Karuzela z Blogerami. Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Życie Rosjanina to przygoda

W mediach społecznościowych pojawiła się opowieść o moskiewskim dziennikarzu, który przybył na terytorium separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, aby robić propagandowe wywiady o cudownym życiu miejscowych, „wyzwolonych” spod rządów „nazistowskiej Ukrainy”.
 Karuzela z Blogerami. Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Życie Rosjanina to przygoda
/ pixabay.com

Dziennikarz zaginął, a znajomi odszukali go dopiero po tygodniu. Odnalazł się na froncie, wcielony siłą do oddziału wojsk separatystów przez grupę poszukiwawczo-werbunkową, porywającą „ochotników” z ulicy. Podobno teraz wrócił do Moskwy i leczy się z załamania nerwowego. No cóż, to nienowa praktyka – w epoce żaglowców Royal Navy wysyłała takie oddziały na ulice miast portowych i niejeden pijany poddany królowej budził się marynarzem na pełnym morzu. Podobnie postępował pruski Fryderyk Wielki. Jego oficerowie werbunkowi grasowali w przygranicznych karczmach ościennych krajów, wypatrując rosłych chłopów. Spijali takiego wieśniaka i proponowali przymiarkę dragońskiego, trójgrannego kapelusza. Jego dobrowolne założenie na głowę ówczesny obyczaj uznawał za zaciągnięcie się do wojska. Historia moskiewskiego żurnalisty wydaje się prawdziwa wobec doniesień o istnych łapankach na rekrutów na obszarze Doniecka i Ługańska. Po wytraceniu przez Rosję elitarnych wojsk powietrznodesantowych, użytych jako zwykła piechota do szturmu na Kijów, armia Putina sięga do coraz mniej reprezentacyjnych rezerw ludzi i sprzętu, do wygrzebywania zapasów z dna piwnicy. W zasadzie są już informacje o częściowej mobilizacji rezerwistów na rosyjskiej prowincji i rzucaniu do walki poborowych o nikłym przeszkoleniu. Wspomnienia poległych i okaleczonych w Afganistanie są w Rosji nadal żywe. Trudno się więc dziwić, że podczas tych 100 dni wojny, której nazwanie wojną grozi aresztem, z Rosji wyemigrowało około 200 tysięcy ludzi. Zaskakujące jest raczej dosyć szerokie poparcie dla tej wojny tych, co pozostali – wojny barbarzyńskiej i prowadzonej tylko z pragnienia odzyskania statusu imperium. Widocznie jednak możliwość okradania ukraińskich domów z pralek, lodówek, laptopów i kranów, ograbiania zwłok pomordowanych cywilów z zegarków i kolczyków – to dla współczesnych Rosjan fascynujące zajęcie. Gdyby nie postęp stomatologii, to pewnie wyrywaliby trupom złote zęby, jak Niemcy 80 lat temu w Auschwitz. Tak, życie Rosjanina to przygoda – człowiek Zachodu może zostać kimś szlachetnym lub podłym, ale zazwyczaj ponosi tego konsekwencje. Tymczasem Rosjanin może dziś zostać zbrodniarzem wojennym, mordercą dzieci i gwałcicielem ich matek – i dostać za to order. Może też zostać nawozem historii, jak 30 tysięcy zabitych przez obrońców Ukrainy, lub kaleką bez rąk czy nóg, jak następne 50-80 tysięcy. Może również zostać strażnikiem gułagu, aby pilnować tych setek tysięcy Ukraińców wywiezionych w głąb Rosji z terenów okupowanych. Życie Rosjanina to przygoda – przygoda jaskiniowca biegającego z zakrwawioną pałą po dzisiejszym, nowoczesnym świecie. Nic z niego nie rozumie, ale budzi przerażenie i wstręt. To widocznie mu wystarczy.

 

 


 

POLECANE
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Życie Rosjanina to przygoda

W mediach społecznościowych pojawiła się opowieść o moskiewskim dziennikarzu, który przybył na terytorium separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, aby robić propagandowe wywiady o cudownym życiu miejscowych, „wyzwolonych” spod rządów „nazistowskiej Ukrainy”.
 Karuzela z Blogerami. Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Życie Rosjanina to przygoda
/ pixabay.com

Dziennikarz zaginął, a znajomi odszukali go dopiero po tygodniu. Odnalazł się na froncie, wcielony siłą do oddziału wojsk separatystów przez grupę poszukiwawczo-werbunkową, porywającą „ochotników” z ulicy. Podobno teraz wrócił do Moskwy i leczy się z załamania nerwowego. No cóż, to nienowa praktyka – w epoce żaglowców Royal Navy wysyłała takie oddziały na ulice miast portowych i niejeden pijany poddany królowej budził się marynarzem na pełnym morzu. Podobnie postępował pruski Fryderyk Wielki. Jego oficerowie werbunkowi grasowali w przygranicznych karczmach ościennych krajów, wypatrując rosłych chłopów. Spijali takiego wieśniaka i proponowali przymiarkę dragońskiego, trójgrannego kapelusza. Jego dobrowolne założenie na głowę ówczesny obyczaj uznawał za zaciągnięcie się do wojska. Historia moskiewskiego żurnalisty wydaje się prawdziwa wobec doniesień o istnych łapankach na rekrutów na obszarze Doniecka i Ługańska. Po wytraceniu przez Rosję elitarnych wojsk powietrznodesantowych, użytych jako zwykła piechota do szturmu na Kijów, armia Putina sięga do coraz mniej reprezentacyjnych rezerw ludzi i sprzętu, do wygrzebywania zapasów z dna piwnicy. W zasadzie są już informacje o częściowej mobilizacji rezerwistów na rosyjskiej prowincji i rzucaniu do walki poborowych o nikłym przeszkoleniu. Wspomnienia poległych i okaleczonych w Afganistanie są w Rosji nadal żywe. Trudno się więc dziwić, że podczas tych 100 dni wojny, której nazwanie wojną grozi aresztem, z Rosji wyemigrowało około 200 tysięcy ludzi. Zaskakujące jest raczej dosyć szerokie poparcie dla tej wojny tych, co pozostali – wojny barbarzyńskiej i prowadzonej tylko z pragnienia odzyskania statusu imperium. Widocznie jednak możliwość okradania ukraińskich domów z pralek, lodówek, laptopów i kranów, ograbiania zwłok pomordowanych cywilów z zegarków i kolczyków – to dla współczesnych Rosjan fascynujące zajęcie. Gdyby nie postęp stomatologii, to pewnie wyrywaliby trupom złote zęby, jak Niemcy 80 lat temu w Auschwitz. Tak, życie Rosjanina to przygoda – człowiek Zachodu może zostać kimś szlachetnym lub podłym, ale zazwyczaj ponosi tego konsekwencje. Tymczasem Rosjanin może dziś zostać zbrodniarzem wojennym, mordercą dzieci i gwałcicielem ich matek – i dostać za to order. Może też zostać nawozem historii, jak 30 tysięcy zabitych przez obrońców Ukrainy, lub kaleką bez rąk czy nóg, jak następne 50-80 tysięcy. Może również zostać strażnikiem gułagu, aby pilnować tych setek tysięcy Ukraińców wywiezionych w głąb Rosji z terenów okupowanych. Życie Rosjanina to przygoda – przygoda jaskiniowca biegającego z zakrwawioną pałą po dzisiejszym, nowoczesnym świecie. Nic z niego nie rozumie, ale budzi przerażenie i wstręt. To widocznie mu wystarczy.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe