Osiem lat w celi śmierci za bluźnierczego smsa

Prześladowania chrześcijan są tu nadal codziennością. Emblematyczna jest w tym kontekście historia katolickiego małżeństwa, które przed 9 laty zostało skazane na śmierć pod zarzutem wysłania bluźnierczego smsa. „Mimo koszmaru więzienia nigdy nie straciłam nadziei ani wiary” – przekonuje Shagufta Emmanuel, która w rok po uwolnieniu z pakistańskiego więzienia opowiedziała swoją historię papieskiemu stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP).
zdjęcie poglądowe Osiem lat w celi śmierci za bluźnierczego smsa
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/PublicDomainPictures

W lipcu 2013 roku Shagufta i Shafqat Emmanuel, katolickie małżeństwo z małego miasteczka Mian Channu położonego na południe od Lahauru w Pakistanie, zostało aresztowane pod zarzutem bluźnierstwa. Po ośmiu latach spędzonych w celi śmierci, w separacji od siebie i czworga swoich dzieci, zostali ostatecznie uwolnieni 3 czerwca zeszłego roku przez Sąd Najwyższy.

Historia uwięzionego małżeństwa

Kobieta urodziła się w rodzinie o głębokiej wierze chrześcijańskiej. W większości muzułmańskiej wiosce praktykowała wiarę we wspólnocie z innymi wyznawcami Chrystusa.

- Mój ojciec i matka nauczyli mnie i moje rodzeństwo, abyśmy byli silni w naszych przekonaniach oraz gotowi na wszelkie ofiary i prześladowania. Życie w wiosce cechowała niezwykła życzliwość” – opisała Shagufta. Kilka lat po ślubie z Shafqatem Emmanuelem małżeństwo przeprowadziło się do innej miejscowości. Niestety, w wyniku wypadku Shafqat został sparaliżowany. - Od tamtej pory życie było ciężkie, ale na szczęście dostaliśmy pracę w szkole średniej św. Jana w Gojrze. Popołudniami mąż naprawiał telefony komórkowe, żeby zarobić trochę dodatkowych pieniędzy. Pewnego dnia w lipcu 2013 r. kilkudziesięciu policjantów wtargnęło do naszego domu i aresztowało nas pod zarzutem bluźnierstwa za obraźliwego smsa o islamie, wysłanego z naszego telefonu. Wiadomość była napisana po angielsku, którego ani mój mąż, ani ja nie znamy – stwierdziła katoliczka. Sprawę zainicjował Muhammad Hussain, muzułmański duchowny, który utrzymywał, że dostał smsa, gdy prowadził nabożeństwo w meczecie. Wniósł skargę na policję, która ostatecznie aresztowała Shaguftę i Shafqata pod zarzutami „obrazy Koranu i obrazy Proroka”. Po nocy spędzonej w areszcie trafili do więzienia.

Tam zostali poddani brutalnym torturom. - Oficerowie powiedzieli mojemu mężowi, że jeśli się nie przyzna, zgwałcą mnie na jego oczach. Dlatego przyznał się, choć byliśmy niewinni – opisała Shagufta. Po kilku miesiącach został wydany wyrok śmierci. Łącznie małżeństwo spędziło 8 lat w celach śmierci w oddaleniu od siebie w dwóch różnych zakładach karnych. Ich dzieci zostały pod opieką dalszej rodziny i mogły zobaczyć rodziców raz na pół roku, przez kilka minut. 

Przez lata przeżyli piekło niesłusznego więzienia, jednak przetrwali dzięki wierze. - Ciągle myślałam, że pewnego dnia ja i mój mąż zostaniemy powieszeni. Pomimo tych przerażających koszmarów nigdy nie straciłam nadziei ani wiary. Codziennie się modliłam, czytałam Biblię i to bardzo mnie pocieszało. Ponieważ mój mąż i ja byliśmy niewinni, wierzyłam, że Jezus Chrystus, który pokonał śmierć i zmartwychwstał, wybawi nas i wskrzesi z martwych – powiedziała Shagufta. Kilkakrotnie była przekonywana do konwersji na islam, zawsze jednak odmawiała. W celi śmierci przez pewien czas przebywała także z Asią Bibi, z którą nawzajem się umacniały.

Uwolnienie

Przez długi czas trwał proces apelacyjny. Ostatecznie sprawą pary zajął się Saiful Malook, który zapewnił uniewinnienie Asi Bibi w październiku 2018 roku. Sprawa małżeństwa z biegiem czasu zyskała także coraz większy rozgłos. Parlament Europejski, organizacje praw człowieka oraz świeckie i kościelne organizacje humanitarne, w tym PKWP, stanowczo wystąpiły przeciwko niesprawiedliwemu procederowi. Po długim i burzliwym procesie, małżonkowie zostali ostatecznie zwolnieni, ale nie pozwolono im pozostać w Pakistanie. Wyjechali i otrzymali azyl w jednym z krajów europejskich.

- Tutaj – zakończyła Shagufta – jesteśmy bezpieczni i możemy swobodnie praktykować naszą religię. Mam nadzieję i modlę się, aby w Pakistanie te fałszywe oskarżenia o bluźnierstwa ustały.

Według Open Doors, chrześcijanie stanowią niespełna 2 proc. ludności Pakistanu. Głównymi motywami prześladowań są islamski ekstremizm, zorganizowana przestępczość i korupcja oraz walki polityczne.

Marek Krzysztofiak SJ i Giancarlo La Vella /vtaicannews / Lahaur


 

POLECANE
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie… z ostatniej chwili
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie…

Problem w tym, że ewentualnego szyickiego zamachowca, który zginie podczas akcji czeka wielka nagroda w niebie, czyli seksualna uczta z 72 dziewicami (Tirmidhi, 1663). A według świętych pism współżycie z jedną dziewicą może trwać aż 70,000 lat (!). Jak widać istotnie żyjemy w dwóch światach, dla nas chrześcijan największą nagrodą w życiu pozagrobowym jest bliskość z Bogiem, osiągnięcie doskonałej mądrości i oświecenia, a nie jakieś obiecane seksualne fantazje…

Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę, podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było

Poparcie dla rządu spadło do 32 proc., a przeciwnicy wzrośli do 47 proc. To najgorszy wynik gabinetu Donalda Tuska od objęcia władzy.

REKLAMA

Osiem lat w celi śmierci za bluźnierczego smsa

Prześladowania chrześcijan są tu nadal codziennością. Emblematyczna jest w tym kontekście historia katolickiego małżeństwa, które przed 9 laty zostało skazane na śmierć pod zarzutem wysłania bluźnierczego smsa. „Mimo koszmaru więzienia nigdy nie straciłam nadziei ani wiary” – przekonuje Shagufta Emmanuel, która w rok po uwolnieniu z pakistańskiego więzienia opowiedziała swoją historię papieskiemu stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP).
zdjęcie poglądowe Osiem lat w celi śmierci za bluźnierczego smsa
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/PublicDomainPictures

W lipcu 2013 roku Shagufta i Shafqat Emmanuel, katolickie małżeństwo z małego miasteczka Mian Channu położonego na południe od Lahauru w Pakistanie, zostało aresztowane pod zarzutem bluźnierstwa. Po ośmiu latach spędzonych w celi śmierci, w separacji od siebie i czworga swoich dzieci, zostali ostatecznie uwolnieni 3 czerwca zeszłego roku przez Sąd Najwyższy.

Historia uwięzionego małżeństwa

Kobieta urodziła się w rodzinie o głębokiej wierze chrześcijańskiej. W większości muzułmańskiej wiosce praktykowała wiarę we wspólnocie z innymi wyznawcami Chrystusa.

- Mój ojciec i matka nauczyli mnie i moje rodzeństwo, abyśmy byli silni w naszych przekonaniach oraz gotowi na wszelkie ofiary i prześladowania. Życie w wiosce cechowała niezwykła życzliwość” – opisała Shagufta. Kilka lat po ślubie z Shafqatem Emmanuelem małżeństwo przeprowadziło się do innej miejscowości. Niestety, w wyniku wypadku Shafqat został sparaliżowany. - Od tamtej pory życie było ciężkie, ale na szczęście dostaliśmy pracę w szkole średniej św. Jana w Gojrze. Popołudniami mąż naprawiał telefony komórkowe, żeby zarobić trochę dodatkowych pieniędzy. Pewnego dnia w lipcu 2013 r. kilkudziesięciu policjantów wtargnęło do naszego domu i aresztowało nas pod zarzutem bluźnierstwa za obraźliwego smsa o islamie, wysłanego z naszego telefonu. Wiadomość była napisana po angielsku, którego ani mój mąż, ani ja nie znamy – stwierdziła katoliczka. Sprawę zainicjował Muhammad Hussain, muzułmański duchowny, który utrzymywał, że dostał smsa, gdy prowadził nabożeństwo w meczecie. Wniósł skargę na policję, która ostatecznie aresztowała Shaguftę i Shafqata pod zarzutami „obrazy Koranu i obrazy Proroka”. Po nocy spędzonej w areszcie trafili do więzienia.

Tam zostali poddani brutalnym torturom. - Oficerowie powiedzieli mojemu mężowi, że jeśli się nie przyzna, zgwałcą mnie na jego oczach. Dlatego przyznał się, choć byliśmy niewinni – opisała Shagufta. Po kilku miesiącach został wydany wyrok śmierci. Łącznie małżeństwo spędziło 8 lat w celach śmierci w oddaleniu od siebie w dwóch różnych zakładach karnych. Ich dzieci zostały pod opieką dalszej rodziny i mogły zobaczyć rodziców raz na pół roku, przez kilka minut. 

Przez lata przeżyli piekło niesłusznego więzienia, jednak przetrwali dzięki wierze. - Ciągle myślałam, że pewnego dnia ja i mój mąż zostaniemy powieszeni. Pomimo tych przerażających koszmarów nigdy nie straciłam nadziei ani wiary. Codziennie się modliłam, czytałam Biblię i to bardzo mnie pocieszało. Ponieważ mój mąż i ja byliśmy niewinni, wierzyłam, że Jezus Chrystus, który pokonał śmierć i zmartwychwstał, wybawi nas i wskrzesi z martwych – powiedziała Shagufta. Kilkakrotnie była przekonywana do konwersji na islam, zawsze jednak odmawiała. W celi śmierci przez pewien czas przebywała także z Asią Bibi, z którą nawzajem się umacniały.

Uwolnienie

Przez długi czas trwał proces apelacyjny. Ostatecznie sprawą pary zajął się Saiful Malook, który zapewnił uniewinnienie Asi Bibi w październiku 2018 roku. Sprawa małżeństwa z biegiem czasu zyskała także coraz większy rozgłos. Parlament Europejski, organizacje praw człowieka oraz świeckie i kościelne organizacje humanitarne, w tym PKWP, stanowczo wystąpiły przeciwko niesprawiedliwemu procederowi. Po długim i burzliwym procesie, małżonkowie zostali ostatecznie zwolnieni, ale nie pozwolono im pozostać w Pakistanie. Wyjechali i otrzymali azyl w jednym z krajów europejskich.

- Tutaj – zakończyła Shagufta – jesteśmy bezpieczni i możemy swobodnie praktykować naszą religię. Mam nadzieję i modlę się, aby w Pakistanie te fałszywe oskarżenia o bluźnierstwa ustały.

Według Open Doors, chrześcijanie stanowią niespełna 2 proc. ludności Pakistanu. Głównymi motywami prześladowań są islamski ekstremizm, zorganizowana przestępczość i korupcja oraz walki polityczne.

Marek Krzysztofiak SJ i Giancarlo La Vella /vtaicannews / Lahaur



 

Polecane
Emerytury
Stażowe