Były współpracownik Putina twierdzi, że dyktator szuka miejsca gdzie mógłby dostać azyl

Niedawno Władimir Putin wziął udział w szczucie w Teheranie wraz z przywódcami Turcji i Iranu. Była to pierwsza większa podróż kremlowskiego satrapy poza granice Rosji od czasu agresji na Ukrainę.
Azyl w Iranie
Abbas Galiamow, były współpracownik Władimira Putina, który pisał mu przemówienia w czasie gdy ten był premierem, twierdzi, że podróż Putina miała również ukryty cel. Otóż prezydent Rosji miał badać grunt pod ewentualny azyl polityczny w Iranie, na wypadek gdyby sprawy w Rosji przyjęły niepomyślny dla Putina obrót.
- Pamiętajmy o tym, że ten kraj jest najlepszym możliwym schronieniem, do którego może się ewakuować, jeżeli w Rosji zrobi się bardzo gorąco. Iran ma spore szanse, by być dla rosyjskiej klasy politycznym tym, czym Argentyna była dla nazistów. Albo Rostów dla ekipy Janukowycza
- mówi Galiamow w wywiadzie dla Daily Mirror