Timo Kielich wygrywa 33. Wyścig Solidarności i Olimpijczyków

Ze 149 zawodników, którzy cztery dni temu wystartowali w wyścigu, do mety dotarło jedynie 102. To morderczy upał, który panował na trasie kilku etapów spowodował, że ukończenie trasy było wyjątkowym wyzwaniem.
Dzisiejszy ponad 200-kilometrowy etap z Kilec do Łodzi przebiegał już w łagodniejszej aurze. Rozpoczął się startem honorowym o godz. 10 na ul. ks. Ściegiennego w Kielcach, skąd kolarze dotarli na start ostry w Nowinach. Na trasie wyznaczone były dwie premie lotne w Piekoszowie (11,4 km) i Sulejowie (122,4), ale aż pięć premii specjalnych w Łopusznie (31,5 km), Końskich (66,4 km), Moszczenicy (151 km), Brójcach (171,3 km) i Andrespolu (181,3 km). Na linię mety usytuowanej na ul. Piotrkowskiej przy pasażu Schillera kolarze przyjechali po godz. 15.
Czy Wyścig mógł się zakończyć lepiej? Finisz na na ulicy Piotrkowskiej miał dwóch bohaterów, liderów swoich ekip. Pierwszy na mecie zjawił się Patryk Stocz (Voster ATS), a tym samym wygrał ostatni etap Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Drugi na mecie pojawił się Alan Banaszek (HRE Mazowsze Serce Polski), a trzeci – Simon Dehairs (Alpecin Fenix Dvo). - Ekipa wyprowadziła mnie na finiszu i miałem do pokonania 300 metrów – mówił na mecie Patryk Stosz.
Ten ostatni etap był szybki, dynamiczny. Mimo wielu ataków, było niemal pewne, że peleton nie podaruje nikomu. I nie podarował. Najbardziej spektakularna ucieczka trójki kolarzy: Tobiasza Pawlaka HRE Mazowsze Serce Polski, Węgra Zsolta Istlstekkera z Epronex i Niemca Jonasa Sonnleitnera z Santich-Wibatech ponad pięć minut przewagi. Ale peleton brutalnie przyśpieszył i w Łodzi pochłonął śmiałków. Pod koniec wyścigu Ekipa Voster wyprowadziła Patryka Stosza, który nie oddał pozycji lidera. Alan starał się mu sprostać, ale nie udało mu się go wyprzedzić.
W całym wyścigu najlepszy okazał się Timo Kielich (Alpecin - Fenix Devo). Drugie miejsce w wyścigu zdobył Tomasz Budziński (HRE Mazowsze Serce Polski), a trzecie - Matus Stock.
W klasyfikacji punktowej zwyciężył Simon Dehairs (Alpecin - Fenix Devo). Najlepszym góralem, który zachował zieloną koszulkę na stałe, okazał się Thjis de Lange (Metec - Solarwatt). W klasyfikacji młodzieżowej zwyciężył Logan Currie (Bolton Equities Black Spoke Pro C). Z kolei najlepsi drużynowo w zmaganiach byli kolarze z grupy Alpecin - Fenix Devo.