"Łapówki w tajemniczym gabinecie". Nowe informacje ws. "afery kopertowej"
Portal wpolityce.pl donosi, że we wspomnianym gabinecie Tomasz Grodzki nie miał zrejestrowanej praktyki lekarskiej. Tymczasem zeznania świadków jednoznacznie wskazują, że mogło tam dojść do wręczenia korzyści majątkowych.
„W części zeznań pojawia się sprawa tajemniczego gabinetu przy ul. Reduty Ordona w Szczecinie. Świadkowie zeznali, że to właśnie tam prof. Grodzki miał prowadzić swój przestępczy proceder”
– czytamy.
Jak ustalili dziennikarze portalu wpolityce.pl, gabinet znajdował się przy ul. Reduty Ordona w Szczecinie, gdzie Grodzki nie miał zgłoszonej działalności gospodarczej.
„Pod tym adresem zarejestrowano trzy różne praktyki lekarskie, ale żadna z nich nie należała do Tomasza Grodzkiego. (…) Polityk jest jednak jednym z czterech współwłaścicieli tej nieruchomości”
– donosi wPolityce.pl.
Senat nie uchylił immunitetu marszałkowi Izby Tomaszowi Grodzkiemu
Przypomnijmy, że Senat nie zgodził się na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Za uchyleniem Grodzkiemu immunitetu głosowało 47 senatorów, 52 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.