Gen. Waldemar Skrzypczak: Kompromitacja Rosji. Żadna propaganda tego nie przykryje

Szok, jaki przechodzi armia rosyjska, wstrząśnie w końcu sceną polityczną i wojskową w Moskwie. To tylko kwestia czasu. I jak świadczy historia, rozwój sytuacji może być nieprzewidywalny. Zmiany radykalnie przyspieszą rozwiązanie „dymiących wulkanów” na Kaukazie, na Dalekim Wschodzie i w innych częściach byłego imperium. UE powiększy się o Mołdawię, a Białoruś czeka rewolucja
– pisze dla „Wprost” gen. Waldemar Skrzypczak.
Rosja ofiarą systemu
Na łamach „Wprost” wyjaśnia, że „Rosja jest ofiarą systemu, który pochłonął umysły jej obywateli. Od lat manipulowanych i wykorzystywanych przez propagandę do osiągania celów Putina i jego ekipy. Królowały korupcja i nepotyzm. I właśnie to zdecydowało o niskiej kondycji armii rosyjskiej. A armia ukraińska tylko dopełnia dzieła zniszczenia”.
Zdeprawowane rosyjskie elity polityczne i wojskowe, przez lata napinające mięśnie, strzelające w zachód swoją propagandą, zechciały dać upust swoim pragnieniom poprzez wojnę, jak się im wydawało „spacerową”. Ufni w wyimaginowaną potęgę armii rosyjskiej. Lekcje pokory, jakie pobiera armia rosyjska na polach wschodniej Ukrainy, to wstrząs nie tylko dla Rosji, ale i zaskoczenie dla reszty świata. Powód dla wszystkich jest ten sam. Potęga armii rosyjskiej to mit, który dzięki Ukraińcom przeszedł już do historii. Żadna propaganda nie przykryje kompromitacji Rosji
– czytamy.