No i klops. Fiordy szkodzą klimatowi

Całkowita emisja ocieplającego klimat metanu z fiordów jest równie duża, jak ze wszystkich obszarów głębinowych na świecie razem wziętych - informuje pismo „Limnology and Oceanography Letters“.
 No i klops. Fiordy szkodzą klimatowi
/ fot. Pixabay

Fiordy to wąskie zatoki, otoczone stromymi brzegami. Mogą wciskać się w ląd nawet na kilkaset kilometrów i mieć głębokość przekraczającą kilometr. Fiordy powstały w epoce lodowcowej - wyżłobiły je masy lodu i kamieni. Występują stosunkowo rzadko - stanowią tylko 0,13 proc. powierzchni wszystkich oceanów na Ziemi.

Podczas silnych sztormów warstwy wody w oceanicznych fiordach mieszają się, co prowadzi do natlenienia wody w pobliżu ich dna. Te same burze powodują jednak także wzrost emisji metanu z fiordów do atmosfery.

Naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu oszacowali, że całkowita emisja tego ocieplającego klimat gazu z fiordów jest równie duża, jak ze wszystkich obszarów głębinowych, które zajmują aż 84 proc. światowej powierzchni mórz i oceanów.

„Od pewnego czasu wiadomo, że wiele fiordów ma środowiska beztlenowe położone najbliżej dna, a metan tworzy się w osadach dennych. Zwykle tylko niewielka część tego gazu dociera do atmosfery, ponieważ ulega rozkładowi, gdy wznosi się poprzez bliższe powierzchni wody bogate w tlen. Ale w naszych badaniach odnotowaliśmy duże emisje metanu, gdy woda we fiordzie mieszała się na przykład podczas sztormów” – mówi Stefano Bonaglia, badacz geochemii morskiej na Uniwersytecie w Göteborgu.

Wykrywanie i szacowanie emisji metanu do atmosfery jest niezbędne do modelowania przyszłego klimatu. Naukowcy obliczyli, że emisje metanu powodują około 30 procent efektu cieplarnianego. Wkład oceanów w emisję metanu jest uważany za znacznie mniejszy niż z obszarów lądowych. Jednak działalność człowieka zwiększyła eutrofizację obszarów przybrzeżnych, co spowodowało powstanie większych obszarów wód beztlenowych na dnie morskim. To szczególnie widoczne w fiordach - chociaż stanowią one zaledwie 0,13 proc. globalnej powierzchni mórz, odpowiadają za około połowę wszystkich emisji metanu do atmosfery.

„Dzieje się tak, ponieważ w fiordach osadzają się bogate w węgiel szczątki roślin i zwierząt morskich, a także z materiały pochodzące z otaczającego lądu, niesione przez wpływające do nich strumienie. Ponieważ fiordy są chronione przed prądami oceanicznymi, woda ma tendencję do pozostawania w warstwach o różnych temperaturach i różnych stężeniach soli i tlenu. Warstwy najbliżej dna fiordu to obszary beztlenowe, w których podczas rozkładu materiału w osadach tworzy się metan" - wyjaśnił Stefano Bonaglia.

Naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu badali By Fjord w pobliżu Uddevalla w latach 2009-2021 i przeprowadzili badania terenowe, aby zmierzyć produkcję metanu w fiordzie. By Fjord jest niedotleniony i dotknięty eutrofizacją. Wpada do niego rzeka Bäve, przynosząc ze sobą wysokie stężenie składników odżywczych pochodzących z rolnictwa w regionie. Było jasne, że podczas wywołanego przez sztormy mieszania w fiordzie wzrosła emisja metanu do atmosfery. Beztlenowa woda z dna jest wtedy szybko podnoszona na powierzchnię, zabierając ze sobą metan, który następnie może zostać wyemitowany do atmosfery.

„Emisje metanu były wysokie, a amerykańscy naukowcy zaobserwowali te same rodzaje zdarzeń w fiordach w Kanadzie. Szacujemy, że emisje ze wszystkich fiordów na świecie są tej samej wielkości – około 1 teragrama (Tg) lub 1 miliona ton rocznie - jako założone w obliczeniach emisje z globalnych głębokich oceanów. Dzieje się tak, ponieważ odległość od dna do powierzchni fiordu jest znacznie mniejsza niż w głębokich oceanach. Powoduje to, że więcej materii organicznej osadza się w osadach i nie ma wystarczająco dużo czasu na rozkład metanu w drodze na powierzchnię” - mówi Stefano Bonaglia i dodaje, że jeśli zmiany klimatu prowadzą do bardziej ekstremalnych zjawisk pogodowych, emisje metanu mogą wzrosnąć, ale tylko do pewnego punktu.

„Gdyby doszło do gwałtownego wzrostu liczby silnych burz, emisje metanu zostałyby zmniejszone, ponieważ beztlenowe środowiska na dnie fiordów zniknęłyby, gdyby woda była często mieszana”.


 

POLECANE
Niemiecki historyk: Niemiecki rząd by upadł gdyby przyznał Polsce reparacje z ostatniej chwili
Niemiecki historyk: Niemiecki rząd by upadł gdyby przyznał Polsce reparacje

– Chyba państwa niemieckiego nie stać na to, żeby płacić takie niebotyczne sumy. Politycznie to też jest nie do przeforsowania. Każdy rząd niemiecki by upadł, gdyby przyznał Polsce wielkie, wielomiliardowe odszkodowania – mówił w rozmowie z Magdaleną Rigamonti kontrowersyjny niemiecki historyk, dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt prof. Peter Oliver Loew.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od poniedziałku 24 listopada do piątku 28 listopada na terenie Gdańska będą rozlegać się głośne syreny alarmowe. Urzędnicy uspokajają – to tylko planowe testy związane z montażem nowych urządzeń ostrzegawczych na budynkach Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz jednostkach ratowniczo-gaśniczych.

Plan pokojowy ws. wojny na Ukrainie. Kreml zabiera głos z ostatniej chwili
Plan pokojowy ws. wojny na Ukrainie. Kreml zabiera głos

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował w piątek, że rosyjskie władze nie otrzymały amerykańskiego 28-punktowego planu zakończenia wojny na Ukrainie, a Moskwa o szczegółach dowiaduje się z prasy. Podkreślił jednocześnie, że kontakty Rosji z USA są kontynuowane.

Znana polityk pisze o nawrocie choroby. Rak niestety znowu zaatakował Wiadomości
Znana polityk pisze o nawrocie choroby. "Rak niestety znowu zaatakował"

Katarzyna Piekarska poinformowała, że rak piersi, z którym zmaga się od 2022 r., nawrócił. Jednak poseł pozostaje w dobrym nastroju i podkreśla, że dzięki regularnym badaniom choroba została wykryta wcześnie, co pozwoliło natychmiast rozpocząć leczenie. Polityk KO poinformowała też, że dołącza także do grona Amazonek.

Niemiecki gwiazdor Dieter Bohlen (Modern Talking): „Rosja i Niemcy były drużyną marzeń” z ostatniej chwili
Niemiecki gwiazdor Dieter Bohlen (Modern Talking): „Rosja i Niemcy były drużyną marzeń”

Słynny niemiecki muzyk Dieter Bohlen udzielił wywiadu, w którym skrytykował politykę władz, m.in. podejście do Rosji, politykę socjalną oraz niemiecką gospodarkę. W rozmowie opublikowanej przez kanał „Kettner-Edelmetalle” na Youtubie padły także słowa o tym, że „Rosja i Niemcy były drużyną marzeń”.

Fala oburzenia w sieci po przegłosowaniu projektu Gawkowskiego: Cenzura w internecie coraz bliżej Wiadomości
Fala oburzenia w sieci po przegłosowaniu "projektu Gawkowskiego": "Cenzura w internecie coraz bliżej"

Po uchwaleniu nowelizacji o "blokowaniu nielegalnych treści w internecie" radości nie krył wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, komentując, że dzięki niej internet będzie bezpieczniejszym miejscem, a użytkownicy ''będą mieli silniejszą pozycję, kiedy platformy zdecydują się usunąć ich materiały''. Opozycja od dawna jednak przestrzega przed tym pomysłem. "Koalicja 13 grudnia właśnie otworzyła furtkę do cenzury w sieci. DSA to realne zagrożenie dla wolności słowa. Powiedz STOP zanim będzie za późno" – czytamy we wpisie PiS.

W Berlinie o bezpieczeństwie Europy bez udziału Polski tylko u nas
W Berlinie o bezpieczeństwie Europy bez udziału Polski

Berlińska Konferencja Bezpieczeństwa 2025 stała się jednym z najważniejszych miejsc debaty o przyszłości europejskiej obronności. W centrum rozmów znalazły się rola USA, ambicje Niemiec oraz zmieniający się układ sił w NATO. Uwagę zwraca jednak nie tylko treść wystąpień, lecz także fakt, że w dyskusji o kluczowych kierunkach bezpieczeństwa Europy zabrakło przedstawicieli Polski — mimo jej rosnących inwestycji obronnych i znaczenia w regionie. Ekspert Instytutu Sobieskiego Sebastian Meitz analizuje, jak ta nieobecność wpisuje się w szerszy kontekst zmian geopolitycznych oraz jak może wpłynąć na przyszłą pozycję Warszawy w NATO.

Bruksela: Komisja Europejska pozwała Polskę do TSUE z ostatniej chwili
Bruksela: Komisja Europejska pozwała Polskę do TSUE

Komisja Europejska poinformowała w piątek o skierowaniu skargi na Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Fala entuzjazmu po przemówieniu ambasadora USA Thomasa Rose’a ws. Polski z ostatniej chwili
Fala entuzjazmu po przemówieniu ambasadora USA Thomasa Rose’a ws. Polski

Mocne wystąpienie ambasadora USA w Polsce Thomasa Rose’a podczas konferencji IJL International Conference w Warszawie wywołało szeroki odzew internautów w sieci. 

Nowa prowokacja na kolei? Wielkopolska: Znaleziono ślepe naboje karabinowe na torach z ostatniej chwili
Nowa prowokacja na kolei? Wielkopolska: Znaleziono ślepe naboje karabinowe na torach

Na remontowanym odcinku torów kolejowych w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego pracownicy PKP natrafili na ślepe naboje karabinowe. Policja zabezpieczyła teren i poinformowała w komunikacie, że mogło to być celowe działanie mające sprawdzić reakcję służb.

REKLAMA

No i klops. Fiordy szkodzą klimatowi

Całkowita emisja ocieplającego klimat metanu z fiordów jest równie duża, jak ze wszystkich obszarów głębinowych na świecie razem wziętych - informuje pismo „Limnology and Oceanography Letters“.
 No i klops. Fiordy szkodzą klimatowi
/ fot. Pixabay

Fiordy to wąskie zatoki, otoczone stromymi brzegami. Mogą wciskać się w ląd nawet na kilkaset kilometrów i mieć głębokość przekraczającą kilometr. Fiordy powstały w epoce lodowcowej - wyżłobiły je masy lodu i kamieni. Występują stosunkowo rzadko - stanowią tylko 0,13 proc. powierzchni wszystkich oceanów na Ziemi.

Podczas silnych sztormów warstwy wody w oceanicznych fiordach mieszają się, co prowadzi do natlenienia wody w pobliżu ich dna. Te same burze powodują jednak także wzrost emisji metanu z fiordów do atmosfery.

Naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu oszacowali, że całkowita emisja tego ocieplającego klimat gazu z fiordów jest równie duża, jak ze wszystkich obszarów głębinowych, które zajmują aż 84 proc. światowej powierzchni mórz i oceanów.

„Od pewnego czasu wiadomo, że wiele fiordów ma środowiska beztlenowe położone najbliżej dna, a metan tworzy się w osadach dennych. Zwykle tylko niewielka część tego gazu dociera do atmosfery, ponieważ ulega rozkładowi, gdy wznosi się poprzez bliższe powierzchni wody bogate w tlen. Ale w naszych badaniach odnotowaliśmy duże emisje metanu, gdy woda we fiordzie mieszała się na przykład podczas sztormów” – mówi Stefano Bonaglia, badacz geochemii morskiej na Uniwersytecie w Göteborgu.

Wykrywanie i szacowanie emisji metanu do atmosfery jest niezbędne do modelowania przyszłego klimatu. Naukowcy obliczyli, że emisje metanu powodują około 30 procent efektu cieplarnianego. Wkład oceanów w emisję metanu jest uważany za znacznie mniejszy niż z obszarów lądowych. Jednak działalność człowieka zwiększyła eutrofizację obszarów przybrzeżnych, co spowodowało powstanie większych obszarów wód beztlenowych na dnie morskim. To szczególnie widoczne w fiordach - chociaż stanowią one zaledwie 0,13 proc. globalnej powierzchni mórz, odpowiadają za około połowę wszystkich emisji metanu do atmosfery.

„Dzieje się tak, ponieważ w fiordach osadzają się bogate w węgiel szczątki roślin i zwierząt morskich, a także z materiały pochodzące z otaczającego lądu, niesione przez wpływające do nich strumienie. Ponieważ fiordy są chronione przed prądami oceanicznymi, woda ma tendencję do pozostawania w warstwach o różnych temperaturach i różnych stężeniach soli i tlenu. Warstwy najbliżej dna fiordu to obszary beztlenowe, w których podczas rozkładu materiału w osadach tworzy się metan" - wyjaśnił Stefano Bonaglia.

Naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu badali By Fjord w pobliżu Uddevalla w latach 2009-2021 i przeprowadzili badania terenowe, aby zmierzyć produkcję metanu w fiordzie. By Fjord jest niedotleniony i dotknięty eutrofizacją. Wpada do niego rzeka Bäve, przynosząc ze sobą wysokie stężenie składników odżywczych pochodzących z rolnictwa w regionie. Było jasne, że podczas wywołanego przez sztormy mieszania w fiordzie wzrosła emisja metanu do atmosfery. Beztlenowa woda z dna jest wtedy szybko podnoszona na powierzchnię, zabierając ze sobą metan, który następnie może zostać wyemitowany do atmosfery.

„Emisje metanu były wysokie, a amerykańscy naukowcy zaobserwowali te same rodzaje zdarzeń w fiordach w Kanadzie. Szacujemy, że emisje ze wszystkich fiordów na świecie są tej samej wielkości – około 1 teragrama (Tg) lub 1 miliona ton rocznie - jako założone w obliczeniach emisje z globalnych głębokich oceanów. Dzieje się tak, ponieważ odległość od dna do powierzchni fiordu jest znacznie mniejsza niż w głębokich oceanach. Powoduje to, że więcej materii organicznej osadza się w osadach i nie ma wystarczająco dużo czasu na rozkład metanu w drodze na powierzchnię” - mówi Stefano Bonaglia i dodaje, że jeśli zmiany klimatu prowadzą do bardziej ekstremalnych zjawisk pogodowych, emisje metanu mogą wzrosnąć, ale tylko do pewnego punktu.

„Gdyby doszło do gwałtownego wzrostu liczby silnych burz, emisje metanu zostałyby zmniejszone, ponieważ beztlenowe środowiska na dnie fiordów zniknęłyby, gdyby woda była często mieszana”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe