Polski prezydent porównał Putina do Hitlera. Jest odpowiedź Ławrowa

Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow skomentował wypowiedź polskiego prezydenta Andrzeja Dudy, który w mocnych słowach odniósł się do kanclerza Niemiec i prezydenta Francji w związku z prowadzonymi przez nich rozmowami z Władimirem Putinem.
– Jestem zdumiony wszystkimi rozmowami, które są w tej chwili prowadzone z Putinem. Przez kanclerza Scholza, przez prezydenta Emmanuela Macrona. Rozmowy te nie przynoszą żadnych rezultatów. Co osiągają? Legitymizują one jedynie osobę, która jest odpowiedzialna za zbrodnie popełniane przez armię rosyjską w Ukrainie. On jest za to odpowiedzialny. To on podjął decyzję o wysłaniu tam wojsk. Podlegają mu dowódcy. Czy ktoś tak rozmawiał z Adolfem Hitlerem podczas II wojny światowej? Czy ktoś powiedział, że Adolf Hitler musi zachować twarz? Że powinniśmy postępować w taki sposób, aby nie upokarzać Adolfa Hitlera? Nie słyszałem takich głosów – mówił Andrzej Duda w rozmowie z niemieckim „Bildem”.
Teraz do słów polskiego prezydenta odniósł się Sergiej Ławrow – szef rosyjskiego MSZ.
– Wiecie, trudno mi komentować wypowiedzi wielu polityków europejskich, a także ukraińskich. Polska i ci z jej przywódców, którzy dopuszczają takie maksymy, być może lepiej byłoby, gdyby przestudiowali własną historię i te wydarzenia, które leżą u podstaw polskiej historii – powiedział minister dziennikarzom w piątek.
Jednocześnie Ławrow stwierdził, że odrzucając dialog z Rosją, Polska rozpoczyna aktywną ekspansję na terytorium Ukrainy. – Jak na razie widzimy, że za gadaniem o niedopuszczalności jakiegokolwiek dialogu z Rosją polscy koledzy zaczynają aktywnie zagospodarowywać terytorium Ukrainy – dodał.
– Odpowiednie decyzje podjęte przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i Radę Najwyższą w sprawie szczególnych praw Polaków, którzy w zasadzie są zrównani z Ukraińcami we wszystkim, z wyjątkiem prawa do głosowania, a także niedawna informacja o tym, że Polska już tworzy pewnego rodzaju równoległy system kontroli ukraińskiej służby podatkowej – wszystko to przemawia, jak sądzę, dość wymownie – podkreślił rosyjski minister spraw zagranicznych.