Ojciec Igi Świątek dobitnie skomentował jej porażkę na Wimbledonie

Iga Świątek odpadła w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Ojciec reprezentantki Polski, Tomasz Świątek zabrał głos po porażce córki.
/ PAP/EPA/KIERAN GALVIN

Liderka światowego rankingu tenisistek przegrała w sobotę z Francuzką Alize Cornet 4:6, 2:6. Tym samym na 37 zatrzymała się seria kolejnych wygranych meczów Świątek.

Tomasz Świątek zabrał głos

Ojciec tenisistki, Tomasz Świątek w rozmowie z "Faktem" został zapytany o przyczyny tej porażki.

- Córka nie do końca dobrze czuje grę na trawie. Po cichu liczyłem, że z każdym kolejnym meczem na Wimbledonie będzie grać lepiej. Ale żeby było jasne – Iga nie przegrała tylko dlatego, że zagrała jakoś gorzej. To Cornet spisała się w tym meczu bardzo dobrze

- powiedział.

- W tej chwili jest niesamowicie zaangażowana w przedsięwzięcie pomocy Ukrainie. Bardzo mocno żyje tym eventem. Wszystkim się interesuje, chce żeby to wydarzenie spełniło swoją rolę, pomocy pokrzywdzonym przez wojnę na Ukrainie. Po Londynie córka wróci na chwilę do domu, potem turniej w Warszawie, gdzie swoją obecnością wykona ukłon w stronę organizatorów i całego polskiego środowiska tenisowego, a potem już poleci do Ameryki. Ale przede wszystkim musi odpocząć

- wyjaśnił.

- Ci, którzy oceniają Igę wyłącznie przez pryzmat sobotniej przegranej, powinni spojrzeć z szerszej perspektywy. Każdy z tych 37. meczów to było nowe wyzwanie, nowa motywacja, nowa taktyka, plan na grę, konieczność wydobycia z siebie pokładów coraz to nowej koncentracji, mobilizacji. Łatwo jest liczyć, podsumowywać i oceniać. A może należałoby się zastanowić jakim wysiłkiem, jakim kosztem doszła do miejsca, w którym dziś jest?

- podsumował Świątek.

Passa wygranych zakończona

Do Londynu Świątek przyjechała po serii 35 wygranych meczów i sześciu turniejów - w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie oraz wielkoszlemowy French Open w Paryżu. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego wimbledońskich zmagań nie poprzedziła żadną imprezą na kortach trawiastych, a jedynie treningami w Polsce.

21-latka od początku turnieju nie imponowała, ale pokonanie pierwszych rywalek - 252. w rankingu Chorwatki Jany Fett oraz 138. Holenderki Lesley Pattinama Kerkhove - nie wymagało wspinania się na wyżyny umiejętności.

Na świetnie dysponowaną w sobotę 11 lat starszą Cornet Świątek kompletnie jednak zabrakło argumentów. 


 

POLECANE
Chaos na lotnisku w Wilnie. Rząd szykuje stan wyjątkowy Wiadomości
Chaos na lotnisku w Wilnie. Rząd szykuje stan wyjątkowy

Władze lotniska w Wilnie poinformowały w sobotę po południu o tymczasowym wstrzymaniu ruchu samolotów po wykryciu balonów przemytniczych nadlatujących z Białorusi. To kolejny taki incydent w ostatnich tygodniach.

Świąteczne zakupy w sieci. Policja radzi, na co uważać Wiadomości
Świąteczne zakupy w sieci. Policja radzi, na co uważać

Wraz z początkiem grudnia Polacy ruszyli na poszukiwania prezentów. Coraz więcej tych zakupów odbywa się w internecie, dlatego policja przypomina o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Wystarczy chwila nieuwagi, a możemy stracić pieniądze.

Nalot ABW na Profeto. Mec. Wąsowski: „Mój mandant dostał zawału serca” z ostatniej chwili
Nalot ABW na Profeto. Mec. Wąsowski: „Mój mandant dostał zawału serca”

Chodzi o pana Dariusza, dostawcę sprzętu do Fundacji Profeto, wobec którego ABW podjęło czynności bez udziału adwokata. W trakcie tych czynności pan Dariusz doznał zawału serca.

Wymagający konkurs w Wiśle. Jeden z biało-czerwonych uratował honor Wiadomości
Wymagający konkurs w Wiśle. Jeden z biało-czerwonych uratował honor

Sobotni konkurs Pucharu Świata w Wiśle ponownie okazał się trudny dla reprezentacji Polski. Po piątkowych kwalifikacjach, w których odpadło aż pięciu naszych zawodników, w konkursie wystartowało tylko pięciu biało-czerwonych. Najlepszym z nich był Piotr Żyła, który zajął 14. miejsce - to jego najlepszy wynik w tym sezonie.

Leżałam na ziemi i płakałam. Szczere wyznanie uczestniczki TzG Wiadomości
"Leżałam na ziemi i płakałam". Szczere wyznanie uczestniczki "TzG"

Decyzja Agnieszki Kaczorowskiej o odejściu z „Tańca z gwiazdami” wywołała szerokie poruszenie wśród fanów programu. Choć informację przekazała w emocjonalnym wpisie na Instagramie, dopiero teraz opowiedziała, co naprawdę działo się w ostatnich miesiącach.

Mgła i mżawka przez cały weekend. IMGW ostrzega Wiadomości
Mgła i mżawka przez cały weekend. IMGW ostrzega

Przez weekend będzie pochmurnie, ze słabymi opadami deszczu lub mżawki, cały czas będą utrzymywać się mgły - poinformował PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Kowalczuk.

Saryusz-Wolski: Finansowanie naraz bezpieczeństwa i obrony oraz Zielonego Ładu jest niewykonalne z ostatniej chwili
Saryusz-Wolski: Finansowanie naraz bezpieczeństwa i obrony oraz Zielonego Ładu jest niewykonalne

Były eurodeputowany, a obecnie doradca Prezydenta RP ds. europejskich odniósł się w mediach społecznościowych do opublikowanej niedawno nowej amerykańskiej strategii bezpieczeństwa.

Zatwierdzenie umowy UE-Mercosur jeszcze przed świętami? Fatalne wiadomości z Brukseli z ostatniej chwili
Zatwierdzenie umowy UE-Mercosur jeszcze przed świętami? Fatalne wiadomości z Brukseli

Jak podaje radio RMF FM powołując się na źródła w Brukseli, Komisja Europejska planuje, by 20 grudnia szefowa KE Ursula von der Leyen zjawiła się na szczycie UE-Mercosur w Brazylii z umową zatwierdzoną przez UE.

Kłopoty w powietrzu. Drużyna Barcelony ledwo dotarła do Sewilli Wiadomości
Kłopoty w powietrzu. Drużyna Barcelony ledwo dotarła do Sewilli

FC Barcelona przed sobotnim meczem z Realem Betis musiała zmierzyć się z niespodziewanymi utrudnieniami logistycznymi. Spotkanie 15. kolejki La Ligi zaplanowano na godzinę 18:30, jednak zanim drużyna Hansiego Flicka dotarła do Sewilli, wydarzyło się znacznie więcej, niż przewidywał pierwotny plan.

Ziobro o Tusku i jego ekipie: Wypełza ich sowiecki chów gorące
Ziobro o Tusku i jego ekipie: Wypełza ich sowiecki chów

W rozmowie z portalem Onet minister sprawiedliwości Waldemar Żurek stwierdził, że "jakbyśmy chcieli, to byśmy go w bagażniku przywieźli. Służby na całym świecie tak robią". Słowa te skomentował Zbigniew Ziobro w mediach społecznościowych.

REKLAMA

Ojciec Igi Świątek dobitnie skomentował jej porażkę na Wimbledonie

Iga Świątek odpadła w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Ojciec reprezentantki Polski, Tomasz Świątek zabrał głos po porażce córki.
/ PAP/EPA/KIERAN GALVIN

Liderka światowego rankingu tenisistek przegrała w sobotę z Francuzką Alize Cornet 4:6, 2:6. Tym samym na 37 zatrzymała się seria kolejnych wygranych meczów Świątek.

Tomasz Świątek zabrał głos

Ojciec tenisistki, Tomasz Świątek w rozmowie z "Faktem" został zapytany o przyczyny tej porażki.

- Córka nie do końca dobrze czuje grę na trawie. Po cichu liczyłem, że z każdym kolejnym meczem na Wimbledonie będzie grać lepiej. Ale żeby było jasne – Iga nie przegrała tylko dlatego, że zagrała jakoś gorzej. To Cornet spisała się w tym meczu bardzo dobrze

- powiedział.

- W tej chwili jest niesamowicie zaangażowana w przedsięwzięcie pomocy Ukrainie. Bardzo mocno żyje tym eventem. Wszystkim się interesuje, chce żeby to wydarzenie spełniło swoją rolę, pomocy pokrzywdzonym przez wojnę na Ukrainie. Po Londynie córka wróci na chwilę do domu, potem turniej w Warszawie, gdzie swoją obecnością wykona ukłon w stronę organizatorów i całego polskiego środowiska tenisowego, a potem już poleci do Ameryki. Ale przede wszystkim musi odpocząć

- wyjaśnił.

- Ci, którzy oceniają Igę wyłącznie przez pryzmat sobotniej przegranej, powinni spojrzeć z szerszej perspektywy. Każdy z tych 37. meczów to było nowe wyzwanie, nowa motywacja, nowa taktyka, plan na grę, konieczność wydobycia z siebie pokładów coraz to nowej koncentracji, mobilizacji. Łatwo jest liczyć, podsumowywać i oceniać. A może należałoby się zastanowić jakim wysiłkiem, jakim kosztem doszła do miejsca, w którym dziś jest?

- podsumował Świątek.

Passa wygranych zakończona

Do Londynu Świątek przyjechała po serii 35 wygranych meczów i sześciu turniejów - w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie oraz wielkoszlemowy French Open w Paryżu. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego wimbledońskich zmagań nie poprzedziła żadną imprezą na kortach trawiastych, a jedynie treningami w Polsce.

21-latka od początku turnieju nie imponowała, ale pokonanie pierwszych rywalek - 252. w rankingu Chorwatki Jany Fett oraz 138. Holenderki Lesley Pattinama Kerkhove - nie wymagało wspinania się na wyżyny umiejętności.

Na świetnie dysponowaną w sobotę 11 lat starszą Cornet Świątek kompletnie jednak zabrakło argumentów. 



 

Polecane