Jakie straty ponosi ukraińska armia? Prezydent Zełenski ujawnia

Prezydent Ukrainy udzielił wywiadu dla amerykańskiego konserwatywnego serwisu Newsmax. W rozmowie podkreślił, że „Rosja na pewno nie zatrzyma się na Ukrainie”. Według Wołodymyra Zełenskiego zagrożone mają być kraje byłej radzieckiej strefy wpływów, zwłaszcza państwa bałtyckie oraz Polska.
W wywiadzie podał wysokość strat w ludziach, jakie ponoszą Siły Zbrojne Ukrainy.
– Sytuacja [w Donbasie – przyp. red.] jest bardzo trudna. Tracimy 60–100 żołnierzy dziennie, którzy giną w działaniach bojowych, a około 500 zostaje rannych
– mówił Zełenski.
Polityk ubolewał nad brakiem nałożenia przez Zachód pełnych sankcji przeciwko Rosji.
– Świat daje mu [Władimirowi Putinowi – przyp. red.] szansę, ponieważ sankcje nie są nałożone w całości. Są wyjątki pośród przywódców, którzy mówią, że Putinowi należy zaproponować wyjście z sytuacji
– przekonywał ukraiński prezydent.
Macron o pozwoleniu na „zachowanie twarzy”
W tym kontekście warto przywołać majowe komunikaty ukraińskich mediów (m.in. agencji UNIAN), które informowały, że prezydent Francji Emmanuel Macron proponował stronie ukraińskiej pójście na ustępstwa, by Putin mógł „zachować twarz”.
Prezydent Zełenski nie pozostawił podanej propozycji Macrona bez komentarza.
– Dla mnie sugerowanie pewnych rzeczy związanych z ustępstwami dotyczącymi naszej suwerenności na rzecz zachowania twarzy Putina jest niezbyt słuszne. Nie jesteśmy gotowi, aby coś dla kogoś uratować i stracić przez to nasze terytoria
– ocenił Ukrainiec.
CZYTAJ TEŻ: W Brazylii trwa największa od 1975 r. powódź. Podano liczbę ofiar
CZYTAJ TEŻ: Smutna wiadomość dla fanów „Świata według Kiepskich”