Michnik „przeciwko rusofobii”. „Teza, że Rosjanie masowo popierają wojnę, jest ryzykowna”

– Teza, że Rosjanie masowo popierają wojnę, jest ryzykowna – twierdzi Adam Michnik w rozmowie z „GW”. W jego opinii „nawet jeśli jest tylko dziesięciu sprawiedliwych, to oni ocalą miasto”.
– [Rusofobia – przyp. red.] to pogląd, który zakłada, że cały rosyjski naród od wieków i na wieki skazany jest na to, żeby być – bez wyjątku – narodem morderców, niewolników, skorumpowanych złodziei, pijaków, ludzi złych. (…) I przed taką rusofobią przestrzegam – twierdzi Michnik, według którego „rusofobia to także pogląd, że Rosja zawsze będzie zwalczać Polaków”.
– My walczymy z putinizmem, który państwo autorytarne przekształca w państwo totalitarne. Powinniśmy być po stronie ofiar putinizmu: i ukraińskich, i rosyjskich – powiedział red. naczelny „GW”. Zaznaczył, że „dziś mamy szczególny moment, w którym rusofobia może się utrwalić, bo przecież ona istnieje w polskiej kulturze od zawsze”.
– Ale nie może zdominować naszego myślenia o świecie. To ślepy zaułek. Nie można na każdego Rosjanina patrzeć jak na winnego. Ja się utożsamiam z wierszem Adama Mickiewicza „Do przyjaciół Moskali”. I chciałbym, aby Polska czerpała właśnie z tej tradycji – podkreślił Michnik.
Adam Michnik przeciwko rusofobiihttps://t.co/YBZJi0n9KS
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) May 13, 2022