Białoruś włączy się do wojny? "Wszystko na to wskazuje"

W jego ocenie przemawia za tym wyjątkowa mobilizacja żołnierzy i ćwiczenia białoruskich wojsk.
Kowalewski ocenił, że chociaż Łukaszenka zaprzecza tym doniesieniom, to może przyjść chwila w której białoruskie wojska włączą się do wojny na Ukrainie.
Ponadto dodał, że, Aleksandr Łukaszenka od początku konfliktu zapewniał, że jest po stronie Putina i wspiera Rosję w jej poczynaniach.
– Widać oznaki mobilizacji i uzupełnienia jednostek wojskowych na granicy z Ukrainą, z Rosji sprowadza się nowy sprzęt. Wszystko wskazuje na to, że na Białorusi z Łukaszenką na czele może dojść do sytuacji, w której wojska białoruskie mogą przyłączyć się do wojny – wyjaśniał przedstawiciel Swiatłany Cichanouskiej.
Białoruski dyktator nie raz podkreślał, że "żaden białoruski żołnierz nigdy nie wejdzie na ukraińską ziemię". Zapewniał przy tym, że jeżeli Ukraina zaatakuje Białoruś to "odpowiedź będzie natychmiastowa".
– Politycy ukraińscy i prezydent mają jedną politykę: im więcej Ukraińców ginie, tym bardziej będą krzyczeć na cały świat o okrucieństwach "faszystów z Rosji i Białorusi" – mówił Łukaszenka.