„Przez 40 lat byłam wzorem mamy, artystki”. Kozidrak spędza urodziny w sądzie

Jak informuje „Super Express”, podczas rozprawy, która odbyła się 4 maja, Beata Kozidrak przyznała się do winy.
Artystka chce dobrowolnie poddać się karze. (…) Obrońca Beaty Kozidrak zaproponował następującą karę: grzywnę w wysokości 300 stawek dziennych po 100 zł, 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów oraz wpłatę 10 tys. zł na fundusz pomocy. Prokurator wyraził jednak swój sprzeciw wobec powyższej propozycji. Ze względu na opinię prokuratora sąd również nie zaakceptował powyższej propozycji. Strony zgodziły się na ujawnienie zeznań świadków
– czytamy.
– To, co zrobiłam, było karygodne i nie powinno się wydarzyć, i mam tego świadomość. Jest mi przykro i wiem, że z tą świadomością będę musiała żyć przez długie lata
– mówiła Kozidrak podczas rozprawy.
– Przepraszam fanów, dla których moje teksty były ważne. Trzy pokolenia słuchaczy, dla których moja twórczość była ważna w życiu. Przez 40 lat byłam wzorem mamy, artystki. Moje życie jest związane z wielkim stresem i tych emocji w ostatnich miesiącach było bardzo dużo, choć to żadne usprawiedliwienie
– tłumaczyła.