Łukaszenka odleciał? Powołuje nową armię, bo „Polska ma ich zaatakować”

Białoruski MON opublikował nagrania, na których widać pierwszy oddział nowych sił zbrojnych, liczący 200 osób. „W każdym mieście powiatowym miałby powstać batalion liczący 300–700 żołnierzy” – informuje portal.
– Powołanie pod broń obrony terytorialnej to część działań propagandowych, mających utwierdzić społeczeństwo białoruskie, że w Ukrainie toczy się wojna z państwami NATO. Wśród wrogich państw, które stwarzają zagrożenie dla Białorusi, jest Polska. Reżimowe media przekonują, że polski rząd i prezydent szykują inwazję w celu odebrania części terytorium Białorusi oraz okupacji zachodniej Ukrainy – mówi Wirtualnej Polsce Aleksander Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce, obecnie opozycjonista przebywający w Polsce.
Jego zdaniem ta mobilizacja obrony cywilnej ma stanąć na przeszkodzie „ewentualnej agresji z Polski”.
– Aleksander Łukaszenka, jak każdy dyktator mający problemy z zarządzeniem własnym krajem, próbuje wskazać społeczeństwu zewnętrznego wroga. Sądzę, że takie prowokacyjne zachowania to także jeden z celów, jakie stawia mu Putin – podsumował.