Rosyjski dyplomata podał się do dymisji. "Nigdy tak się nie wstydziłem swojego kraju"

„Spóźniony, ale jednak. Dziś złożyłem rezygnację z rosyjskiej służby dyplomatycznej. W ciągu dwudziestu lat mojej kariery dyplomatycznej widziałem różne zwroty w naszej polityce zagranicznej, ale nigdy nie wstydziłem się swojego kraju tak, jak 24. lutego tego roku” – napisał Bondariew. Według niego „agresywna wojna” rozpętana przez prezydenta Putina jest zbrodnią nie tylko przeciwko narodowi ukraińskiemu, ale także przeciwko narodowi Rosji.
„Ci, którzy rozpoczęli tę wojnę, chcą tylko jednego: pozostać u władzy na zawsze. Aby to osiągnąć, są gotowi poświęcić tyle istnień, ile potrzeba. Tysiące Rosjan i Ukraińców już za to zginęło” – podkreślił dyplomata.
„Studiowałem dyplomację i od dwudziestu lat jestem dyplomatą. Ministerstwo stało się moim domem i rodziną. Ale po prostu nie mogę już dłużej dzielić tej krwawej, bezmyślnej i absolutnie niepotrzebnej hańby” – podsumował Bondariew.
Oświadczenie dyplomaty opublikował Hillel Neuer, działacz na rzecz praw człowieka, prawnik i dyrektor wykonawczy United Nations Watch. Kierowana przez niego organizacja wezwała pozostałych rosyjskich dyplomatów w ONZ i na całym świecie, by poszli za przykładem Borisa Bondariewa.
BREAKING: 🇷🇺 Russia’s Counsellor to the United Nations in Geneva has resigned.
— Hillel Neuer (@HillelNeuer) May 23, 2022
Boris Bondarev: “Never have I been so ashamed of my country.”
UN Watch is now calling on all other Russian diplomats at the United Nations—and worldwide—to follow his moral example and resign.
🧵: pic.twitter.com/ZuKqq0gJO8