Saryusz-Wolski: Na Niemcy po naszej stronie nie możemy liczyć. Pytanie, co z tym zrobią Stany Zjednoczone

Europoseł PiS ocenił, że VI pakiet sankcji wobec Rosji, to „dobry dobry krok, ale opóźniony”.
„Miesiąc trwało to przeciąganie liny. To za mało i za późno, o czym też mówi Kijów. Dopiero z końcem roku nastąpi wdrożenie embarga na ropę drogą morską” - wskazywał.
Zdaniem Saryusz-Wolskiego, w UE nastąpi zmierzanie w kierunku VII pakietu.
„Można to porównać do wspinania się na górę, gdzie ostatnie metry są najtrudniejsze. Teraz podobnie Niemcy będą się opierać, bo embargo na gaz oznaczałoby zamknięcie Nord Stream I, a to wydaje się bardzo trudne i odległe. Starać się jednak trzeba, bo wówczas sankcje stawałyby się kompletne. Można się też spodziewać sankcji uzupełniających, by połatać dziury, które są” - ocenił.
Europoseł został też zapytany o postawę Berlina wobec Rosji i prognozy w tej kwestii na przyszłość. Saryusz-Wolski przyznał jednak, że jest tu pesymistą.
„To nie jest przypadek, naiwność, ani pomyłki. To coś dużo bardziej trwałego. Jądro polityki niemieckiej jest przywiązane do bycia po stronie Rosji. Sądzę, że na Niemcy po naszej stronie nie możemy liczyć. Pytanie, co z tym zrobią Stany Zjednoczone, które uważały, że Niemcom mogą powierzyć wypełnianie roli przywódczej” - dodał.