Na co przeznaczyć pieniądze z Krajowego Programu Odbudowy? Oto pomysły Hołowni
Swe propozycje dotyczące wydatkowania pieniędzy z Funduszu Odbudowy przedstawił w środę polityk Polski 2050. Szymon Hołownia zaznaczył, że Polska może otrzymać z Funduszu 250 mld złotych, czyli mniej więcej połowę swego rocznego budżetu. Hołownia podkreślił, że Polska powinna jak najszybciej wprowadzić euro.
Te pieniądze muszą być wydane tak, by posłużyły Kwiatkowskiej i Nowakowi, a nie Morawieckiemu i Ziobrze
– powiedział.
Dodał, że w ostatnich dniach, przy okazji szczytu UE, spotkał się w Brukseli m.in. z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem, a także z premierami kilku państw UE.
Rozmawialiśmy o tym, co trzeba zrobić, żeby w tej dzisiejszej sytuacji zagrożenia generowanego przez Władimira Putina europejskie pieniądze zapracowały zgodnie z nazwą funduszu, a więc dla odbudowy i wzmocnienia odporności Unii Europejskiej
– mówił polityk.
Bilety i OZE
Według Hołowni środki te można przeznaczyć m.in. na wprowadzenie jednolitego biletu (za 50 zł) na regionalny transport kolejowy i autobusowy oraz komunikację miejską.
Coś takiego zrobili Niemcy – taki bilet można kupić za 9 euro i jeździć do woli pociągami, transportem miejskim, przemieszczać się bez użycia choćby własnego samochodu
– wskazał lider Polski 2050.
Zaproponował, by tego typu rozwiązanie wprowadzić np. od września do końca roku i sprawdzić jak zadziała.
Druga z propozycji zakłada zainwestowanie pieniędzy z Funduszu Odbudowy w odnawialne źródła energii.
Jesteśmy dziś w sytuacji, w której musimy zrobić wszystko, i po to są te pieniądze, żeby najbliższa zima była ciepła dla Polaków, żeby mieli prąd, żeby mogli się ogrzać we własnych domach. Dzisiaj musimy oczekiwać od rządu bardzo jasnej obietnicy i bardzo jasnej deklaracji - musimy wejść jak najszybciej w program wymiany pieców węglowych i gazowych oraz termomodernizacji polskich domów do końca 2025 roku
– przekonywał Hołownia.
"Jeżeli bylibyśmy w strefie euro..."
Przy okazji omawiania kwestii sposobów przeznaczenia środków z KPO, Szymon Hołownia wygłosił postulat jak najszybszego wprowadzenie w Polsce euro. Lider Polski 2050 zwrócił uwagę, że ostatnio na taki krok zdecydowała się Bułgaria.
Jeżeli dzisiaj bylibyśmy w strefie euro, to pieniądze z KPO byłyby bezpieczne. Te pieniądze będą przecież wypłacane w euro, a później przewalutowane na złotówkę, która będzie spadała coraz niżej. Dzisiaj, jeżeli mielibyśmy euro, to nie bylibyśmy w sytuacji takiej, jak byliśmy na przełomie lat, kiedy złotówka tąpnęła o 10 proc.
– powiedział Hołownia.
CZYTAJ TEŻ: Rusza wielki projekt dozbrojenia niemieckiej armii. Wiemy, na co konkretnie Niemcy przeznaczą pieniądze
CZYTAJ TEŻ: "Superkomórki burzowe oraz grad". IMGW wydaje alert dla połowy kraju
W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.