Grzegorz Gołębiewski: Nadszarpnięty układ III RP kontra PiS

Haki, teczki, stare grzechy, wszystko się przydało do tego, żeby nowe elity były uzależnione od funkcjonariuszy dawnego sytemu.W ten sposób powstał układ, który trwa do dziś. Nadszarpnięty przez rządy Prawa i Sprawiedliwości, ale nie zlikwidowany.
M. Żegliński Grzegorz Gołębiewski: Nadszarpnięty układ III RP kontra PiS
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność

Nie jest aż tak źle, że to dawne służby specjalne pociągają za wszystkie sznurki i sterują życiem politycznym i gospodarczym w III RP. Układ polityczno - mafijny, jaki wytworzył się po 1989 roku ma swoje własne struktury, na tyle silne, że czasami - co niektórzy -  chcą się usamodzielnić albo uwolnić od niewygodnej przeszłości i przekrętów, które mają na sumieniu. Najczęściej bez powodzenia. Taśmy z Sowy były dotkliwym ostrzeżeniem, ale wszyscy jej bohaterowie mają się dobrze, wypadli jedynie z bieżącej gry. A są z pewnością jeszcze gorsze "kwity" na przedstawicieli tak zwanych elit III RP,  których dysponentami są także służby obcych państw.Układ jest więc trwały, wyjść z niego nie sposób, zresztą dla większości jest on nadal prawdziwym eldorado.Do potwierdzenia tej tezy nie potrzeba dziś jakiejś tajemnej wiedzy. Dawni współpracownicy SB i wywiadu wojskowego PRL obejmowali w "nowej" Polsce najwyższe urzędy w państwie. Goszczą na co dzień w studiach TVN jako eksperci i autorytety w sprawach demokracji. Ludzie Platformy, którzy do perfekcji opanowali życie w tym patologicznym układzie, czują się całkowicie bezkarni, ponieważ kryje ich cała sieć powiązań stworzona  przez osiem lat rządów PO. Każdy każdemu coś zawdzięcza, każdy odniósł jakieś korzyści, czasami niewymierne.Przywileje, stanowiska, miękkie lądowanie w biznesie, gdy potknie się noga, no i polityczne wsparcie Zachodu dla całej formacji za zasługi w pokornej sprzedaży majątku narodowego za grosze.

Ludzi do sprawowania władzy w demokratycznej Polsce przygotowywano jeszcze w latach 80- tych. Z "Solidarnością" i opozycją nie było kłopotu. Po 1985 roku "wyczyszczono" dość dokładnie całe podziemie z osób nie rokujących nadziei na współpracę z nowym systemem.Do USA na stypendia amerykańskich uniwersytetów poleciała wyselekcjonowana grupa 20 zdolnych i młodych, która potem obejmowała kluczowe stanowiska w polskiej polityce. Przełom 1989 roku był sterowany i to nie ulega dziś żadnej wątpliwości. W połowie lat 80-ych ubiegłego stulecia nie było żadnych znaków na niebie i ziemi, że Polacy czy sama "Solidarność" szykują się do starcia z komuną. Dominowały nastroje, że komuna, niestety,  jeszcze długo porządzi. A tu taki prezent dla narodu, dla wszystkich demoludów. Rzecz w tym, że w Polsce, w przeciwieństwie do NRD czy Czechosłowacji, tak ważnej - i dla Zachodu i dla Moskwy - zrobiono wszystko, żeby utrzymać kontrolę nad nowym porządkiem politycznym. Haki, teczki, stare grzechy, wszystko się przydało do tego, żeby nowe elity były uzależnione od funkcjonariuszy dawnego sytemu.W ten sposób powstał układ, który trwa do dziś. Nadszarpnięty przez rządy Prawa i Sprawiedliwości, ale nie zlikwidowany. Dlatego między innymi Hanna Gronkiewcz - Waltz nadal czuje się tak bezkarna. Nic nie wiedziała, na nic nie wpływała, o niczym nie decydowała, co było związane z reprywatyzacją w Warszawie. Komisja Weryfikacyjna nie wystarczy do przecięcia tych patologicznych powiązań i przerwania zmowy milczenia, ale jest potrzebna do tego, żeby zadośćuczynić 40 tysiącom mieszkańców wyrzuconych na bruk.Niech no tylko ktoś by się wychylił za bardzo. Jak działa system III RP w takich sytuacjach, przekonaliśmy się wszyscy, gdy po Katastrofie Smoleńskiej zaczął działać "seryjny samobójca". Tu nie ma żartów, bo gra toczy się o wielkie pieniądze i wielkie wpływy, o być albo nie być.

Oczywiście, być może ktoś zdecyduje w końcu, że należy wydać HGW na pożarcie. Ale to nie będzie koniec systemu, który został stworzony po 1989 roku. Lata, długie lata muszą upłynąć, zanim nastąpi wymiana elit rządzących Polską. PiS, jak na razie, narusza go, podkopuje, przez co  spotyka się z coraz większą agresją i nienawiścią najbardziej zajadłych obrońców układu.Kolejni aktorzy wychodzą na scenę i pokazują swoje prawdziwe oblicze, rzuceni do walki z Jarosławem Kaczyńskim. Sądzę, że mają pełną świadomość działania na szkodę państwa, ale oni po prostu "tak muszą", tam jest niewielu pożytecznych idiotów. Poparcie dla PiS jednak nie słabnie, poważne media na Zachodzie, jak choćby ostatnio "Financial Times", zmieniają  ocenę sytuacji w naszym kraju, pisząc o stabilizacji sytuacji politycznej i szybkim rozwoju gospodarczym. Przełkną Polskę, która zaczyna prowadzić wreszcie samodzielną politykę w Europie? Czas nam sprzyja, bo Zachód jest słaby, a nowa administracja amerykańska dokonuje właśnie zwrotu wobec Moskwy po resecie Obamy. Drugiej, tak dogodnej sytuacji do naprawy państwa i odbudowy silnej pozycji Polski na kontynencie długo nie będzie.

Grzegorz Gołębiewski

#REKLAMA_POZIOMA#

 


 

POLECANE
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym tylko u nas
Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym

W Polsce, proszę Państwa, logika od dawna prosiła o azyl polityczny, ale ostatnio chyba wyemigrowała na stałe, i to bez prawa powrotu. Bo jak inaczej skomentować fakt, który nawet dla mnie, człowieka przywykłego do absurdów postkomunizmu, jest niczym diament w koronie groteski?

Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla

W czwartek Władimir Putin powiedział prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w rozmowie telefonicznej w czwartek, że Moskwa nie zrezygnuje z celów, jakie sobie postawiła dotyczących wojny na Ukrainie.

REKLAMA

Grzegorz Gołębiewski: Nadszarpnięty układ III RP kontra PiS

Haki, teczki, stare grzechy, wszystko się przydało do tego, żeby nowe elity były uzależnione od funkcjonariuszy dawnego sytemu.W ten sposób powstał układ, który trwa do dziś. Nadszarpnięty przez rządy Prawa i Sprawiedliwości, ale nie zlikwidowany.
M. Żegliński Grzegorz Gołębiewski: Nadszarpnięty układ III RP kontra PiS
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność

Nie jest aż tak źle, że to dawne służby specjalne pociągają za wszystkie sznurki i sterują życiem politycznym i gospodarczym w III RP. Układ polityczno - mafijny, jaki wytworzył się po 1989 roku ma swoje własne struktury, na tyle silne, że czasami - co niektórzy -  chcą się usamodzielnić albo uwolnić od niewygodnej przeszłości i przekrętów, które mają na sumieniu. Najczęściej bez powodzenia. Taśmy z Sowy były dotkliwym ostrzeżeniem, ale wszyscy jej bohaterowie mają się dobrze, wypadli jedynie z bieżącej gry. A są z pewnością jeszcze gorsze "kwity" na przedstawicieli tak zwanych elit III RP,  których dysponentami są także służby obcych państw.Układ jest więc trwały, wyjść z niego nie sposób, zresztą dla większości jest on nadal prawdziwym eldorado.Do potwierdzenia tej tezy nie potrzeba dziś jakiejś tajemnej wiedzy. Dawni współpracownicy SB i wywiadu wojskowego PRL obejmowali w "nowej" Polsce najwyższe urzędy w państwie. Goszczą na co dzień w studiach TVN jako eksperci i autorytety w sprawach demokracji. Ludzie Platformy, którzy do perfekcji opanowali życie w tym patologicznym układzie, czują się całkowicie bezkarni, ponieważ kryje ich cała sieć powiązań stworzona  przez osiem lat rządów PO. Każdy każdemu coś zawdzięcza, każdy odniósł jakieś korzyści, czasami niewymierne.Przywileje, stanowiska, miękkie lądowanie w biznesie, gdy potknie się noga, no i polityczne wsparcie Zachodu dla całej formacji za zasługi w pokornej sprzedaży majątku narodowego za grosze.

Ludzi do sprawowania władzy w demokratycznej Polsce przygotowywano jeszcze w latach 80- tych. Z "Solidarnością" i opozycją nie było kłopotu. Po 1985 roku "wyczyszczono" dość dokładnie całe podziemie z osób nie rokujących nadziei na współpracę z nowym systemem.Do USA na stypendia amerykańskich uniwersytetów poleciała wyselekcjonowana grupa 20 zdolnych i młodych, która potem obejmowała kluczowe stanowiska w polskiej polityce. Przełom 1989 roku był sterowany i to nie ulega dziś żadnej wątpliwości. W połowie lat 80-ych ubiegłego stulecia nie było żadnych znaków na niebie i ziemi, że Polacy czy sama "Solidarność" szykują się do starcia z komuną. Dominowały nastroje, że komuna, niestety,  jeszcze długo porządzi. A tu taki prezent dla narodu, dla wszystkich demoludów. Rzecz w tym, że w Polsce, w przeciwieństwie do NRD czy Czechosłowacji, tak ważnej - i dla Zachodu i dla Moskwy - zrobiono wszystko, żeby utrzymać kontrolę nad nowym porządkiem politycznym. Haki, teczki, stare grzechy, wszystko się przydało do tego, żeby nowe elity były uzależnione od funkcjonariuszy dawnego sytemu.W ten sposób powstał układ, który trwa do dziś. Nadszarpnięty przez rządy Prawa i Sprawiedliwości, ale nie zlikwidowany. Dlatego między innymi Hanna Gronkiewcz - Waltz nadal czuje się tak bezkarna. Nic nie wiedziała, na nic nie wpływała, o niczym nie decydowała, co było związane z reprywatyzacją w Warszawie. Komisja Weryfikacyjna nie wystarczy do przecięcia tych patologicznych powiązań i przerwania zmowy milczenia, ale jest potrzebna do tego, żeby zadośćuczynić 40 tysiącom mieszkańców wyrzuconych na bruk.Niech no tylko ktoś by się wychylił za bardzo. Jak działa system III RP w takich sytuacjach, przekonaliśmy się wszyscy, gdy po Katastrofie Smoleńskiej zaczął działać "seryjny samobójca". Tu nie ma żartów, bo gra toczy się o wielkie pieniądze i wielkie wpływy, o być albo nie być.

Oczywiście, być może ktoś zdecyduje w końcu, że należy wydać HGW na pożarcie. Ale to nie będzie koniec systemu, który został stworzony po 1989 roku. Lata, długie lata muszą upłynąć, zanim nastąpi wymiana elit rządzących Polską. PiS, jak na razie, narusza go, podkopuje, przez co  spotyka się z coraz większą agresją i nienawiścią najbardziej zajadłych obrońców układu.Kolejni aktorzy wychodzą na scenę i pokazują swoje prawdziwe oblicze, rzuceni do walki z Jarosławem Kaczyńskim. Sądzę, że mają pełną świadomość działania na szkodę państwa, ale oni po prostu "tak muszą", tam jest niewielu pożytecznych idiotów. Poparcie dla PiS jednak nie słabnie, poważne media na Zachodzie, jak choćby ostatnio "Financial Times", zmieniają  ocenę sytuacji w naszym kraju, pisząc o stabilizacji sytuacji politycznej i szybkim rozwoju gospodarczym. Przełkną Polskę, która zaczyna prowadzić wreszcie samodzielną politykę w Europie? Czas nam sprzyja, bo Zachód jest słaby, a nowa administracja amerykańska dokonuje właśnie zwrotu wobec Moskwy po resecie Obamy. Drugiej, tak dogodnej sytuacji do naprawy państwa i odbudowy silnej pozycji Polski na kontynencie długo nie będzie.

Grzegorz Gołębiewski

#REKLAMA_POZIOMA#

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe