"Obecnie przeżywamy w Rosji coś w rodzaju zimnej wojny domowej"

Wojna na Ukrainie trwa już niemal pięć miesięcy. Konflikt na terytorium naszego wschodniego sąsiada rozpoczął się za sprawą ataku sił Federacji Rosyjskiej. Od tego czasu Ukraina jest trawiona przez konflikt wywołany przez Kreml.
/ pixabay.com

100 tysięcy specjalistów wyjechało z Rosji

W Rosji w związku z panującą tam propagandą na temat inwazji na terytorium wschodniego sąsiada Polski z kraju postanowiło wyjechać blisko 100 tysięcy specjalistów, którzy nie mają zamiaru przytakiwać kremlowskiej propagandzie.

Propaganda dotyczy także najwyższych i elementarnych szczebli edukacji w Rosji. Nauczyciele są karani za to, że biorą udział w manifestacjach, które sprzeciwiają się wojnie. Z kolei rektorzy wydziałów uniwersyteckich otrzymują jasne przekazy na temat podejmowanych działań.

Tu chodzi o bezpieczeństwo naszego państwa, o przyszłość naszego kraju. Dlatego czcigodni rektorzy, przy całej tolerancji, powinniście być świadomi swojej odpowiedzialności. Jeśli nie, po prostu odejdźcie. Wstańcie i wyjdźcie - miał powiedzieć do rektorów przewodniczący Dumy - Wiaczesław Wołodin.

W Rosji nie brak obaw, że tego typu słowa nie będą kierowane wyłącznie do najwyższych szczebli edukacji, lecz także tych niższych.  Swietłana Łosowska, członkini Sojuszu z Ułan-Ude, powiedziała w rozmowie dla DW:

– To jest fatalne dla Rosji. Dla całego rosyjskiego społeczeństwa. Obecnie przeżywamy w Rosji coś w rodzaju zimnej wojny domowej – tłumaczy.

Łosowska podkreśla, że rosyjskie społeczeństwo jest podzielone. Z kraju miało wyjechać około 100 tysięcy specjalistów, którzy posiadali inne zdanie niż kremlowska władza. W tym gronie znalazł się między innymi znany historyk i religioznawca Konstantin Michajłow, który uciekł z Rosji do Austrii i aktualnie mieszka w Wiedniu.

– Jest coraz więcej zakazów, władza państwowa coraz bardziej ingeruje w historię, którą jednak zna bardzo kiepsko. Dlatego nawet o niewinnych sprawach wolałem mówić z bezpiecznej odległości – tłumaczy rosjanka w rozmowie z DW.


 

POLECANE
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie Wiadomości
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, odnosząc się do wtorkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dot. uznawania małżeństw jednopłciowych zawartych w innym kraju UE stwierdził, że "będziemy musieli w jakiś sposób wdrożyć to orzeczenie”.

IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z ostatniej chwili
IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce

Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA opublikowało w mediach społecznościowych link do materiału o sprawie postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tekst opatrzono komentarzem, do którego odniósł się obrońca byłego ministra sprawiedliwości Bartosz Lewandowski.

Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie? tylko u nas
Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie?

Podniosła się wrzawa w związku z pogwałceniem przez potomków "nadludzi" kolejnej świętości. Dom aukcyjny czy jakiś podobny twór, chciał zacząć handlować pozostałościami po niemieckim ludobójstwie i innych zbrodniach wojennych, a będących wcześniej własnością Ofiar. Mnie to absolutnie nie dziwi i dziwię się, że tak wielu nagle się zdziwiło.

Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce Wiadomości
Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce

Z 28-punktowego planu pokojowego, przedstawionego przez Stany Zjednoczone po uzgodnieniach z Rosją, usunięto zapis o stacjonowaniu europejskich myśliwców w Polsce. Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski podkreślił, że tego typu punkty nie powinny znajdować się w dokumentach tego typu.

Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne Wiadomości
Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne

„Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne” - mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu koalicji chętnych.

RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni

We wtorek mieszkańcy Gdyni otrzymali komunikat od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o jakości wody kranowej. W kilku dzielnicach miasta „kranówka” nadaje się do spożycia tylko po przegotowaniu, po wykryciu bakterii grupy coli w sieci wodociągowej.

ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki z ostatniej chwili
ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki

O odmowie poświadczenia bezpieczeństwa Klementynie Suchanow poinformował były dziennikarz Gazety Wyborczej, Faktu, OKO.Press i Radio Zet, Radosław Gruca.

Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście Wiadomości
Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście

Bruksela notuje gwałtowny wzrost przestępstw seksualnych. Policja publikuje alarmujące dane. Nowe statystyki pokazują narastającą skalę przemocy seksualnej w belgijskiej stolicy. Wzrost liczby zgłoszeń jest wyraźny mimo brania pod uwagę większą gotowość ofiar do informowania służb.

Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską tylko u nas
Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską

Francja w ostatnich latach traci wpływy w kluczowych regionach Afryki, a wizyta Emmanuela Macrona w Angoli, Gabonie, RPA i na Mauritiusie pokazuje, jak bardzo zmieniła się pozycja Paryża na kontynencie. Seria przewrotów w krajach Sahelu, wycofanie francuskich wojsk oraz rosnąca aktywność Rosji, Chin i Turcji sprawiły, że polityka afrykańska Macrona znalazła się pod presją. Artykuł analizuje, dlaczego dotychczasowa strategia współpracy Francji z Afryką przestała działać i jakie nowe mocarstwa przejmują dziś przestrzeń pozostawioną przez Paryż.

Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek z ostatniej chwili
Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek

Prokuratura Rejonowa w Zambrowie ustaliła wstępnie przyczynę pożaru, jaki miał miejsce w minioną sobotę we wsi Szumowo pod Zambrowem. Według śledczych ogień pojawił się po godzinie 18 w pokoju na pierwszym piętrze, gdzie spała Irena Rupińska z 2-letnim wnuczkiem. Ani jednej z najbogatszych kobiet w Polsce, ani dziecka nie udało się uratować.  

REKLAMA

"Obecnie przeżywamy w Rosji coś w rodzaju zimnej wojny domowej"

Wojna na Ukrainie trwa już niemal pięć miesięcy. Konflikt na terytorium naszego wschodniego sąsiada rozpoczął się za sprawą ataku sił Federacji Rosyjskiej. Od tego czasu Ukraina jest trawiona przez konflikt wywołany przez Kreml.
/ pixabay.com

100 tysięcy specjalistów wyjechało z Rosji

W Rosji w związku z panującą tam propagandą na temat inwazji na terytorium wschodniego sąsiada Polski z kraju postanowiło wyjechać blisko 100 tysięcy specjalistów, którzy nie mają zamiaru przytakiwać kremlowskiej propagandzie.

Propaganda dotyczy także najwyższych i elementarnych szczebli edukacji w Rosji. Nauczyciele są karani za to, że biorą udział w manifestacjach, które sprzeciwiają się wojnie. Z kolei rektorzy wydziałów uniwersyteckich otrzymują jasne przekazy na temat podejmowanych działań.

Tu chodzi o bezpieczeństwo naszego państwa, o przyszłość naszego kraju. Dlatego czcigodni rektorzy, przy całej tolerancji, powinniście być świadomi swojej odpowiedzialności. Jeśli nie, po prostu odejdźcie. Wstańcie i wyjdźcie - miał powiedzieć do rektorów przewodniczący Dumy - Wiaczesław Wołodin.

W Rosji nie brak obaw, że tego typu słowa nie będą kierowane wyłącznie do najwyższych szczebli edukacji, lecz także tych niższych.  Swietłana Łosowska, członkini Sojuszu z Ułan-Ude, powiedziała w rozmowie dla DW:

– To jest fatalne dla Rosji. Dla całego rosyjskiego społeczeństwa. Obecnie przeżywamy w Rosji coś w rodzaju zimnej wojny domowej – tłumaczy.

Łosowska podkreśla, że rosyjskie społeczeństwo jest podzielone. Z kraju miało wyjechać około 100 tysięcy specjalistów, którzy posiadali inne zdanie niż kremlowska władza. W tym gronie znalazł się między innymi znany historyk i religioznawca Konstantin Michajłow, który uciekł z Rosji do Austrii i aktualnie mieszka w Wiedniu.

– Jest coraz więcej zakazów, władza państwowa coraz bardziej ingeruje w historię, którą jednak zna bardzo kiepsko. Dlatego nawet o niewinnych sprawach wolałem mówić z bezpiecznej odległości – tłumaczy rosjanka w rozmowie z DW.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe