[TYLKO U NAS] „Mała Emi”, czyli główny świadek tzw. afery hejterskiej, nie stawiła się na rozprawę. „Jako adres do wezwania wskazała redakcję «GW»”

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie cyklu artykułów w „Gazecie Wyborczej” dotyczących tzw. afery hejterskiej. Miało się na niej odbyć przesłuchanie głównego świadka Emilii Sz., przedstawianej w artykułach „GW” jako „Mała Emi”. – Nigdy opinia publiczna nie miała okazji wysłuchać p. Emilii na żywo. Teraz niestety unika stawiennictwa przed sądem w celu odpowiedzi na pytania stron – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl adw. dr Bartosz Lewandowski.
Siedziba Gazety Wyborczej w Warszawie [TYLKO U NAS] „Mała Emi”, czyli główny świadek tzw. afery hejterskiej, nie stawiła się na rozprawę. „Jako adres do wezwania wskazała redakcję «GW»”
Siedziba Gazety Wyborczej w Warszawie / fot. Flickr / agencja.zajac / (CC BY 2.0) / Twitter

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa z powództwa Sędziego Sądu Najwyższego dra Konrada Wytrykowskiego przeciwko spółce Agora SA w sprawie cyklu artykułów dotyczących tzw. afery hejterskiej opublikowanych na łamach „Gazety Wyborczej”.

W rozmowie z portalem Tysol.pl adw. dr Bartosz Lewandowski przekazał, że dziś miało odbyć się przesłuchanie głównego świadka w sprawie – Emilii Sz., przedstawianej w artykułach „GW” jako „Mała Emi” – źródło informacji prasowych.

– Dziś miało odbyć się przesłuchanie głównego świadka, czyli Emilii Sz., która ochoczo w 2019 r. opowiadała o sędzim Wytrykowskim, a także innych sędziach, którzy mieli zajmować się akcją zorganizowanego hejtu na swoich koleżankach i kolegach sprzeciwiających się reformom wymiaru sprawiedliwości. Warto zaznaczyć, że nigdy opinia publiczna nie miała okazji wysłuchać p. Emilii na żywo. Teraz niestety unika stawiennictwa przed sądem w celu odpowiedzi na pytania stron – powiedział pełnomocnik sędziego Konrada Wytrykowskiego.

Pozwana wskazała jako adres do korespondencji redakcję „GW”

Jak dodał, kobieta została w związku z tym ukarana przez Sąd Okręgowy grzywną w wysokości 500 zł. – Żeby było ciekawiej, sama pozwana, czyli Agora SA, wskazała jako adres do korespondencji redakcję „Gazety Wyborczej”, natomiast pełnomocnik spółki przyznał, że nie ma wiedzy o miejscu pobytu świadka – zaznaczył adwokat.

Mecenas Bartosz Lewandowski zwrócił także uwagę, że Emilia Sz., „wbrew temu, co sądziła na samym początku, w żadnej grupie [zamkniętej konwersacji na komunikatorze WhatsApp – przyp. red.] nie uczestniczyła”.

Strona pozwana nie przedłożyła również żadnych deklarowanych w 2018 r. backupów czy nośników informatycznych, które mogą wskazywać na to, że jej korespondencja z sędzią Wytrykowskim była prowadzona. Jak się okazało, dysponują samymi zrzutami ekranu, które nic nie mówią i mogą być z łatwością w kilka minut wygenerowane przez osobę, która nie musi mieć do tego nawet wiedzy informatycznej – podkreślił.

– Chcieliśmy podpytać o to panią Emilię, ale dzisiaj nie dało się niestety tego zrobić – podsumował i dodał, że kolejny termin przesłuchania głównego świadka jest wyznaczony na 5 września 2022 r.


 

POLECANE
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą tylko u nas
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą

Przez ponad dwie dekady Siergiej Ławrow był twarzą rosyjskiej polityki zagranicznej i symbolem dyplomatycznego cynizmu Kremla. Dziś coraz częściej pojawiają się sygnały, że jego czas dobiega końca – nie prowadzi już delegacji Rosji na szczytach G20, mówi się o jego odsunięciu. Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina wspomina spotkania z Ławrowem i pokazuje, jak naprawdę wyglądała rosyjska dyplomacja „od kuchni”.

Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

Nie żyje legenda polskiej fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje legenda polskiej fotografii

Nie żyje Andrzej Świetlik, polski fotografik, który przez dekady utrwalał w obiektywie najważniejsze postaci kultury, muzyki i polityki. Artysta odszedł 8 listopada.

Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy z ostatniej chwili
Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.

Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta z ostatniej chwili
Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta

Władze amerykańskiego stanu Indiana rozważają, czy postawić zarzuty właścicielowi domu, który śmiertelnie postrzelił próbującą wejść do środka 32-letnią kobietę, biorąc ją za włamywaczkę. Okazało się, że kobieta, będąca imigrantką z Gwatemali, pomyliła adres domu, w którym miała sprzątać.

Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację” tylko u nas
Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”

Sprawa zarzutów wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry to przejaw głębszego problemu, który trawi Polskę w zasadzie od przejęcia władzy przez „uśmiechniętą koalicję”, a mianowicie nienazwanej zmiany systemu politycznego. Odtąd już nie prawo reguluje życie polityczno-społeczne, ale wola tych, którzy znajdują się u władzy. Nic dziwnego, że zachodnie media konserwatywne mówią wprost o autorytaryzmie, który zapukał do polskich drzwi. Ja bym jednak nazwała to totalitaryzmem i wykażę, że taka ocena jest uzasadniona.

REKLAMA

[TYLKO U NAS] „Mała Emi”, czyli główny świadek tzw. afery hejterskiej, nie stawiła się na rozprawę. „Jako adres do wezwania wskazała redakcję «GW»”

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie cyklu artykułów w „Gazecie Wyborczej” dotyczących tzw. afery hejterskiej. Miało się na niej odbyć przesłuchanie głównego świadka Emilii Sz., przedstawianej w artykułach „GW” jako „Mała Emi”. – Nigdy opinia publiczna nie miała okazji wysłuchać p. Emilii na żywo. Teraz niestety unika stawiennictwa przed sądem w celu odpowiedzi na pytania stron – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl adw. dr Bartosz Lewandowski.
Siedziba Gazety Wyborczej w Warszawie [TYLKO U NAS] „Mała Emi”, czyli główny świadek tzw. afery hejterskiej, nie stawiła się na rozprawę. „Jako adres do wezwania wskazała redakcję «GW»”
Siedziba Gazety Wyborczej w Warszawie / fot. Flickr / agencja.zajac / (CC BY 2.0) / Twitter

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa z powództwa Sędziego Sądu Najwyższego dra Konrada Wytrykowskiego przeciwko spółce Agora SA w sprawie cyklu artykułów dotyczących tzw. afery hejterskiej opublikowanych na łamach „Gazety Wyborczej”.

W rozmowie z portalem Tysol.pl adw. dr Bartosz Lewandowski przekazał, że dziś miało odbyć się przesłuchanie głównego świadka w sprawie – Emilii Sz., przedstawianej w artykułach „GW” jako „Mała Emi” – źródło informacji prasowych.

– Dziś miało odbyć się przesłuchanie głównego świadka, czyli Emilii Sz., która ochoczo w 2019 r. opowiadała o sędzim Wytrykowskim, a także innych sędziach, którzy mieli zajmować się akcją zorganizowanego hejtu na swoich koleżankach i kolegach sprzeciwiających się reformom wymiaru sprawiedliwości. Warto zaznaczyć, że nigdy opinia publiczna nie miała okazji wysłuchać p. Emilii na żywo. Teraz niestety unika stawiennictwa przed sądem w celu odpowiedzi na pytania stron – powiedział pełnomocnik sędziego Konrada Wytrykowskiego.

Pozwana wskazała jako adres do korespondencji redakcję „GW”

Jak dodał, kobieta została w związku z tym ukarana przez Sąd Okręgowy grzywną w wysokości 500 zł. – Żeby było ciekawiej, sama pozwana, czyli Agora SA, wskazała jako adres do korespondencji redakcję „Gazety Wyborczej”, natomiast pełnomocnik spółki przyznał, że nie ma wiedzy o miejscu pobytu świadka – zaznaczył adwokat.

Mecenas Bartosz Lewandowski zwrócił także uwagę, że Emilia Sz., „wbrew temu, co sądziła na samym początku, w żadnej grupie [zamkniętej konwersacji na komunikatorze WhatsApp – przyp. red.] nie uczestniczyła”.

Strona pozwana nie przedłożyła również żadnych deklarowanych w 2018 r. backupów czy nośników informatycznych, które mogą wskazywać na to, że jej korespondencja z sędzią Wytrykowskim była prowadzona. Jak się okazało, dysponują samymi zrzutami ekranu, które nic nie mówią i mogą być z łatwością w kilka minut wygenerowane przez osobę, która nie musi mieć do tego nawet wiedzy informatycznej – podkreślił.

– Chcieliśmy podpytać o to panią Emilię, ale dzisiaj nie dało się niestety tego zrobić – podsumował i dodał, że kolejny termin przesłuchania głównego świadka jest wyznaczony na 5 września 2022 r.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe