"W Polsce majętnych ludzi tak się nie szanuje". Narzeka miliarder Józef Wojciechowski

Miliarder Józef Wojciechowski w jednym z ostatnich wywiadów wrócił pamięcią do przeszłości, kiedy był jeszcze prezesem klubu Polonia Warszawa. W czasie rozmowy przyznał, jak wyglądały początki jego biznesu.
Józef Wojciechowski czuje się niedoceniany
Józef Wojciechowski czuje się niedoceniany / Screen z kanału YouTube

Józef Wojciechowski - kim jest?

O Wojciechowskim zrobiło się głośno za sprawą jego związku z 50 lat młodszą Patrycją Tuchlińską. Nikt nie wierzył w to, że ta relacja ma szansę przetrwać. Stało się jednak inaczej i miliarder wraz ze swoją partnerką doczekali się pierwszego dziecka.

26-latka, która jest aktywną instagramerką, często dzieli się zdjęciami z życia osobistego. Natomiast Józef nie ma na to aż tyle czasu, ponieważ realizuje sprawy biznesowe.

Miliarder rozmawiał z Izabelą Koprowiak, która jest pisarką i autorką książki.

 

Biznes piłkarski 

- Czas spędzony w Polonii był olbrzymim stresem. Podchodziłem do kierowania klubem zbyt emocjonalnie - przyznał, wspominając dawny okres.

- Przyjechał Radek Majdan z kilkoma osobami i zaczęli namawiać. To był czas, w którym, muszę przyznać, trochę mi się już nudziło - dodał.

Biznesmen wyjaśnił, że działając w biznesie piłkarskim, w rzeczywistości dużo stracił. Nie ukrywał, że szczególnie ucierpiało na tym jego zdrowie.

- Pieniędzy na pewno straciłem dużo, ale najwięcej zdrowia. W 2008 roku uszkodziłem nerw twarzowy. To ogromnie bolesne. Mogę z tym żyć, jednak do końca nigdy się nie wyleczę - żalił się Wojciechowski.

- Marzyłem, by wyjechać, przedostać się do cywilizacji. To były lata powojenne, panowała bieda. Gdzie mogłem, starałem się udowodnić, że jestem najlepszy, ale możliwości były ograniczone. W domu byłem zaprzężony do ciężkiej pracy, nie miałem ani jednego dnia wakacji. Potrafiłem wszystko. Szybko wyjechałem do internatu, w jednej sali mieszkaliśmy w 29 osób. Trzeba było sobie radzić, walczyć o swoje. Nie lubię wspominać tamtych czasów. Chciałem jak najszybciej wydostać się z tego marazmu - opowiadał o swoim dzieciństwie. 

Wyjazd do USA

- Postanowiłem więc, że będę budował domy na Florydzie dla bogatych klientów. To był strzał w dziesiątkę. Kiedy ludzie widzą majętnego człowieka, podchodzą do niego z szacunkiem, chcą nawiązać kontakty prywatne i biznesowe. Dla Amerykanów pieniądze są wyznacznikiem wysokiej inteligencji. Jak to mówią Żydzi: „pieniądze nie biorą się z dużych przychodów, ale dużych oszczędności". W Polsce majętnych ludzi tak się nie szanuje - podkreślił miliarder, który czuje się niedoceniony przez rodaków.


 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus

Osobiście przewiduję – dziś nieco jeszcze żartobliwie i szyderczo – że w pomieszczeniach służbowych Bundeswehry, do tego na poczesnych miejscach, zawisną wkrótce konterfekty jakiegoś znanego działacza lewicowego. Na początek może to być Alfred Willi Rudi Dutschke, a z czasem – kiedy w miarę postępu niemieckiego socjalizmu, walka klas zaostrzy się – można go będzie wymienić, ot choćby na wizerunek Ulrike Marie Meinhof.

Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo Wiadomości
Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo

Joaquin Phoenix, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia, znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem nie z powodu nowej roli, lecz przykrego incydentu. Z jego posiadłości w Los Angeles skradziono luksusowy samochód marki Volvo. Sprawą zajmuje się policja.

Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi Wiadomości
Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi

Groźny incydent w Niemczech. Samochód wjechał w grupę pieszych.

Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły Wiadomości
Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o rozpoczęciu nowej operacji wojskowej, która ma zapewnić bezpieczeństwo i kontrolę nad przestrzenią powietrzną w regionie Bałtyku, w obliczu m.in. niedawnych prowokacji ze strony Rosji.

Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie Wiadomości
Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie

To wielkie zobowiązanie, które zostaje złożone na państwa barki w trudnych czasach dla Rzeczpospolitej, naszej części Europy, a także dla świata - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia nominacji generalskich.

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Niepokojąca wiadomość dla rodziców i opiekunów. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące popularnego produktu dla dzieci. Chodzi o czekoladowego zajączka, sprzedawanego w okresie wielkanocnym przez firmę „Wolność” Sp. z o.o.

Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce Wiadomości
Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce

W sobotnim meczu ligowym z Realem Valladolid w bramce FC Barcelony nie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Trener „Blaugrany” Hansi Flick zapowiedział zmianę - między słupkami stanie Marc-André ter Stegen.

Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski Wiadomości
Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski

Piłkarze Legii Warszawa po raz 21. w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na stołecznym PGE Narodowym pokonali Pogoń Szczecin 4:3 (1:1). "Portowcy" zostali pokonani w drugim finale z rzędu, a swoim piątym w historii.

Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała kolejowych złodziei Wiadomości
Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała "kolejowych" złodziei

Policjanci z Jaworzna zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże elementów lokomotyw oraz infrastruktury kolejowej. Złodzieje, którym może grozić do 10 lat więzienia, decyzją sadu zostali aresztowani.

Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo? z ostatniej chwili
Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo?

Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro opuścił oddział intensywnej terapii po operacji jamy brzusznej, którą przeszedł w kwietniu, ale nadal pozostanie w szpitalu - podała w piątek telewizja Globo, powołując się na dyrekcję kliniki w Brasilii, stolicy kraju. Lekarze nie sprecyzowali, kiedy polityk będzie mógł opuścić szpital.

REKLAMA

"W Polsce majętnych ludzi tak się nie szanuje". Narzeka miliarder Józef Wojciechowski

Miliarder Józef Wojciechowski w jednym z ostatnich wywiadów wrócił pamięcią do przeszłości, kiedy był jeszcze prezesem klubu Polonia Warszawa. W czasie rozmowy przyznał, jak wyglądały początki jego biznesu.
Józef Wojciechowski czuje się niedoceniany
Józef Wojciechowski czuje się niedoceniany / Screen z kanału YouTube

Józef Wojciechowski - kim jest?

O Wojciechowskim zrobiło się głośno za sprawą jego związku z 50 lat młodszą Patrycją Tuchlińską. Nikt nie wierzył w to, że ta relacja ma szansę przetrwać. Stało się jednak inaczej i miliarder wraz ze swoją partnerką doczekali się pierwszego dziecka.

26-latka, która jest aktywną instagramerką, często dzieli się zdjęciami z życia osobistego. Natomiast Józef nie ma na to aż tyle czasu, ponieważ realizuje sprawy biznesowe.

Miliarder rozmawiał z Izabelą Koprowiak, która jest pisarką i autorką książki.

 

Biznes piłkarski 

- Czas spędzony w Polonii był olbrzymim stresem. Podchodziłem do kierowania klubem zbyt emocjonalnie - przyznał, wspominając dawny okres.

- Przyjechał Radek Majdan z kilkoma osobami i zaczęli namawiać. To był czas, w którym, muszę przyznać, trochę mi się już nudziło - dodał.

Biznesmen wyjaśnił, że działając w biznesie piłkarskim, w rzeczywistości dużo stracił. Nie ukrywał, że szczególnie ucierpiało na tym jego zdrowie.

- Pieniędzy na pewno straciłem dużo, ale najwięcej zdrowia. W 2008 roku uszkodziłem nerw twarzowy. To ogromnie bolesne. Mogę z tym żyć, jednak do końca nigdy się nie wyleczę - żalił się Wojciechowski.

- Marzyłem, by wyjechać, przedostać się do cywilizacji. To były lata powojenne, panowała bieda. Gdzie mogłem, starałem się udowodnić, że jestem najlepszy, ale możliwości były ograniczone. W domu byłem zaprzężony do ciężkiej pracy, nie miałem ani jednego dnia wakacji. Potrafiłem wszystko. Szybko wyjechałem do internatu, w jednej sali mieszkaliśmy w 29 osób. Trzeba było sobie radzić, walczyć o swoje. Nie lubię wspominać tamtych czasów. Chciałem jak najszybciej wydostać się z tego marazmu - opowiadał o swoim dzieciństwie. 

Wyjazd do USA

- Postanowiłem więc, że będę budował domy na Florydzie dla bogatych klientów. To był strzał w dziesiątkę. Kiedy ludzie widzą majętnego człowieka, podchodzą do niego z szacunkiem, chcą nawiązać kontakty prywatne i biznesowe. Dla Amerykanów pieniądze są wyznacznikiem wysokiej inteligencji. Jak to mówią Żydzi: „pieniądze nie biorą się z dużych przychodów, ale dużych oszczędności". W Polsce majętnych ludzi tak się nie szanuje - podkreślił miliarder, który czuje się niedoceniony przez rodaków.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe