Burza po zachowaniu ministra Cieślaka. Jarosław Kaczyński nie przebiera w słowach

Chodzi o sytuację opisaną we wtorek przez kielecki oddział portalu wyborcza.pl. Według portalu związany z Partią Republikańską minister w KPRM i poseł PiS Michał Cieślak przyszedł na pocztę w Pacanowie, by odebrać listy. Naczelniczka poczty przyznała w rozmowie z wyborcza.pl, że kiedy go rozpoznała, pożaliła mu się na obecną sytuację związaną z drożyzną.
„W błyskawicznym tempie została wezwana na dywanik. Usłyszała, że zostanie zwolniona. Poczta Polska przyznaje tyle, że skarga [ministra na naczelnik – przyp. red.] wpłynęła i jest wyjaśniana” – podał portal. Według wyborcza.pl naczelniczka jeszcze w piątek została odsunięta od kierowania pocztą w Pacanowie. Formalnie wypowiedzenia nie dostała, a obecnie przebywa na urlopie.
„U nas nie obowiązuje doktryna Neumanna”
Jarosław Kaczyński odniósł się do całej sytuacji podczas spotkania z wyborcami w Sochaczewie.
– U nas nie obowiązuje doktryna Neumanna. Oczekuję od pana ministra, że się poda do dymisji, jeśli nie – zostanie odwołany – powiedział.
Prezes #PiS J. #Kaczyński w #Sochaczew: Zacznę od sprawy ministra M. #Cieślak. Radykalnie różnimy się od naszych przeciwników, widzimy to poprzez doktrynę #Neumann. Oczekuje od Pana ministra, że poda się do dymisji i zapewniam, że to miejsce zostanie zachowane dla koalicjanta. pic.twitter.com/HuqSg5Qjxe
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) June 8, 2022