Alexander Degrejt: Integracja przez arabizację

Bogusław Liberacki, eurodep z ramienia SLD, wiceszef Parlamentu Europejskiego i w dodatku profesor (ciekawe, czy te wszystkie tytuły mieszczą mu się na wizytówce?) wykombinował, że łatwiej będzie w Polsce integrować „uchodźców” jeżeli w szkołach obowiązkowym będzie język arabski. Na razie delikatnie – tylko w niektórych i po godzinie tygodniowo ale sprawa jest rozwojowa – znając metody lewicy to jeśli pomysł nie zadziała wprowadzi się dwie godziny, potem trzy, potem w każdej szkole aż wreszcie dojdziemy do tego, że arabski stanie się językiem wykładowym a Koran lekturą obowiązkową. No ale to już zarządzą przybysze, pan poseł, profesor i v-ce nie będzie już miał nic do gadania. Chyba, że z socjaldemokraty przeflancuje się na mułłę, co wcale nie jest wykluczone…
Ja się tak zastanawiam i chciałbym od prof. Liberadzkiego uzyskać odpowiedź na jedno pytanie – czy to „uchodźcy” mają się integrować w Polsce czy Polacy w kalifacie albo innej eurabii? Bo od zarania dziejów było tak, że przybysze uczyli się języka gospodarzy. I zwyczajów gospodarzy. I starali się zachowywać tak by tych gospodaży nie urazić. No, z paroma wyjątkami – Niemcy i Ruskie też integrowali się w sposób wykombinowany przez prof. pos. v-ce Liberadzkiego zmuszając Polaków do gadania w swoim języku, przyjęcia swoich praw i uznania swoich obyczajów. Jak to się skończyło wszyscy wiemy i nie trzeba przypominać. Można oczywiście spróbować rekonstrukcji historycznej w miejsce Rosjan i Niemców wstawiając Arabów i licząc na to, że głupi lud nadwiślański się nie połapie, ale ja bym w tę drogę się raczej nie zapędzał, finał może być bardzo przykry. Zwłaszcza dla organizatora ten hucpy…
Alexander Degrejt
www.babaichlop.pl