Elon Musk molestował stewardesę? Jest oświadczenie miliardera
Kobieta twierdziła, że miliarder miał się przed nią obnażyć, a także zaoferować, że kupi jej konia, jeśli „zrobi więcej” podczas masażu w trakcie lotu. Kiedy kobieta zgłosiła incydent, firma Muska miała wypłacić jej 250 tys. dol. w ramach ugody.
Szybko zorganizowano sesję z mediatorem, w której uczestniczył sam Elon Musk. Sprawa nigdy nie trafiła do sądu. W listopadzie 2018 r. Musk, SpaceX i stewardesa zawarli umowę, na mocy której kobieta otrzymała 250 tys. dol. w zamian za obietnicę, że nie złoży pozwu. Umowa zawierała też zakaz ujawniania jakichkolwiek informacji, w tym o samym Musku czy jego firmach
– czytamy.
Elon Musk odpowiada
Ataki na mnie powinny być postrzegane przez polityczną soczewkę – to ich standardowy (podły) poradnik – ale nic nie powstrzyma mnie od walki o dobrą przyszłość i twoje prawo do wolności słowa
– napisał na Twitterze Elon Musk.
I żeby było jasne, te dzikie oskarżenia są całkowicie nieprawdziwe
– dodał w kolejnym wpisie.
And, for the record, those wild accusations are utterly untrue
— Elon Musk (@elonmusk) May 20, 2022