Tusk mówi, jakiego chce Kościoła. „Żeby ludzie nie mieli wrażenia, że idą do biura poselskiego PiS” [WIDEO]
![Donald Tusk Tusk mówi, jakiego chce Kościoła. „Żeby ludzie nie mieli wrażenia, że idą do biura poselskiego PiS” [WIDEO]](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/86082/165554424747d2236a01181cfa181023.jpg)
Donald Tusk wziął udział w piątkowej konferencji „Myślenie według Tischnera” w miejscowości Łopuszna w woj. małopolskim, gdzie stwierdził, że „brakuje mu takiego Kościoła w polityce, którego doświadczaliśmy kilkadziesiąt lat temu”. Zaapelował także do uczestniczących w spotkaniu młodych ludzi.
– Żebyście byli niezwykle czujni i skoncentrowani. Żebyście reagowali, tak jak pani Ewa z Myślenic. Ona sobie powiedziała, że jej życiu sens nadaje mówienie prawdy i minimum cywilnej, obywatelskiej odwagi, kiedy władza używa przeciwko wszystkim kłamstwa, manipulacji, a czasami także policji i wymiaru, nazwijmy to, sprawiedliwości – stwierdził szef PO.
Chcielibyśmy, jak idziemy do Kościoła, żeby ludzi łączyła tam wiara i miłość. Żeby ludzie idąc do Kościoła nie mieli wrażenia, że idą do biura poselskiego PiS. A przecież w bardzo wielu miejscach tak to wygląda
– dodał Donald Tusk.
Widzę, że Donald został kaznodzieją.
— Dariusz Korolczuk (@copone1dak) June 18, 2022
Kościół Strapionego Peowca, Szczerze. pic.twitter.com/HCVrt4eci6
Tusk w Myślenicach
Donald Tusk spotkał się w piątek w Myślenicach z byłą kandydatką KO na posła Ewą Wincenciak-Walas. Kobieta jest przewodniczącą Platformy w powiecie myślenickim.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk podważa wyrok niezawisłego sądu? "Możecie mnie zacząć ścigać za mówienie prawdy"
Przyczyną spotkania była akcja jakiej niedawno podjęła się polityk. Na ścianach tamtejszego urzędu przyklejała karteczki z napisami „PiS = inflacja 8 proc.” oraz „PiS = drożyzna”. „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że kobieta została ukarana, ponieważ popełniła wykroczenie polegające na umieszczaniu materiałów agitacyjnych w miejscu do tego nieprzeznaczonym.