Młody mężczyzna zginął „surfując” na dachu kolejki miejskiej

Według wstępnych ustaleń, osoby czekające na stacji zobaczyły młodego, nieprzytomnego mężczyznę leżącego na dachu nadjeżdżającego pociągu. Pasażerowie rozpoczęli jego reanimację natychmiast, jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych.
Mimo pomocy ratowników i prowadzonej przez długi czas resuscytacji przez lekarza pogotowia, stwierdzono zgon.
Kilkoro spośród zszokowanych świadków tego zdarzenia i osób udzielających pierwszej pomocy także trafiło pod opiekę ratowników. Jedna z tych osób zasłabła i trafiła do szpitala
– opisuje "Bild". W sumie na miejscu zdarzenia pracowało sześć karetek.
"Ta akurat trasa znana jest policji z przypadków surfowania na dachu S-Bahn" – dowiaduje się "Bild". Śledczy wstępnie zakładają, że młody człowiek, jadąc na dachu pociągu, najprawdopodobniej został czymś uderzony. Śledztwo prowadzone jest przez policję berlińską i policję federalną.