Ordo Iuris: Kolejna batalia rodziców o życie dziecka w Wielkiej Brytanii – przypadek Archiego Battersbee

Po raz kolejny, na przestrzeni ostatnich lat, w Wielkiej Brytanii dochodzi do sytuacji, w której sądy - wbrew woli rodziny pacjenta, opiniom części lekarzy, a nawet gotowości podjęcia leczenia pacjenta przez zagraniczne kliniki - przesądzają o odłączeniu dziecka od aparatury podtrzymującej życie. W roku 2018 sądy zadecydowały o przerwaniu terapii małego Alfiego Evansa, któremu pomoc oferowały m.in. Watykan czy Polska. Latem 2022 r. w podobnej sytuacji znaleźli się rodzice dwunastoletniego Archiego Battersbee.
 Ordo Iuris: Kolejna batalia rodziców o życie dziecka w Wielkiej Brytanii – przypadek Archiego Battersbee
/ / fot. YouTube / Sky News

Co stwierdzili lekarze?

7 kwietnia 2022 r. Archie Battersbee został odnaleziony nieprzytomny w swoim domu. Jego stan był prawdopodobnie skutkiem wzięcia udziału w niebezpiecznym, popularnym wśród nastolatków wyzwaniu internetowym, tzw. blackout challange, polegającym na podduszaniu się aż do utraty świadomości[1]. Pod koniec maja u pozostającego w śpiączce chłopca przeprowadzono rezonans magnetyczny, w wyniku którego stwierdzono „brak aktywności mózgu i znaczną martwicę jego tkanek” oraz wysokie prawdopodobieństwo śmierci pnia mózgu[2], co ma – zdaniem lekarzy opiekujących się pacjentem – uzasadniać odłączenie chłopca od aparatury podtrzymującej życie[3]. W tym miejscu warto odnotować, że kwestia „śmierci mózgowej” nie jest kwestią jednoznaczną i stale budzi wiele kontrowersji w środowisku medycznym. Przykładowo Krzysztof Sobczak i Agata Janaszczyk w publikacji „Kontrowersje wokół neurologicznego kryterium śmierci mózgu” piszą: Nowa neurologiczna definicja śmierci jest definicją zbudowaną na fundamencie „umowy społecznej”. Kryteria, jakie przyjęto do orzekania śmierci, mają charakter umowny, podobnie jak zbiór testów określających techniczne warunki stwierdzenia zgonu. Śmierć mózgu orzekana na gruncie medycyny ma więc charakter formalno-prawny, nie stwierdza więc zgonu z punktu wiedzenia kryteriów naturalnych[4].

Mimo kontrowersji związanych ze śmiercią mózgową, tj. brakiem pewności, czy taka miała miejsce w opisywanym przypadku, Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa orzekł, że 31 maja 2022 r. (w dniu wykonania rezonansu) doszło do zgonu chłopca i nakazał odłączenie od aparatury podtrzymującej życie. Rodzice nie zgodzili się z decyzją sądu, twierdząc, że badania są niewystarczające, brak jest dodatkowych ekspertyz dla podejmowania tak poważnych decyzji oraz upłynęło zbyt mało czas, aby przesądzać o dalszym życiu chłopca. Taką argumentacje 29 czerwca 2022 r. przyjął Sąd Apelacyjny przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy. Sąd Najwyższy 15 lipca podtrzymał swoją decyzję z pierwszej instancji[5].

Determinacja rodziców

Walkę o życie dziecka wspiera brytyjski rząd. Odłączenie od aparatury było zaplanowane na 3 sierpnia 2022 r. na godz. 12:00 czasu polskiego, jednak rodzice złożyli w tej sprawie skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej ETPCz). Tego samego dnia wieczorem ETPCz odrzucił wniosek rodziców chłopca, uzasadniając, że „nie jest władny ingerować w orzeczenia brytyjskich sądów o zasadność kontynuowania leczenia”[6].

Rodzice chłopca, po odrzuceniu wniosku przez ETPCz, zwrócili się z wnioskiem do Sądu Najwyższego o możliwość przeniesienia chłopca do hospicjum, aby mógł godnie umrzeć i rodzice mogli się z nim pożegnać w spokoju. Zdaniem Barts NHS Health Trust (sieć szpitali, w którym przebywa chłopiec), przeniesienie chłopca ze szpitalnego łóżka może wiązać się ze "znacznym ryzykiem" i "przyspieszy przedwczesne pogorszenie" stanu Archiego. Prawnicy Barts Health NHS Trust przekazali w liście cytowanym przez BBC, że każdy wniosek o przeniesienie Archiego do hospicjum będzie "sprzeczny zarówno z procedurami, jak i najlepszym jego interesem"[7].

Kontrowersyjna interpretacja pojęcia „dobra pacjenta”

Ponadto, zauważyć trzeba, że Fiona Paterson, reprezentująca szpital, w którym przebywa Archie, stwierdziła, że „nawet jeśli Archie nie doznał śmierci mózgowej, jego zespół leczący uważa, że ​​jest wysoce nieprawdopodobne, aby kiedykolwiek odzyskał on przytomność. W jego najlepszym interesie jest wyłączenie wentylacji mechanicznej”[8]. Z oświadczenia kobiety wynika zatem, że rzekomo ustalona wcześniej śmierć pnia mózgu chłopca, która miała uzasadniać pozbawienie go życia, nie jest jednak pewna, a argumentem przemawiającym za odłączeniem od aparatury ma być teraz szokująca interpretacja pojęcia „dobro pacjenta”. Podobnie sędziowie rozpatrujący sprawę przed wnioskiem rodziców o przeniesienie do hospicjum stwierdzili m.in., że „każdy dzień kontynuowania leczenia podtrzymującego życie jest sprzeczny z jego dobrem”[9].

Postawa sędziów, jak i lekarzy opiekujących się chłopcem bulwersuje i jest niezrozumiała. Z opisywanego w mediach stanu faktycznego wynika, że małoletniemu pacjentowi odmawia się nie tylko dalszej terapii, ale również prawa do godnej śmierci, którą może zapewnić hospicjum. W sytuacji, w której stwierdzono brak szans na uratowanie życia dziecka, odmawianie mu prawa do godnej, spokojnej śmierci w obecności najbliższej rodziny, ze względu na możliwe „pogorszenie jego stanu”, uznać trzeba za zamach na godność chłopca.

Jan Melon, analityk Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Instytutu Ordo Iuris            


 

POLECANE
Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada z ostatniej chwili
Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada

Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, że premier Donald Tusk weźmie udział w środę w zwołanej przez prezydenta Karola Nawrockiego Radzie Gabinetowej. Jak dodał, premier zabierze głos w pierwszej części spotkania, otwartej dla mediów.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław planuje rozbudowę infrastruktury komunikacyjnej na południowo-wschodnich obrzeżach miasta. Istniejąca obecnie linia tramwajowa zakończona na pętli Księże Małe zostanie wydłużona o 2,3 km – aż do granicy administracyjnej miasta.

Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni Wiadomości
Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni

Do nietypowej akcji straży pożarnej doszło w miejscowości Szuminka (woj. lubelskie). Strażacy przez wiele godzin walczyli o życie konia, który wpadł do studni. 

Kryzys parlamentarny we Francji. Rząd Bayrou może upaść 8 września z ostatniej chwili
Kryzys parlamentarny we Francji. Rząd Bayrou może upaść 8 września

Minister sprawiedliwości Francji Gerald Darmanin powiedział we wtorek, że nie można wykluczyć możliwości rozwiązania parlamentu w razie upadku rządu premiera Francois Bayrou, któremu grozi fiasko podczas głosowania nad wotum zaufania w parlamencie 8 września.

A kiedy żołnierzy przeprosisz?!. Krzyki z widowni na spektaklu z Kurdej-Szatan z ostatniej chwili
"A kiedy żołnierzy przeprosisz?!". Krzyki z widowni na spektaklu z Kurdej-Szatan

Podczas premiery spektaklu w Teatrze Muzycznym w Gdyni Barbara Kurdej-Szatan musiała zmierzyć się z pytaniem, które od lat ciąży nad jej wizerunkiem. W pewnym momencie ciszę na sali przerwał głos widza: "A kiedy żołnierzy naszych przeprosisz?!".

Akcja ratunkowa w  Alpach. Dramatyczne poszukiwania Polaków z ostatniej chwili
Akcja ratunkowa w Alpach. Dramatyczne poszukiwania Polaków

W szwajcarskich Alpach trwa intensywna akcja poszukiwawcza dwóch polskich turystów, którzy zaginęli podczas wyprawy w rejonie masywu Weissmies. Mężczyźni, mający 52 i 76 lat, wyruszyli w góry 16 sierpnia, dzień po przyjeździe do Szwajcarii, i od tego czasu nie nawiązali kontaktu z rodziną.

Weto prezydenta Nawrockiego ws. Ukrainy. Jest oświadczenie KE z ostatniej chwili
Weto prezydenta Nawrockiego ws. Ukrainy. Jest oświadczenie KE

Zgodnie z dyrektywą o ochronie tymczasowej pomoc Ukraińcom musi być udzielona, ale poziom świadczeń socjalnych i rodzinnych określają państwa członkowskie – oświadczył we wtorek rzecznik Komisji Europejskiej Markus Lammert.

Waldemar Żurek przybył do KRS i groził sędziom z ostatniej chwili
Waldemar Żurek przybył do KRS i groził sędziom

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek po raz pierwszy od objęcia urzędu pojawił się w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa. Podczas swojego przemówienia otwierającego posiedzenie Rady wygłosił ostrą krytykę jej obecnego składu, podważając legalność sędziowskiej części KRS. Groził przy tym zebranym konsekwencjami prawnymi i stwierdził, że będzie dążył, by sędziowie Rady opuścili budynek.

Prokurator Ewa Wrzosek delegowana do Ministerstwa Sprawiedliwości pilne
Prokurator Ewa Wrzosek delegowana do Ministerstwa Sprawiedliwości

Prokurator Ewa Wrzosek objęła stanowisko radcy generalnego w biurze ministra sprawiedliwości – podał w komunikacie resort sprawiedliwości.

Niemcy ogłosiły swój sukces. Pozbyli się 10 tysięcy imigrantów od maja z ostatniej chwili
Niemcy ogłosiły swój sukces. Pozbyli się 10 tysięcy imigrantów od maja

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt ocenia restrykcje w polityce azylowej wprowadzone przez nowy rząd jako duży sukces. Kluczowym dowodem na skuteczność tych działań ma być liczba migrantów zawróconych na granicy – od 8 maja było to ponad 10 tysięcy osób, z czego około 550 to osoby ubiegające się o azyl.

REKLAMA

Ordo Iuris: Kolejna batalia rodziców o życie dziecka w Wielkiej Brytanii – przypadek Archiego Battersbee

Po raz kolejny, na przestrzeni ostatnich lat, w Wielkiej Brytanii dochodzi do sytuacji, w której sądy - wbrew woli rodziny pacjenta, opiniom części lekarzy, a nawet gotowości podjęcia leczenia pacjenta przez zagraniczne kliniki - przesądzają o odłączeniu dziecka od aparatury podtrzymującej życie. W roku 2018 sądy zadecydowały o przerwaniu terapii małego Alfiego Evansa, któremu pomoc oferowały m.in. Watykan czy Polska. Latem 2022 r. w podobnej sytuacji znaleźli się rodzice dwunastoletniego Archiego Battersbee.
 Ordo Iuris: Kolejna batalia rodziców o życie dziecka w Wielkiej Brytanii – przypadek Archiego Battersbee
/ / fot. YouTube / Sky News

Co stwierdzili lekarze?

7 kwietnia 2022 r. Archie Battersbee został odnaleziony nieprzytomny w swoim domu. Jego stan był prawdopodobnie skutkiem wzięcia udziału w niebezpiecznym, popularnym wśród nastolatków wyzwaniu internetowym, tzw. blackout challange, polegającym na podduszaniu się aż do utraty świadomości[1]. Pod koniec maja u pozostającego w śpiączce chłopca przeprowadzono rezonans magnetyczny, w wyniku którego stwierdzono „brak aktywności mózgu i znaczną martwicę jego tkanek” oraz wysokie prawdopodobieństwo śmierci pnia mózgu[2], co ma – zdaniem lekarzy opiekujących się pacjentem – uzasadniać odłączenie chłopca od aparatury podtrzymującej życie[3]. W tym miejscu warto odnotować, że kwestia „śmierci mózgowej” nie jest kwestią jednoznaczną i stale budzi wiele kontrowersji w środowisku medycznym. Przykładowo Krzysztof Sobczak i Agata Janaszczyk w publikacji „Kontrowersje wokół neurologicznego kryterium śmierci mózgu” piszą: Nowa neurologiczna definicja śmierci jest definicją zbudowaną na fundamencie „umowy społecznej”. Kryteria, jakie przyjęto do orzekania śmierci, mają charakter umowny, podobnie jak zbiór testów określających techniczne warunki stwierdzenia zgonu. Śmierć mózgu orzekana na gruncie medycyny ma więc charakter formalno-prawny, nie stwierdza więc zgonu z punktu wiedzenia kryteriów naturalnych[4].

Mimo kontrowersji związanych ze śmiercią mózgową, tj. brakiem pewności, czy taka miała miejsce w opisywanym przypadku, Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa orzekł, że 31 maja 2022 r. (w dniu wykonania rezonansu) doszło do zgonu chłopca i nakazał odłączenie od aparatury podtrzymującej życie. Rodzice nie zgodzili się z decyzją sądu, twierdząc, że badania są niewystarczające, brak jest dodatkowych ekspertyz dla podejmowania tak poważnych decyzji oraz upłynęło zbyt mało czas, aby przesądzać o dalszym życiu chłopca. Taką argumentacje 29 czerwca 2022 r. przyjął Sąd Apelacyjny przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy. Sąd Najwyższy 15 lipca podtrzymał swoją decyzję z pierwszej instancji[5].

Determinacja rodziców

Walkę o życie dziecka wspiera brytyjski rząd. Odłączenie od aparatury było zaplanowane na 3 sierpnia 2022 r. na godz. 12:00 czasu polskiego, jednak rodzice złożyli w tej sprawie skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej ETPCz). Tego samego dnia wieczorem ETPCz odrzucił wniosek rodziców chłopca, uzasadniając, że „nie jest władny ingerować w orzeczenia brytyjskich sądów o zasadność kontynuowania leczenia”[6].

Rodzice chłopca, po odrzuceniu wniosku przez ETPCz, zwrócili się z wnioskiem do Sądu Najwyższego o możliwość przeniesienia chłopca do hospicjum, aby mógł godnie umrzeć i rodzice mogli się z nim pożegnać w spokoju. Zdaniem Barts NHS Health Trust (sieć szpitali, w którym przebywa chłopiec), przeniesienie chłopca ze szpitalnego łóżka może wiązać się ze "znacznym ryzykiem" i "przyspieszy przedwczesne pogorszenie" stanu Archiego. Prawnicy Barts Health NHS Trust przekazali w liście cytowanym przez BBC, że każdy wniosek o przeniesienie Archiego do hospicjum będzie "sprzeczny zarówno z procedurami, jak i najlepszym jego interesem"[7].

Kontrowersyjna interpretacja pojęcia „dobra pacjenta”

Ponadto, zauważyć trzeba, że Fiona Paterson, reprezentująca szpital, w którym przebywa Archie, stwierdziła, że „nawet jeśli Archie nie doznał śmierci mózgowej, jego zespół leczący uważa, że ​​jest wysoce nieprawdopodobne, aby kiedykolwiek odzyskał on przytomność. W jego najlepszym interesie jest wyłączenie wentylacji mechanicznej”[8]. Z oświadczenia kobiety wynika zatem, że rzekomo ustalona wcześniej śmierć pnia mózgu chłopca, która miała uzasadniać pozbawienie go życia, nie jest jednak pewna, a argumentem przemawiającym za odłączeniem od aparatury ma być teraz szokująca interpretacja pojęcia „dobro pacjenta”. Podobnie sędziowie rozpatrujący sprawę przed wnioskiem rodziców o przeniesienie do hospicjum stwierdzili m.in., że „każdy dzień kontynuowania leczenia podtrzymującego życie jest sprzeczny z jego dobrem”[9].

Postawa sędziów, jak i lekarzy opiekujących się chłopcem bulwersuje i jest niezrozumiała. Z opisywanego w mediach stanu faktycznego wynika, że małoletniemu pacjentowi odmawia się nie tylko dalszej terapii, ale również prawa do godnej śmierci, którą może zapewnić hospicjum. W sytuacji, w której stwierdzono brak szans na uratowanie życia dziecka, odmawianie mu prawa do godnej, spokojnej śmierci w obecności najbliższej rodziny, ze względu na możliwe „pogorszenie jego stanu”, uznać trzeba za zamach na godność chłopca.

Jan Melon, analityk Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Instytutu Ordo Iuris            



 

Polecane
Emerytury
Stażowe