Ex feministka Kaya Szulczewska: Kapłani. Tabu. Fanatyzm. Wokeness to nowa świecka religia

Lewica tożsamościowa tym różni się od klasycznej, że zamiast na problemach ekonomicznych skupia się na tożsamościach i walce o nie, dumie z nich, aż wreszcie wykorzytywaniu tych tożsamości do wzniecania emocji i społecznych konfliktów (jak na przykład w Black lives matter) i uzasadniania przemocy (jak w cancel culture). Lewica tożsamościowa służy nie tyle ludziom pracy, co wielkiemu biznesowi, który tych ludzi eksploatuje, a jej wartości i ideologia wokeness dają wygodną zasłonę dymną dla korporacji.
Szaman
Szaman / Pixabay.com

Wokeizm wywodzi się z amerykańskiego neoliberalego indywidualizmu połączonego z dumą z winy, typową dla niemieckiego społeczeństwa, które z poczucia winy za zbrodnie uczyniło wartość i zbudowało na tym swoją samoocenę. Woke wchłoną też co nieco z filozofii postmodernizmu i chrześcijaństwa, ale bazuje na swoich własnych podstawach i dogmatach, które osadzone są w kulcie ofiar (victimhood culture), podkreślaniu różnic, równości rozumianej jako wyniesie na piedestał wszystkich uznających się za najbardziej pokrzywdzonych i ślepej walce o lepszy świat według własnych dystopijnych recept rodem z Orwella jak na przykład usuwanie kogoś z życia publicznego (cancel culture) czy skrajna cenzura treści, w które wokenessowcy wierzą bezwzględnie. Więcej można posłuchać w tym wykładzie po angielsku, na którego m.in. podstawie też pisałam ten tekst.

 

Wokeness to nowa świecka religia

Poczucie bycia winnym, przyznanie się do winy i wskazywanie innych winnych, którzy jeszcze się do swojej winy nie przyznali lub nie dość pokutują za swoje „grzechy” nosi znamiona moralności religijnej i ma motywy post-chrześciajńskie, gdzie „grzech pierworodny” zamieniono na „przywilej”.

Grzech ten nazwany tu przywilejem stanowią rzeczy takie jak kolor skóry, płeć, zdrowie, pochodzenie, orientacja seksualna, wykształcenie itd – zasadniczo rzeczy, na które nie mamy większego wpływu. Należy je wyznać, za nie przeprosić, aby doznać oczyszczenia, a następnie zostać atakującym innych żołnierzem woke, wtedy mamy szansę, że ostatecznie nasz grzech zostanie odpuszczony, a sami nie trafimy na cel woke wojowników.

Zbrodnią wedlug woke jest też podważanie jakichkolwiek ich dogmatów, bycie krytycznym, zadawanie niewygodnych pytań, niezgadzanie się ze wszystkim w 100%.

 

Wyznawcy moralności wokeness są dogmatyczni i często fanatyczni, bo ich ideologia uzasadnia przemoc jakiej się dopuszczają.

Mechanika woke nakręca ludzi emocjonalnie i pozwala poczuć się dobrze, nawet podczas robienia rzeczy tak moralnie wątpliwych jak zbiorowe lincze na jednostce. Te z kolei konsolidują grupę i pozwalają rozładować frustrację i napięcie poprzez wyżycie się na wyznaczonym celu.

Zatem innowiercy – niewierzący w woke i niechcący pokutować w określony sposób – są przez wokness- owców używani w roli kozłów ofiarnych, następnie stygmatyzowani i wykluczani, jak na ironię w imię tolerancji i włączania (inkluzywności).

Wokenessowcy naprawdę wierzą, że w ten sposób uczynią świat lepszym – pozbyć się wszystkich myślących inaczej, zakazać określonych słów, zmienić definicje tak, by nikogo nie urażały i wreszcie pozwolić wyznaczonym grupom na przemoc w imię wartości woke – to ich utopia i recepta na lepszy świat.

 

Wokness wyznaje czarno-białe widzenie, gdzie każdy kto nie z nami, jest przeciwko nam, a najmniejsze odstępstwa od dogmatów uznaje za automatyczny afront.

Wyraźny jest w wokeizmie autorytarny styl osobowości, dlatego też przyciągać może osoby podatne – z przemocowych domów, ludzi nieasertywnych, zagubionych, młodych, poszukujących siebie, odrzuconych przez inne grupy i dyskryminowanych. Wśród największych wojowników wokeness – samozwańczych liderów grup znajdziemy dużo osób z zaburzeniami osobowości typu narcyzm czy psychopatów, którzy mogą wewnątrz lewicowych grup przejmować autorytarnie kontrolę, znęcać się nad jej członkami, kłamać i szantażować moralnie wszystkich wokół i bez konsekwencji stosować różne formy przemocy – w imię dobra tj. woke wartości w końcu wolno wszystko, czyż nie?

 

Wokeness jest biernie przyswajany przez lewicę, także w Polsce, mimo że z klasyczną socjalistyczną lewicą, gdzie bada się ucisk ekonomiczny i wynikające z niego nierówności klasowe nie ma za wiele wspólnego.

Przeciwnie – woke-ism jest wykorzytywany aktywnie przez korporacje, aby wybielać je PR-owo. Wartości woke stanowią idealną zasłonę dymną dla niechlubnych praktyk wielkiego biznesu, co możemy obserwować zwłaszcza  teraz w czasie trwania miesiąca dumy LGBT, gdy korporacje tylko w wybranych krajach i grupach docelowych zmieniają swoje loga na tęczowe. Jest to rodzaj „washingu” i wybielania swoich firm przez sprytne taktyki marketingowe z wykorzystaniem ideologii woke.

W ten sposób korporacja łamiąca prawa człowieka w swoich fabrykach w Azji może bez przeszkód tworzyć wizerunek wpierającej prawa człowieka – w tym przypadku mniejszości LGBT. Jest to cyniczne wykorzystywanie spraw mniejszości do budowania wygodnej dla biznesu ideologii parareliginej, używanej jako część strategii marketingowej, gratis dostają wierzące wojsko trolli, gotowych całkowicie za darmo godzinami bronić ich firmy w internecie, tylko za cenę tęczowego loga czy kampanii gdzie pozują trans osoby.

Woke przenika coraz więcej dziedzin naszego życia, jest obecny w polityce, biznesie, kulturze, a także wśród specjalistów od zdrowia i naukowców. Jest nową nieracjonalną moralnością religijną, która zaburza wiele dziedzin nauki i blokuje rozwój badań lub używając naukowego autorytetu próbuje zastraszyć sceptyków.

 

Woke wprowadza nowy rodzaj uczuć religijnych i nowe tabu, nawet w dziedzinach takich jak medycyna (np. próbując wymazać znaczenie płci biologicznej, jako takiej, która obraża rzekomo uczucia osób transseksualnych).

W social mediach mamy wiele „księży woke” to aktywiści praw człowieka, działacze na rzecz sprawiedliwości społecznej, feministki, sex edukatorki, dziennikarze, a nawet psycholożki czy naukowcy- wykładają woke na swoich socialach, szantażują ludzi ze swojego środowiska pracy, rozsiewają kłamstwa, manipulują opinią publiczną, a przede wszystkim szukają niewiernych buntując tłum przeciwko nim i urządzając swoiste kamieniowanie online.

W ten sposób rodzą się bańki – sekty, które wymagają od swoich wyznawców 100% oddania, każdemu kto się odważy podważyć cokolwiek z pakietu woke dogamatów grozi internetowy stos i wygnanie z „oświeconej wioski”.

Czy możemy się temu jakoś przeciwstawić, skoro wiele branych przez wokeness spraw może wydawać się bliskich naszemu sercu, jak na przykład prawa człowieka, równość czy tolerancja? TAK. MOŻEMY. Należy zadawać niewygodne pytania, buntować się przeciwko cenzurze, przeciwstawiać się cancel culture, wskazywać na mechanizmy osobowości autorytarnej czy religijne zaślepienie i walczyć o zdrowy rozsądek i różnorodność w debacie publicznej, która aby mogłaby być demokratyczna nie może wykluczać ze względu na poglądy.

 

Ideologia woke jest antydemokratyczna i nie możemy pozwolić, aby stała się nowym obowiązującym autorytaryzmem, na co ewidentnie ma chrapkę.

Przyszłość jest w naszych rękach.


 

POLECANE
Sad uchylił Europejski Nakaz Aresztowania. Jest komentarz Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Sad uchylił Europejski Nakaz Aresztowania. Jest komentarz Marcina Romanowskiego

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił Europejski Nakaz Aresztowania wydany wobec Marcina Romanowskiego. Decyzja sądu wywołała reakcję posła PiS, który mówi wprost o prześladowaniu opozycji i politycznym bezprawiu.

Telefon z Holandii? W Polsce pojawiła się nowa plaga oszustw Wiadomości
Telefon z Holandii? W Polsce pojawiła się nowa plaga oszustw

Automatyczne połączenia z holenderskich numerów coraz częściej trafiają na polskie telefony. Oszuści podszywają się pod rekrutację i próbują wciągnąć odbiorców w dalszą rozmowę przez komunikator internetowy.

 Pijany obywatel Ukrainy staranował kościelny mur w centrum Krakowa z ostatniej chwili
Pijany obywatel Ukrainy staranował kościelny mur w centrum Krakowa

Do groźnego zdarzenia doszło w samym sercu Krakowa. Samochód prowadzony przez pijanego kierowcę wjechał w ogrodzenie kościoła św. Krzyża i zawisnął na nim. Policja potwierdziła, że mężczyzna był pod silnym wpływem alkoholu.

Europosłowie PiS: Za drożyznę odpowiedzialny jest Tusk i Domański z ostatniej chwili
Europosłowie PiS: Za drożyznę odpowiedzialny jest Tusk i Domański

Za drożyznę świąt odpowiedzialny jest premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański; rosną ceny żywności i usług; Polaków stać na mniej - ocenili w niedzielę europosłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Atak zimy na koniec roku. Śnieżyce i silny mróz nad Polską Wiadomości
Atak zimy na koniec roku. Śnieżyce i silny mróz nad Polską

Przełom 2025 i 2026 roku upłynie pod znakiem intensywnej zimy. Prognozy wskazują na rozległe śnieżyce, narastającą pokrywę śnieżną oraz wyraźny spadek temperatur, który da się we znaki w wielu regionach kraju.

Łukasz Jasina o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie: Zwycięzcą jest Karol Nawrocki tylko u nas
Łukasz Jasina o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie: Zwycięzcą jest Karol Nawrocki

Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie przebiegła spokojnie i bez zapowiadanego przełomu. Jak ocenia Łukasz Jasina, polityczne znaczenie spotkania ujawnia się nie w deklaracjach, lecz w tym, kto faktycznie zyskał na relacjach polsko-ukraińskich.

Niemiecki portal: Europa Wschodnia sprzeciwia się polityce klimatycznej gorące
Niemiecki portal: Europa Wschodnia sprzeciwia się polityce klimatycznej

Szczyt UE w Brukseli był kolejnym fiaskiem. Po odroczeniu porozumienia z Mercosurem rośnie obecnie opór krajów Europy Wschodniej wobec planowanego handlu CO₂ w sektorach transportu i budownictwa. Jeśli postawią na swoim, wprowadzenie ETS2 zostanie przełożone na dużo bardziej odległy termin – alarmuje niemiecka prasa.

Polityk Konfederacji: „Godności Polaków bronił prezydent, a nie rząd”. Burza ws. pieniędzy dla Ukrainy polityka
Polityk Konfederacji: „Godności Polaków bronił prezydent, a nie rząd”. Burza ws. pieniędzy dla Ukrainy

W sprawie pomocy dla Ukrainy prezydent postawił twarde warunki, podczas gdy rząd i część posłów zachowywali się biernie. Tak oceniono w studiu Radia Zet debatę wokół unijnej pożyczki w wysokości 90 mld euro, która wywołała gwałtowny spór między politykami.

A4 zamknięta po serii zdarzeń. Policja i prokuratura na miejscu, kierowcy utknęli w korkach pilne
A4 zamknięta po serii zdarzeń. Policja i prokuratura na miejscu, kierowcy utknęli w korkach

Dwie osoby zginęły, autostrada była zablokowana, a ruch w kierunku Krakowa przez wiele godzin odbywał się z poważnymi utrudnieniami. Na odcinku A4 między Brzeskiem a Targowiskiem doszło do serii dramatycznych zdarzeń, które sparaliżowały trasę.

Prezydent Brazyli naciska liderów UE ws. umowy z Mercosurem z ostatniej chwili
Prezydent Brazyli naciska liderów UE ws. umowy z Mercosurem

Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva wezwał przywódców Unii Europejskiej do wykazania się odwagą i podpisania umowy o wolnym handlu z państwami południowoamerykańskiego bloku Mercosur – podała w niedzielę AFP. Przypomniał, że negocjacje w sprawie porozumienia trwają od ponad ćwierćwiecza.

REKLAMA

Ex feministka Kaya Szulczewska: Kapłani. Tabu. Fanatyzm. Wokeness to nowa świecka religia

Lewica tożsamościowa tym różni się od klasycznej, że zamiast na problemach ekonomicznych skupia się na tożsamościach i walce o nie, dumie z nich, aż wreszcie wykorzytywaniu tych tożsamości do wzniecania emocji i społecznych konfliktów (jak na przykład w Black lives matter) i uzasadniania przemocy (jak w cancel culture). Lewica tożsamościowa służy nie tyle ludziom pracy, co wielkiemu biznesowi, który tych ludzi eksploatuje, a jej wartości i ideologia wokeness dają wygodną zasłonę dymną dla korporacji.
Szaman
Szaman / Pixabay.com

Wokeizm wywodzi się z amerykańskiego neoliberalego indywidualizmu połączonego z dumą z winy, typową dla niemieckiego społeczeństwa, które z poczucia winy za zbrodnie uczyniło wartość i zbudowało na tym swoją samoocenę. Woke wchłoną też co nieco z filozofii postmodernizmu i chrześcijaństwa, ale bazuje na swoich własnych podstawach i dogmatach, które osadzone są w kulcie ofiar (victimhood culture), podkreślaniu różnic, równości rozumianej jako wyniesie na piedestał wszystkich uznających się za najbardziej pokrzywdzonych i ślepej walce o lepszy świat według własnych dystopijnych recept rodem z Orwella jak na przykład usuwanie kogoś z życia publicznego (cancel culture) czy skrajna cenzura treści, w które wokenessowcy wierzą bezwzględnie. Więcej można posłuchać w tym wykładzie po angielsku, na którego m.in. podstawie też pisałam ten tekst.

 

Wokeness to nowa świecka religia

Poczucie bycia winnym, przyznanie się do winy i wskazywanie innych winnych, którzy jeszcze się do swojej winy nie przyznali lub nie dość pokutują za swoje „grzechy” nosi znamiona moralności religijnej i ma motywy post-chrześciajńskie, gdzie „grzech pierworodny” zamieniono na „przywilej”.

Grzech ten nazwany tu przywilejem stanowią rzeczy takie jak kolor skóry, płeć, zdrowie, pochodzenie, orientacja seksualna, wykształcenie itd – zasadniczo rzeczy, na które nie mamy większego wpływu. Należy je wyznać, za nie przeprosić, aby doznać oczyszczenia, a następnie zostać atakującym innych żołnierzem woke, wtedy mamy szansę, że ostatecznie nasz grzech zostanie odpuszczony, a sami nie trafimy na cel woke wojowników.

Zbrodnią wedlug woke jest też podważanie jakichkolwiek ich dogmatów, bycie krytycznym, zadawanie niewygodnych pytań, niezgadzanie się ze wszystkim w 100%.

 

Wyznawcy moralności wokeness są dogmatyczni i często fanatyczni, bo ich ideologia uzasadnia przemoc jakiej się dopuszczają.

Mechanika woke nakręca ludzi emocjonalnie i pozwala poczuć się dobrze, nawet podczas robienia rzeczy tak moralnie wątpliwych jak zbiorowe lincze na jednostce. Te z kolei konsolidują grupę i pozwalają rozładować frustrację i napięcie poprzez wyżycie się na wyznaczonym celu.

Zatem innowiercy – niewierzący w woke i niechcący pokutować w określony sposób – są przez wokness- owców używani w roli kozłów ofiarnych, następnie stygmatyzowani i wykluczani, jak na ironię w imię tolerancji i włączania (inkluzywności).

Wokenessowcy naprawdę wierzą, że w ten sposób uczynią świat lepszym – pozbyć się wszystkich myślących inaczej, zakazać określonych słów, zmienić definicje tak, by nikogo nie urażały i wreszcie pozwolić wyznaczonym grupom na przemoc w imię wartości woke – to ich utopia i recepta na lepszy świat.

 

Wokness wyznaje czarno-białe widzenie, gdzie każdy kto nie z nami, jest przeciwko nam, a najmniejsze odstępstwa od dogmatów uznaje za automatyczny afront.

Wyraźny jest w wokeizmie autorytarny styl osobowości, dlatego też przyciągać może osoby podatne – z przemocowych domów, ludzi nieasertywnych, zagubionych, młodych, poszukujących siebie, odrzuconych przez inne grupy i dyskryminowanych. Wśród największych wojowników wokeness – samozwańczych liderów grup znajdziemy dużo osób z zaburzeniami osobowości typu narcyzm czy psychopatów, którzy mogą wewnątrz lewicowych grup przejmować autorytarnie kontrolę, znęcać się nad jej członkami, kłamać i szantażować moralnie wszystkich wokół i bez konsekwencji stosować różne formy przemocy – w imię dobra tj. woke wartości w końcu wolno wszystko, czyż nie?

 

Wokeness jest biernie przyswajany przez lewicę, także w Polsce, mimo że z klasyczną socjalistyczną lewicą, gdzie bada się ucisk ekonomiczny i wynikające z niego nierówności klasowe nie ma za wiele wspólnego.

Przeciwnie – woke-ism jest wykorzytywany aktywnie przez korporacje, aby wybielać je PR-owo. Wartości woke stanowią idealną zasłonę dymną dla niechlubnych praktyk wielkiego biznesu, co możemy obserwować zwłaszcza  teraz w czasie trwania miesiąca dumy LGBT, gdy korporacje tylko w wybranych krajach i grupach docelowych zmieniają swoje loga na tęczowe. Jest to rodzaj „washingu” i wybielania swoich firm przez sprytne taktyki marketingowe z wykorzystaniem ideologii woke.

W ten sposób korporacja łamiąca prawa człowieka w swoich fabrykach w Azji może bez przeszkód tworzyć wizerunek wpierającej prawa człowieka – w tym przypadku mniejszości LGBT. Jest to cyniczne wykorzystywanie spraw mniejszości do budowania wygodnej dla biznesu ideologii parareliginej, używanej jako część strategii marketingowej, gratis dostają wierzące wojsko trolli, gotowych całkowicie za darmo godzinami bronić ich firmy w internecie, tylko za cenę tęczowego loga czy kampanii gdzie pozują trans osoby.

Woke przenika coraz więcej dziedzin naszego życia, jest obecny w polityce, biznesie, kulturze, a także wśród specjalistów od zdrowia i naukowców. Jest nową nieracjonalną moralnością religijną, która zaburza wiele dziedzin nauki i blokuje rozwój badań lub używając naukowego autorytetu próbuje zastraszyć sceptyków.

 

Woke wprowadza nowy rodzaj uczuć religijnych i nowe tabu, nawet w dziedzinach takich jak medycyna (np. próbując wymazać znaczenie płci biologicznej, jako takiej, która obraża rzekomo uczucia osób transseksualnych).

W social mediach mamy wiele „księży woke” to aktywiści praw człowieka, działacze na rzecz sprawiedliwości społecznej, feministki, sex edukatorki, dziennikarze, a nawet psycholożki czy naukowcy- wykładają woke na swoich socialach, szantażują ludzi ze swojego środowiska pracy, rozsiewają kłamstwa, manipulują opinią publiczną, a przede wszystkim szukają niewiernych buntując tłum przeciwko nim i urządzając swoiste kamieniowanie online.

W ten sposób rodzą się bańki – sekty, które wymagają od swoich wyznawców 100% oddania, każdemu kto się odważy podważyć cokolwiek z pakietu woke dogamatów grozi internetowy stos i wygnanie z „oświeconej wioski”.

Czy możemy się temu jakoś przeciwstawić, skoro wiele branych przez wokeness spraw może wydawać się bliskich naszemu sercu, jak na przykład prawa człowieka, równość czy tolerancja? TAK. MOŻEMY. Należy zadawać niewygodne pytania, buntować się przeciwko cenzurze, przeciwstawiać się cancel culture, wskazywać na mechanizmy osobowości autorytarnej czy religijne zaślepienie i walczyć o zdrowy rozsądek i różnorodność w debacie publicznej, która aby mogłaby być demokratyczna nie może wykluczać ze względu na poglądy.

 

Ideologia woke jest antydemokratyczna i nie możemy pozwolić, aby stała się nowym obowiązującym autorytaryzmem, na co ewidentnie ma chrapkę.

Przyszłość jest w naszych rękach.



 

Polecane