„Celowali, żeby zabić”. Izraelczycy zastrzelili dziennikarkę Al Jazeera? Wstrząsająca relacja świadka

Dziennikarka telewizji Al Jazeera Shireen Abu Akleh zmarła na skutek postrzału w głowę w trakcie relacjonowania izraelskiego nalotu na Jenin na Zachodnim Brzegu. Trafiła w stanie krytycznym do szpitala; niestety nie udało się uratować jej życia.
Shireen Abu Akleh „Celowali, żeby zabić”. Izraelczycy zastrzelili dziennikarkę Al Jazeera? Wstrząsająca relacja świadka
Shireen Abu Akleh / Wikimedia commons

Paleństyńskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że za śmierć dziennikarki odpowiedzialni są izraelscy żołnierze. Jednak według „Haaretz” izraelskie wojsko przekazało w oświadczeniu, iż „reporterzy zostali trafieni prawdopodobnie pociskami oddanymi przez palestyńskich bandytów”.

Shireen Abu Akleh pracowała w stacji Al Jazeera od ponad 20 lat. Ranny został także inny dziennikarz jednej z gazet z Autonomii Palestyńskiej Ali al-Sammoudi, jednak jego stan jest stabilny.

 

 

„W rażącym morderstwie, naruszającym międzynarodowe prawa i normy, izraelskie siły okupacyjne zamordowały z zimną krwią korespondenta Al Jazeery w Palestynie” – głosi komunikat opublikowany przez telewizję Al Jazeera. Głos w sprawie zabrał prezydent Palestyny Mahmud Abbas, który stwierdził, że to Izrael jest odpowiedzialny za „zbrodnię przeciwko palestyńskiej dziennikarce, która próbowała pokazywać prawdę”.

„Zaoferowaliśmy Palestyńczykom wspólne badanie patologiczne w sprawie smutnej śmierci dziennikarki Shireen Abu Akleh. Dziennikarze muszą być chronieni w strefach konfliktów i wszyscy mamy obowiązek dotrzeć do prawdy” – przekazał szef MSZ Izraela Jair Lapid.


„Celowali, żeby zabić”

Na stronie portalu middleeasteye.net pojawiła się wstrząsająca relacja palestyńskiej dziennikarki Shathy Hanayshy, która była naocznym świadkiem zastrzelenia Shireen Abu Akleh.

 

 

– Byliśmy widoczni dla żołnierzy, którzy stacjonowali setki metrów od nas. Pozostawaliśmy nieruchomo przez około 10 minut, aby upewnić się, że wiedzą, iż jesteśmy tam jako dziennikarze. Gdy nie oddano do nas strzałów ostrzegawczych, ruszyliśmy pod górę w kierunku obozu – opowiadała. Jak twierdzi, wtedy „znikąd padł pierwszy wystrzał”, a dziennikarz Ali al-Sammoudi został ranny: kula trafiła go w plecy. Po chwili padł kolejny wystrzał, którym trafiona została Shireen.

Kula przeszyła jej szyję, (…) upadła na ziemię tuż obok mnie. Zawołałam jej imię, ale ona się nie poruszyła. Kiedy próbowałam wyciągnąć rękę, aby ją dosięgnąć, wystrzelono kolejny pocisk i musiałam ukryć się za drzewem. To drzewo uratowało mi życie, ponieważ było jedyną rzeczą, która zasłaniała żołnierzom widok na mnie. (…) „Cofnijcie się, cofnijcie się!” – krzyczeli moi koledzy, bo kule leciały za każdym razem, gdy próbowałam sprawdzić puls Shireen. (…) Mieszkaniec obozu zdołał dojechać do nas samochodem z alejki poza zasięgiem izraelskich żołnierzy. Szybko wciągnął mnie i ciało Shireen do środka i zawiózł nas do szpitala – opowiada dziennikarka. Podkreśliła, że to, co się wydarzyło, było celową próbą morderstwa.

Celowali, żeby zabić. Wciąż jestem w szoku. To, co się stało, było celową próbą zabicia nas. Ktokolwiek do nas strzelał, miał na celu zabicie – powiedziała Shatha Hanaysha. Według niej do dziennikarzy strzelał izraelski snajper. 

Nie zostaliśmy wciągnięci w ogień krzyżowy z palestyńskimi bojownikami, jak twierdzi armia izraelska. W tym czasie nie toczyły się żadne walki. Miejsce zdarzenia znajdowało się na stosunkowo otwartym terenie, z dala od obozu, gdzie palestyńscy bojownicy nie mogą działać, ponieważ byliby tam w niekorzystnej sytuacji – podsumowała dziennikarka.

 

 


 

POLECANE
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym tylko u nas
Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym

W Polsce, proszę Państwa, logika od dawna prosiła o azyl polityczny, ale ostatnio chyba wyemigrowała na stałe, i to bez prawa powrotu. Bo jak inaczej skomentować fakt, który nawet dla mnie, człowieka przywykłego do absurdów postkomunizmu, jest niczym diament w koronie groteski?

Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla

W czwartek Władimir Putin powiedział prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w rozmowie telefonicznej w czwartek, że Moskwa nie zrezygnuje z celów, jakie sobie postawiła dotyczących wojny na Ukrainie.

REKLAMA

„Celowali, żeby zabić”. Izraelczycy zastrzelili dziennikarkę Al Jazeera? Wstrząsająca relacja świadka

Dziennikarka telewizji Al Jazeera Shireen Abu Akleh zmarła na skutek postrzału w głowę w trakcie relacjonowania izraelskiego nalotu na Jenin na Zachodnim Brzegu. Trafiła w stanie krytycznym do szpitala; niestety nie udało się uratować jej życia.
Shireen Abu Akleh „Celowali, żeby zabić”. Izraelczycy zastrzelili dziennikarkę Al Jazeera? Wstrząsająca relacja świadka
Shireen Abu Akleh / Wikimedia commons

Paleństyńskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że za śmierć dziennikarki odpowiedzialni są izraelscy żołnierze. Jednak według „Haaretz” izraelskie wojsko przekazało w oświadczeniu, iż „reporterzy zostali trafieni prawdopodobnie pociskami oddanymi przez palestyńskich bandytów”.

Shireen Abu Akleh pracowała w stacji Al Jazeera od ponad 20 lat. Ranny został także inny dziennikarz jednej z gazet z Autonomii Palestyńskiej Ali al-Sammoudi, jednak jego stan jest stabilny.

 

 

„W rażącym morderstwie, naruszającym międzynarodowe prawa i normy, izraelskie siły okupacyjne zamordowały z zimną krwią korespondenta Al Jazeery w Palestynie” – głosi komunikat opublikowany przez telewizję Al Jazeera. Głos w sprawie zabrał prezydent Palestyny Mahmud Abbas, który stwierdził, że to Izrael jest odpowiedzialny za „zbrodnię przeciwko palestyńskiej dziennikarce, która próbowała pokazywać prawdę”.

„Zaoferowaliśmy Palestyńczykom wspólne badanie patologiczne w sprawie smutnej śmierci dziennikarki Shireen Abu Akleh. Dziennikarze muszą być chronieni w strefach konfliktów i wszyscy mamy obowiązek dotrzeć do prawdy” – przekazał szef MSZ Izraela Jair Lapid.


„Celowali, żeby zabić”

Na stronie portalu middleeasteye.net pojawiła się wstrząsająca relacja palestyńskiej dziennikarki Shathy Hanayshy, która była naocznym świadkiem zastrzelenia Shireen Abu Akleh.

 

 

– Byliśmy widoczni dla żołnierzy, którzy stacjonowali setki metrów od nas. Pozostawaliśmy nieruchomo przez około 10 minut, aby upewnić się, że wiedzą, iż jesteśmy tam jako dziennikarze. Gdy nie oddano do nas strzałów ostrzegawczych, ruszyliśmy pod górę w kierunku obozu – opowiadała. Jak twierdzi, wtedy „znikąd padł pierwszy wystrzał”, a dziennikarz Ali al-Sammoudi został ranny: kula trafiła go w plecy. Po chwili padł kolejny wystrzał, którym trafiona została Shireen.

Kula przeszyła jej szyję, (…) upadła na ziemię tuż obok mnie. Zawołałam jej imię, ale ona się nie poruszyła. Kiedy próbowałam wyciągnąć rękę, aby ją dosięgnąć, wystrzelono kolejny pocisk i musiałam ukryć się za drzewem. To drzewo uratowało mi życie, ponieważ było jedyną rzeczą, która zasłaniała żołnierzom widok na mnie. (…) „Cofnijcie się, cofnijcie się!” – krzyczeli moi koledzy, bo kule leciały za każdym razem, gdy próbowałam sprawdzić puls Shireen. (…) Mieszkaniec obozu zdołał dojechać do nas samochodem z alejki poza zasięgiem izraelskich żołnierzy. Szybko wciągnął mnie i ciało Shireen do środka i zawiózł nas do szpitala – opowiada dziennikarka. Podkreśliła, że to, co się wydarzyło, było celową próbą morderstwa.

Celowali, żeby zabić. Wciąż jestem w szoku. To, co się stało, było celową próbą zabicia nas. Ktokolwiek do nas strzelał, miał na celu zabicie – powiedziała Shatha Hanaysha. Według niej do dziennikarzy strzelał izraelski snajper. 

Nie zostaliśmy wciągnięci w ogień krzyżowy z palestyńskimi bojownikami, jak twierdzi armia izraelska. W tym czasie nie toczyły się żadne walki. Miejsce zdarzenia znajdowało się na stosunkowo otwartym terenie, z dala od obozu, gdzie palestyńscy bojownicy nie mogą działać, ponieważ byliby tam w niekorzystnej sytuacji – podsumowała dziennikarka.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe