„Rosjanie nazywają nas świętymi, a Czeczeńcy mięsem”. Żołnierze DRL chcą zdezerterować?
– Dostaliśmy 43-letnie karabiny Mosin. Rosjanie patrzą na nie i komentują: „Na co wam one? To eksponaty z muzeum”. Mówią na nas „święci”. Spytaliśmy ich dlaczego. Na to odpowiedzieli: „Nie macie mundurów ani nawet hełmów”. Czeczeńcy nazywają nas „mięsem” [zapewne chodzi o mięso armatnie – przyp. red.]
(…)
Przywieźli nas jako „ładunek 200” [określenie oznaczające ciała martwych żołnierzy – przyp. red.]. Oficjalnie nas tu nie ma. Nie mogą więc nawet oskarżyć nas o dezercję. A z drugiej strony jesteśmy ochotnikami. Tyle że do służby nas zmuszono
– mówi żołnierz.
Według jego relacji cały oddział, razem z dowództwem, zamierza zdezerterować po 26 maja.