Andrzej Duda jest „oburzony słowami Donalda Tuska”. „Dopóki jest prezydentem, nie będzie używana przemoc”

Podczas konwencji PO w Radomiu 2 lipca szef PO Donald Tusk mówił o "wyprowadzeniu Glapińskiego z NBP". "Wiecie, że prawnicy zamówieni przez prezydenta Dudę, napisali mu ekspertyzy, z których wynikało, że jego (prezesa NBP Adama Glapińskiego - PAP) wybór na tę kadencję jest nielegalny. Wystarczyłaby dużo mniejsza wątpliwość, żeby gościa wyprowadzić z NBP-u i ja to zrobię, jak to wam gwarantuję" - powiedział Tusk na konwencji PO.
Prezydent jest oburzony tymi słowami, które mówią o wyprowadzeniu urzędników państwowych z urzędów i dopóki jest prezydentem, nie będą urzędnicy państwowi wyprowadzani ani w ten sposób, ani żaden inny sposób. Nie będzie używana przemoc i nie będą używane metody które znane są z krajów dalekich od standardów europejskich
– powiedział Kumoch w TVN24 proszony o komentarz do wypowiedzi Tuska.
Dodał, że nieznana jest mu żadna opinia, która kwestionowałaby prawo powołania przez prezydenta szefa Narodowego Banku Polskiego na drugą kadencję.
Rzecznik PO Jan Grabiec, zapytany w TVN24 czy Platforma Obywatelska dysponuje ekspertyzami prawnymi, które mówią, że powołanie Adama Glapińskiego na prezesa NBP jest niezgodne z prawem powiedział: "oczywiście, mamy takie ekspertyzy, pokażemy je na początku tygodnia".
– Jeśli są konstytucjonaliści, którzy twierdzą, że są bardzo poważne wskazania, które stwierdzają, że to jest bezprawne [wybór Adama Glapińskiego na szefa NBP - przyp. red.], co więcej pojawiły się opinie, że decyzja Rady Polityki Pieniężnej mogą być kwestionowane w związku z tym, że osoba nieuprawniona pełni funkcję przewodniczącego rady, to trzeba te wątpliwości wziąć pod uwagę, bo tu chodzi o sytuację ekonomiczną, finansową w Polsce – dodał.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty stwierdził Adam Glapiński powinien stracić swój urząd prezesa NBP. "Ale też, chcę powiedzieć uczciwie, nie jestem w posiadaniu takich poważnych opinii prawnych, które wskazują na sposób zrobienia tego, ale wierzę swoim partnerom z Platformy i wiem, że jutro, pojutrze pokażą to. (...) Ja nie posiadam takich ekspertyz" - dodał.