Znany rosyjski dziennikarz uciekł z kraju. Teraz zdradza, czego boją się Rosjanie

– 24 lutego, gdy wybuchła wojna, wiedziałem, że opuszczę Rosję. Dla mnie było już niemożliwością tam zostać. Zacząłem się więc zastanawiać, gdzie mogę się udać. I doszedłem do wniosku, że Ameryka Południowa będzie dobrym rozwiązaniem. Również dlatego, że od dwóch lat zbieram materiały do pracy o przenikaniu się futbolu z kulturą na tym kontynencie. Być może powstanie z tego książka.
Mam tu wielu przyjaciół, więc zdecydowałem, że wyjadę właśnie tutaj. Ale jeśli chodzi o moją rodzinę, to nie tylko ja opuściłem Rosję. Mój 21-letni syn zrobił to samo. Jestem absolutnie przeciwko wojnie, więc nie wyobrażam sobie mojego syna walczącego dla Putina. To niemożliwe! A my, Rosjanie, boimy się, że będzie mobilizacja do armii. Wysłaliśmy więc syna do Gruzji. Drugi syn skończy 18 lat we wrześniu i być może on też będzie musiał opuścić Rosję. Podkreślam: moi synowie nigdy nie będą walczyć dla Putina. Jeśli już, to przeciw niemu!
– mówi Szmurnow dla WP Sportowe Fakty.
Dziennikarz wyjaśnia również powody, dla których Rosjanie nie protestują masowo przeciwko polityce Putina. Według niego powodem jest strach przed więzieniem, czego mieszkańcy krajów zachodnich mają nie rozumieć. Według Szmurnowa Rosjanie czują się w swoim kraju więźniami, a Rosja przypomina dystopię Orwella.
Według niego większość Rosjan, wbrew kremlowskiej propagandzie, jest przeciwko wojnie, ale boi się głośno o tym mówić. Inni znowu próbują normalnie żyć, nie zdając sobie sprawy z tego, że konsekwencje wojny i tak ich dotkną.
– Największym faszystą, z punktu widzenia politycznego, jest Putin! To on jest największym zagrożeniem dla Rosji. Musi zostać skazany. I mam nadzieję, że do tego dojdzie. Potrzebna jest nowa Norymberga dla niego i jego ludzi. Powtarzam: to jest wojna Putina i jego bandy. To nie jest wojna Rosjan. To KGB się mści za przegraną zimną wojnę, szuka rewanżu. A Putin? To złodziej, który ukradł moje życie, życie mojej rodziny, życie Rosjan. A ci mieszkańcy mojego kraju, którzy myślą, że wojna w Ukrainie nie zmieni ich życia, nie mają racji. Ta wojna zmieni wszystko
– mówi Szmurnow.