Warszawa nie zgadza się na noszenie broni przez izraelskie służby w Polsce. Izrael wstrzymuje wycieczki izraelskiej młodzieży

Według doniesień izraelskich mediów polski rząd nie zgadza się na noszenie broni przez ochraniających wycieczki izraelskiej młodzieży agentów Szin Bet w Polsce. Izraelskie MSZ ma twierdzić, że rozmowy z Warszawą trwają.
Sprawa uzbrojonych izraelskich agentów w Polsce od dawna wywołuje kontrowersje. Buduje to atmosferę strachu i nieufności.
Tysiące izraelskich licealistów, którzy mieli latem odwiedzić Polskę w ramach wycieczek, nie pojedzie tam z powodu sporu dyplomatycznego z Warszawą o bezpieczeństwo delegacji - poinformowało we wtorek Ministerstwo Edukacji - W chwili obecnej podjęto decyzję, że działania delegacji młodzieży do Polski zostaną zamrożone - pisze ministerstwo.
Minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid znany z kłamstw na temat swojej babki, która miała stracić życie w Polsce podczas Holocaustu, co okazało się nieprawdą, usiłuje sugerować, że problem ma związek z rzekomym "zakazywaniem przez Polskę sugerowania współudziału Polaków w Holocauście" - Wycieczki szkolne o Holokauście odwołane z powodu żądania Polski, by zmienić narrację - mówi cytowany przez Haaretz Lapid
Kłamstwa Lapida
- Były polskie obozy śmierci i żadne prawo nigdy tego nie zmieni -mówił w 2018 roku Jair Lapid - Hitlerowcy wysłali moją prababkę z Serbii do Polski. Dlaczego nie założyli obozów zagłady w Serbii? Ponieważ Niemcy wiedzieli, że ludność serbska nie zaakceptuje tego i Serbowie z całą mocą przeciwstawią się im, bo nie są antysemitami. Wobec tego utworzyli obozy śmierci w Polsce, bo wiedzieli, że w Polsce jest antysemityzm i miejscowa ludność będzie im pomocna - mówił Lapid. Później okazało się, ze kłamał - Żadna z babć Lapida nie została zamordowana, obie przeżyły wojnę, w tym jedna – od strony matki – podczas Holokaustu mieszkała bezpiecznie na terytorium brytyjskiej Palestyny - pisał Konrad Kołodziejski w tygodniku "Sieci".