O żołnierzach mówił "śmiecie" , "wataha psów". Sąd warunkowo umorzył sprawę Frasyniuka. Prokuratura zapowiedziała apelację

Wrocławski sąd warunkowo umorzył w czwartek sprawę Władysława Frasyniuka oskarżonego o znieważenie żołnierzy. Chodzi o słowa byłego posła i opozycjonisty z czasów PRL na antenie TVN24, które zdaniem prokuratury stanowiły znieważenie polskich żołnierzy. Orzeczenie jest nieprawomocne. Prokuratura zapowiedziała apelację.
/ PAP/Maciej Kulczyński

Frasyniuk został oskarżony o użycie pod adresem żołnierzy ochraniających granicę państwową sformułowań "znieważających i poniżających ich w opinii publicznej oraz narażających na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia służby".

Chodzi o wypowiedź dotyczącą funkcjonariuszy zabezpieczających polsko-białoruską granicę, która w sierpniu zeszłego roku padła na antenie TVN24.

"Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi" - mówił wówczas Frasyniuk. Dodał, że w taki sposób nie postępują żołnierze. "Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie - plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie" – powiedział.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie akt oskarżenia wobec byłego posła i opozycjonisty z czasów PRL Władysława Frasyniuka skierowała do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia 23 grudnia 2021 r. Proces rozpoczął się w czerwcu 2022 r. Były niejawny.

W czwartek sędzia Anna Borkowska wydała orzeczenie w tej sprawie. Sąd warunkowo umorzył sprawę na rok próby. Frasyniuk ma też zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Sędzia Borkowska uzasadniając orzeczenie podkreśliła, że stan faktyczny w tej sprawie nie budził wątpliwości, ponieważ jej przedmiotem jest wypowiedź medialna Frasyniuka. "Oskarżony nie kwestionował podczas rozprawy faktu wypowiedzenia określonych ocen pod adresem żołnierzy pełniących w sierpniu ubiegłego roku służbę na granicy polsko-białoruskiej. Kwestią sporną jest natomiast ocena prawna tej wypowiedzi" – mówiła sędzia.

Sędzia wskazała, że najważniejszą kwestią w tej sprawie jest konflikt dwóch dóbr, dwóch wartości. "Prawa do godności i ochrony dobrego imienia i prawa do krytyki i wyrażania opinii przewidzianego w artykule 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności" – mówiła sędzia.

Dodała, że analizując wypowiedź oskarżonego, sąd doszedł do przekonania, że w przeważającej części wypowiedź ta "korzysta z ochrony przewidzianej w artykule 10 Konwencji, jako wypowiedź w ramach prawa do krytyki i wolności głoszenia opinii". "Słowa: +tłum tchórzy+, +wataha psów, która osaczyła biednych, słabych ludzi+, +to antypolskie zachowania, ci żołnierze nie służą państwu polskiemu+, choć nacechowane negatywnie, dosadne i obraźliwe, mieszczą się w prawie do krytyki. Słowa te stanowią krytyczną ocenę działań polskich służb w trakcie kryzysu uchodźczego na granicy polsko-białoruskiej w sierpniu ubiegłego roku. Zostały one wypowiedziane przez oskarżonego z zamiarem zwrócenia uwagi opinii publicznej na problem sposobu działań i natężenia działań polskich służb wobec imigrantów" – mówiła sędzia.

Dodała, że "odmiennej oceny sąd dokonał w stosunku do określenia +śmiecie+ użytego w tej samej wypowiedzi pod adresem żołnierzy". "Użycie tego sformułowania nie znajduje uzasadnienia w celu wypowiedzi oskarżonego, którym było zwrócenie uwagi na problem traktowania imigrantów. Sformułowanie +śmiecie+ jest dla każdego przeciętego odbiorcy obraźliwe, poniżające i pogardliwe” – mówiła sędzia dodając, że w tym miejscu oskarżony przekroczył prawo do krytyki i wyrażania opinii, a sformułowanie to wyczerpało znamiona przestępstwa z artykuły 216 Kk.

Sędzia dodała przy tym, że stopień społecznej szkodliwości czynu, którego dopuścił się oskarżony „choć niewątpliwie wyższy od znikomego, nie jest znaczny, podobnie jak wina oskarżonego”.

Apelację od czwartkowego orzeczenia zapowiedziała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Zdaniem jej rzeczniczki prok. Aleksandry Skrzyniarz, "Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia we Wrocławiu przedmiotowym wyrokiem de facto podzielił tezy sformułowane w akcie oskarżenia, a tym samym potwierdził winę i sprawstwo oskarżonego".

"W ocenie prokuratury zastosowany wobec Władysława F. środek probacyjny w postaci warunkowego umorzenia postępowania na okres jednego roku jest nieadekwatny do stopnia winy i społecznej szkodliwości zarzucanego czynu. Przy tym zdaniem oskarżyciela publicznego dotychczasowa postawa ww. nie wskazuje, aby w okolicznościach sprawy spełnione zostały przesłanki uzasadniające orzeczenie tak łagodnego środka" – wyjaśniła prokurator.

"Czyny wymierzone w żołnierzy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej muszą spotykać się ze stanowczą reakcją, wyrażającą się w orzekaniu surowej kary" – dodała.

Władysław Frasyniuk po ogłoszeniu orzeczenia w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że złoży apelacje domagając się uniewinnienia. "Jesteśmy rok od tamtego wydarzenia i widać wyraźnie, że nie tylko w polskiej ale i międzynarodowej opinii publicznej mówi się o rasistach w polskim rządzie, którzy tych biednych ludzi, uciekających przed śmiercią, skazują na śmierć. To jest proces o prawo i pytanie o to czy można ludzi tak traktować, pozbawiając człowieczeństwa" – mówił Frasyniuk.


 

POLECANE
Zbigniew Ziobro bez paszportu. Wojewoda podjął decyzję na wniosek prokuratury z ostatniej chwili
Zbigniew Ziobro bez paszportu. Wojewoda podjął decyzję na wniosek prokuratury

Decyzja administracyjna wobec Zbigniewa Ziobry zapadła na wniosek Prokuratury Krajowej i została ogłoszona przez szefa MSWiA. Jak tłumaczy PK, ma to związek ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości oraz pobytem polityka poza Polską.

Wojska „koalicji chętnych” na Ukrainie? Jest stanowisko Kremla z ostatniej chwili
Wojska „koalicji chętnych” na Ukrainie? Jest stanowisko Kremla

Siergiej Riabkow oświadczył w wywiadzie dla ABC News, że Moskwa nie zgodzi się na obecność sił NATO czy „koalicji chętnych” w Ukrainie. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji potwierdził wcześniej publikowane twarde stanowisko Kremla w tej i innych kwestiach.

Czarne chmury nad umową UE-Mercosur z ostatniej chwili
Czarne chmury nad umową UE-Mercosur

Posłowie do PE mają dzisiaj głosować w Strasburgu nad rozporządzeniem dotyczącym klauzul ochronnych dla produktów rolnych w ramach umowy handlowej UE-Mercosur. Głosowanie stoi jednak pod znakiem zapytania.

Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców

Operator Energa opublikował harmonogram planowanych przerw w dostawie energii elektrycznej w województwie pomorskim. Utrudnienia obejmą m.in. Gdańsk, okolice Kartuz, Starogardu, Tczewa czy Wejherowa. Wyłączenia zaplanowano głównie na 17, 18 i 19 grudnia 2025 roku, ale w części lokalizacji również na styczeń 2026 roku.

Szef SKW nakazał wszczęcie postępowania wyjaśniającego ws. ujawnienia danych Cenckiewicza z ostatniej chwili
Szef SKW nakazał wszczęcie postępowania wyjaśniającego ws. ujawnienia danych Cenckiewicza

Rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował we wtorek, że szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego nakazał wszczęcie pilnego postępowania wyjaśniającego w sprawie ujawnienia danych szefa BBN Sławomira Cenckiewicza.

 „Brytyjski rząd chce zmienić kraj w otwarte więzienie” gorące
„Brytyjski rząd chce zmienić kraj w otwarte więzienie”

Jak poinformował portal European Conservative, 4 grudnia 2025 r. rząd Partii Pracy w Wielkiej Brytanii ogłosił plany rozszerzenia technologii rozpoznawania twarzy na każdą wioskę, miasteczko i miasto w całym kraju.

ABW zatrzymała studenta KUL podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu z ostatniej chwili
ABW zatrzymała studenta KUL podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu

ABW zatrzymała studenta KUL podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu na jednym z jarmarków świątecznych – poinformował we wtorek rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Celem przestępstwa było zastraszenie wielu osób, a także wsparcie Państwa Islamskiego – dodał.

Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania

Kierowcy w Poznaniu muszą przygotować się na kolejne utrudnienia w ruchu. Od wtorku po porannym szczycie zmieni się organizacja ruchu w rejonie mostu Bolesława Chrobrego. Chodzi o skrzyżowanie ulic Estkowskiego i Chwaliszewo.

Węgry pozwały TSUE w związku z „bezprecedensową” grzywną migracyjną z ostatniej chwili
Węgry pozwały TSUE w związku z „bezprecedensową” grzywną migracyjną

Węgry złożyły pozew przeciwko Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości (TSUE) w związku z grzywnami związanymi z migracją, o które wnioskowała Bruksela – ogłosił w poniedziałek, 15 grudnia, minister sprawiedliwości Bence Tuzson, określając to posunięcie jako „bezprecedensowy krok w historii UE”.

Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Jest komunikat prokuratury gorące
Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Jest komunikat prokuratury

W sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze zatrzymano 12-latkę, która może mieć związek z tym zdarzeniem – poinformowała PAP prokuratura. Ofierze zadano rany ostrym narzędziem. Sprawą ma zająć się we wtorek sąd rodzinny.

REKLAMA

O żołnierzach mówił "śmiecie" , "wataha psów". Sąd warunkowo umorzył sprawę Frasyniuka. Prokuratura zapowiedziała apelację

Wrocławski sąd warunkowo umorzył w czwartek sprawę Władysława Frasyniuka oskarżonego o znieważenie żołnierzy. Chodzi o słowa byłego posła i opozycjonisty z czasów PRL na antenie TVN24, które zdaniem prokuratury stanowiły znieważenie polskich żołnierzy. Orzeczenie jest nieprawomocne. Prokuratura zapowiedziała apelację.
/ PAP/Maciej Kulczyński

Frasyniuk został oskarżony o użycie pod adresem żołnierzy ochraniających granicę państwową sformułowań "znieważających i poniżających ich w opinii publicznej oraz narażających na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia służby".

Chodzi o wypowiedź dotyczącą funkcjonariuszy zabezpieczających polsko-białoruską granicę, która w sierpniu zeszłego roku padła na antenie TVN24.

"Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi" - mówił wówczas Frasyniuk. Dodał, że w taki sposób nie postępują żołnierze. "Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie - plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie" – powiedział.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie akt oskarżenia wobec byłego posła i opozycjonisty z czasów PRL Władysława Frasyniuka skierowała do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia 23 grudnia 2021 r. Proces rozpoczął się w czerwcu 2022 r. Były niejawny.

W czwartek sędzia Anna Borkowska wydała orzeczenie w tej sprawie. Sąd warunkowo umorzył sprawę na rok próby. Frasyniuk ma też zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Sędzia Borkowska uzasadniając orzeczenie podkreśliła, że stan faktyczny w tej sprawie nie budził wątpliwości, ponieważ jej przedmiotem jest wypowiedź medialna Frasyniuka. "Oskarżony nie kwestionował podczas rozprawy faktu wypowiedzenia określonych ocen pod adresem żołnierzy pełniących w sierpniu ubiegłego roku służbę na granicy polsko-białoruskiej. Kwestią sporną jest natomiast ocena prawna tej wypowiedzi" – mówiła sędzia.

Sędzia wskazała, że najważniejszą kwestią w tej sprawie jest konflikt dwóch dóbr, dwóch wartości. "Prawa do godności i ochrony dobrego imienia i prawa do krytyki i wyrażania opinii przewidzianego w artykule 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności" – mówiła sędzia.

Dodała, że analizując wypowiedź oskarżonego, sąd doszedł do przekonania, że w przeważającej części wypowiedź ta "korzysta z ochrony przewidzianej w artykule 10 Konwencji, jako wypowiedź w ramach prawa do krytyki i wolności głoszenia opinii". "Słowa: +tłum tchórzy+, +wataha psów, która osaczyła biednych, słabych ludzi+, +to antypolskie zachowania, ci żołnierze nie służą państwu polskiemu+, choć nacechowane negatywnie, dosadne i obraźliwe, mieszczą się w prawie do krytyki. Słowa te stanowią krytyczną ocenę działań polskich służb w trakcie kryzysu uchodźczego na granicy polsko-białoruskiej w sierpniu ubiegłego roku. Zostały one wypowiedziane przez oskarżonego z zamiarem zwrócenia uwagi opinii publicznej na problem sposobu działań i natężenia działań polskich służb wobec imigrantów" – mówiła sędzia.

Dodała, że "odmiennej oceny sąd dokonał w stosunku do określenia +śmiecie+ użytego w tej samej wypowiedzi pod adresem żołnierzy". "Użycie tego sformułowania nie znajduje uzasadnienia w celu wypowiedzi oskarżonego, którym było zwrócenie uwagi na problem traktowania imigrantów. Sformułowanie +śmiecie+ jest dla każdego przeciętego odbiorcy obraźliwe, poniżające i pogardliwe” – mówiła sędzia dodając, że w tym miejscu oskarżony przekroczył prawo do krytyki i wyrażania opinii, a sformułowanie to wyczerpało znamiona przestępstwa z artykuły 216 Kk.

Sędzia dodała przy tym, że stopień społecznej szkodliwości czynu, którego dopuścił się oskarżony „choć niewątpliwie wyższy od znikomego, nie jest znaczny, podobnie jak wina oskarżonego”.

Apelację od czwartkowego orzeczenia zapowiedziała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Zdaniem jej rzeczniczki prok. Aleksandry Skrzyniarz, "Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia we Wrocławiu przedmiotowym wyrokiem de facto podzielił tezy sformułowane w akcie oskarżenia, a tym samym potwierdził winę i sprawstwo oskarżonego".

"W ocenie prokuratury zastosowany wobec Władysława F. środek probacyjny w postaci warunkowego umorzenia postępowania na okres jednego roku jest nieadekwatny do stopnia winy i społecznej szkodliwości zarzucanego czynu. Przy tym zdaniem oskarżyciela publicznego dotychczasowa postawa ww. nie wskazuje, aby w okolicznościach sprawy spełnione zostały przesłanki uzasadniające orzeczenie tak łagodnego środka" – wyjaśniła prokurator.

"Czyny wymierzone w żołnierzy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej muszą spotykać się ze stanowczą reakcją, wyrażającą się w orzekaniu surowej kary" – dodała.

Władysław Frasyniuk po ogłoszeniu orzeczenia w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że złoży apelacje domagając się uniewinnienia. "Jesteśmy rok od tamtego wydarzenia i widać wyraźnie, że nie tylko w polskiej ale i międzynarodowej opinii publicznej mówi się o rasistach w polskim rządzie, którzy tych biednych ludzi, uciekających przed śmiercią, skazują na śmierć. To jest proces o prawo i pytanie o to czy można ludzi tak traktować, pozbawiając człowieczeństwa" – mówił Frasyniuk.



 

Polecane