydencji Sandringham w hrabstwie Norfolk. Tym razem grono gości będzie bardzo wąskie. Zaproszenie dostali tylko naprawdę najbliżsi.

Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru

Jeśli Marco Antonio Rubio, 72. sekretarz stanu USA, spędził weekend na Florydzie, by tam osobiście debatować z delegatami ukraińskimi o kształcie rozejmu z Rosją, to – w opinii mej – sprawa uspokojenia fermentu w moskiewsko-kijowskim kotle stała się dla Waszyngtonu priorytetowa.

Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów

Według najnowszych doniesień hiszpańskich mediów Robert Lewandowski nie zamierza opuszczać Barcelony po zakończeniu sezonu, mimo że klub - jak informowało The Athletic - ma nie planować przedłużenia jego kontraktu wygasającego w czerwcu 2026 roku. To właśnie te wcześniejsze rewelacje wywołały serię spekulacji o rozstaniu Polaka z Camp Nou.

Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli gorące
Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli

Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio w ostrych słowach skrytykował nałożenie przez Komisję Europejską grzywny na należącą do Elona Muska platformę X.

REKLAMA

Macron do Moskwy, francuscy Żydzi do Izraela

Macron do Moskwy, francuscy Żydzi do Izraela

„Złodziej krzyczy: łapać złodzieja!” To stare polskie powiedzenie pasuje jak ulał do starego-nowego prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Oskarżył on polskiego premiera, że ten jest antysemitą (!) Czyżby po to, aby odwrócić uwagę od faktu, że w ostatnich dziesięciu latach kilkadziesiąt tysięcy francuskich Żydów wyemigrowało do Izraela. Z siedziby europarlamentu w Strasburgu można zrobić sobie dłuższy spacer i dojść do synagogi: policja strzeże ją dzień i noc. Tak samo jest w innych francuskich miastach. Dlaczego Żydzi – obywatele Francji obawiają się, według raportów międzynarodowych organizacji zajmujących się antysemityzmem, chodzić w myckach czy w inny sposób demonstrować swoją przynależność narodową i religijną ? Bo są narażeni na ataki muzułmanów. No, to Macron ucieka do przodu i szuka źdźbła w cudzym oku, a nie antysemickiej belki we własnym, francuskim…

 

Politycy w Europie dzielą się na tych, którzy pojechali do Kijowa (w tym piszący te słowa) i tych, którzy nie pojechali. Po jednej stronie Kanału La Manche (przez Brytyjczyków zwanego „Angielskim”) premier Jej Królewskiej Mości Johnson był w Kijowie, a po drugiej stronie tegoż La Manche Macron nie był i długo nie będzie. W zasadzie mógłby pojechać do Moskwy, oszczędziłby w ten sposób na rachunku telefonicznym...

 

Tytuł amerykańskiego filmu: „I kto to mówi” pasuje, jak ulał, do wielu sytuacji w polityce. Ostatnio jacyś lewicowcy nad Wisłą oburzali się na Madame Le Pen, że ta wzięła pieniądze z banku kontrolowanego przez Rosjan. Mówiąc słowami jednego z poprzedników Macrona - Jacquesa Chiraca: „Nie skorzystali z okazji, by siedzieć cicho”. Przecież lewica w III RP rodziła się na moskiewskiej pożyczce. Teraz jakoś dopadła ją w tej kwestii amnestia. Podobnie TVN, który często zaprasza do siebie bardzo znanego polityka lewicy, który ponad trzy dekady temu właśnie w tej sprawie jeździł do Moskwy. Hipokryzja tak wielka, że aż śmieszna...

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (27.04.2022)



 

Polecane