Czarnecki – (rozgoryczony) prorok

Czarnecki – (rozgoryczony) prorok

Jak się czuje człowiek, którego prognozy, przewidywania, analizy spełniają się po latach - choć wcześniej były albo zabijane szyderstwami czy inwektywami całego chóru „ekspertów” lub po prostu zabijane milczeniem?

W 1997 roku poproszony o komentarz do słów przemawiającego w Sejmie RP prezydenta Francji Jacquesa Chiraca, że Polska wejdzie do Unii w roku 2000 – powiedziałem, że to niemożliwe i że stanie się to 4-5 lat później. Chirac mylił się całkowicie – Czarnecki miał rację. A pamiętam odsądzanie mnie od czci i wiary, na łamach choćby „Gazety Wyborczej” (autorkę artykułu spotkałem po latach w Brukseli, jako żonę brytyjskiego dziennikarza), napaści, że jak to jest, iż minister do spraw europejskich – w rządzie Jerzego Buza zresztą - jest… eurosceptykiem (!). Ba, posuwano się nawet do ujawnienia „tajnego planu”, jakoby Czarnecki poprzez takie właśnie prognozy chciał tak naprawdę, uwaga, opóźnić (sic!) wejście Polski do Unii Europejskiej. Paszkwile, kłamstwa, fantazje z kręgu political-fiction – tylko dlatego, że powiedziałem o dacie, która po siedmiu latach okazała się prawdziwa. Ciężko być prorokiem we własnym kraju.

Minęło kilkanaście lat. Rosja zaanektowała Krym oraz  - de facto, choć formalnie zrobili to „separatyści” - Donieck i Ługańsk. Na konferencji prasowej w Sejmie (oto link: https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=ACF69437565F09C9C1257DFC0034655E ),na początku marca 2015 zażądałem w imieniu Prawa i Sprawiedliwości, występując pod logo PiS, aby… wykluczyć Rosję z systemu bankowego SWIFT! Tak, to było przeszło siedem lat temu. Miało to miejsce tuż po zabiciu Borysa Niemcowa, 70-tysięcznej demonstracji w Moskwie z tym związanej i w przeddzień jego pogrzebu. Było to również tuż po tym, jak Rosja nie wpuściła na swoje terytorium dwóch upełnomocnionych przedstawicieli Parlamentu Europejskiego – przewodniczącą frakcji Zielonych, Rebeccę Harms oraz stałego sprawozdawcę PE do spraw Rosji, a obecnie szefa MSZ Litwy – Gabrieliusa Landsbergisa.

Wówczas pies z kulawą nogą tematu wyrzucenia Moskwy ze SWIFT  nie podniósł: ani ówczesne władze państwowe RP (prezydent Komorowski premier Kopacz), ani władze Unii (trio: Junker, Schulz, Tusk).

Także w sprawie SWIFT okazałem się prorokiem, którego nikt nie chciał słuchać.

 

*tekst ukazał się we „Wprost” (09.05.2022)


 

POLECANE
Strzelanina w centrum handlowym w Oslo z ostatniej chwili
Strzelanina w centrum handlowym w Oslo

W centrum handlowym w stolicy Norwegii ktoś zaczął strzelać – informują lokalne media. Jak przekazał serwis vg.no, funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego. Nie ma informacji o poszkodowanych.

Hakerzy z Ukrainy wpadli w centrum Warszawy. Zaawansowany sprzęt, anteny, kamery z ostatniej chwili
Hakerzy z Ukrainy wpadli w centrum Warszawy. "Zaawansowany sprzęt, anteny, kamery"

Śródmiejscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy podróżowali z detektorem urządzeń szpiegowskich i sprzętem hakerskim. Cała trójka usłyszała zarzuty i trafiła do aresztu.

MSWiA ma pretensje do Ukrainy. Brak informacji o skazanych z ostatniej chwili
MSWiA ma pretensje do Ukrainy. Brak informacji o skazanych

Szef MSWiA Marcin Kierwiński powiedział w poniedziałek w Brukseli, że oczekuje większego zaangażowania Ukrainy w kwestii informacji o osobach skazanych w tym kraju. - Ostatnio zdarzało się, że osoby te nie były odnotowane w europejskim systemie, to się nie może powtórzyć - podkreślił.

Przetarg na tunel CPK wywołał burzę. Zarzuty o szycie pod zagraniczne korporacje Wiadomości
Przetarg na tunel CPK wywołał burzę. Zarzuty o szycie pod zagraniczne korporacje

Atmosfera wokół przetargu na jeden z najważniejszych kontraktów całej inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego staje się coraz bardziej napięta. Chodzi o projekt i budowę tunelu oraz podziemnej stacji kolejowej pod lotniskiem CPK. Branża budowlana kwestionuje stawiane wymagania, a sześć dużych firm skierowało odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej, zarzucając CPK ograniczanie konkurencji i faworyzowanie największych korporacji międzynarodowych.

Właściciel TVN na sprzedaż. Trump zabrał głos z ostatniej chwili
Właściciel TVN na sprzedaż. Trump zabrał głos

Prezydent USA Donald Trump poinformował w niedzielę, że będzie zaangażowany w proces decyzyjny dotyczący potencjalnego przejęcia przez Netflixa części koncernu Warner Bros.

Nawet do 50 tys. zł kary. Wiceminister zapowiada z ostatniej chwili
Nawet do 50 tys. zł kary. Wiceminister zapowiada

W poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś ocenił, że unijny obowiązek rejestracji obiektów wynajmowanych na doby może skłonić część właścicieli do ich długoterminowego wynajmu lub sprzedaży. Zapowiedział, że kara za brak rejestracji wyniesie do 50 tys. zł.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią.

Tragiczna noc w Świętokrzyskiem. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczna noc w Świętokrzyskiem. Nie żyją dwie osoby

Dwóch mężczyzn zginęło w pożarze mieszkania w kamienicy przy ul. Opatowskiej w Sandomierzu. Tej samej nocy doszło też do pożaru domu w miejscowości Kopiec w powiecie opatowskim.

Coraz gorsza sytuacja pacjentów. Polacy nie mają złudzeń z ostatniej chwili
Coraz gorsza sytuacja pacjentów. Polacy nie mają złudzeń

Blisko połowa Polaków uważa, iż w ciągu dwóch lat rządów obecnej koalicji sytuacja pacjentów w przychodniach i szpitalach się pogorszyła – wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24 na zlecenie RMF FM.

Trump skrytykował Zełenskiego. Jestem rozczarowany z ostatniej chwili
Trump skrytykował Zełenskiego. "Jestem rozczarowany"

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że jest rozczarowany, bo – jak stwierdził – przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie przeczytał jeszcze propozycji planu pokojowego. Według Trumpa Rosja zgadza się na wypracowaną propozycję.

REKLAMA

Czarnecki – (rozgoryczony) prorok

Czarnecki – (rozgoryczony) prorok

Jak się czuje człowiek, którego prognozy, przewidywania, analizy spełniają się po latach - choć wcześniej były albo zabijane szyderstwami czy inwektywami całego chóru „ekspertów” lub po prostu zabijane milczeniem?

W 1997 roku poproszony o komentarz do słów przemawiającego w Sejmie RP prezydenta Francji Jacquesa Chiraca, że Polska wejdzie do Unii w roku 2000 – powiedziałem, że to niemożliwe i że stanie się to 4-5 lat później. Chirac mylił się całkowicie – Czarnecki miał rację. A pamiętam odsądzanie mnie od czci i wiary, na łamach choćby „Gazety Wyborczej” (autorkę artykułu spotkałem po latach w Brukseli, jako żonę brytyjskiego dziennikarza), napaści, że jak to jest, iż minister do spraw europejskich – w rządzie Jerzego Buza zresztą - jest… eurosceptykiem (!). Ba, posuwano się nawet do ujawnienia „tajnego planu”, jakoby Czarnecki poprzez takie właśnie prognozy chciał tak naprawdę, uwaga, opóźnić (sic!) wejście Polski do Unii Europejskiej. Paszkwile, kłamstwa, fantazje z kręgu political-fiction – tylko dlatego, że powiedziałem o dacie, która po siedmiu latach okazała się prawdziwa. Ciężko być prorokiem we własnym kraju.

Minęło kilkanaście lat. Rosja zaanektowała Krym oraz  - de facto, choć formalnie zrobili to „separatyści” - Donieck i Ługańsk. Na konferencji prasowej w Sejmie (oto link: https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=ACF69437565F09C9C1257DFC0034655E ),na początku marca 2015 zażądałem w imieniu Prawa i Sprawiedliwości, występując pod logo PiS, aby… wykluczyć Rosję z systemu bankowego SWIFT! Tak, to było przeszło siedem lat temu. Miało to miejsce tuż po zabiciu Borysa Niemcowa, 70-tysięcznej demonstracji w Moskwie z tym związanej i w przeddzień jego pogrzebu. Było to również tuż po tym, jak Rosja nie wpuściła na swoje terytorium dwóch upełnomocnionych przedstawicieli Parlamentu Europejskiego – przewodniczącą frakcji Zielonych, Rebeccę Harms oraz stałego sprawozdawcę PE do spraw Rosji, a obecnie szefa MSZ Litwy – Gabrieliusa Landsbergisa.

Wówczas pies z kulawą nogą tematu wyrzucenia Moskwy ze SWIFT  nie podniósł: ani ówczesne władze państwowe RP (prezydent Komorowski premier Kopacz), ani władze Unii (trio: Junker, Schulz, Tusk).

Także w sprawie SWIFT okazałem się prorokiem, którego nikt nie chciał słuchać.

 

*tekst ukazał się we „Wprost” (09.05.2022)



 

Polecane