„W trakcie prac popełniono błędy”. Amnesty International Polska przeprasza

Jako Amnesty International Polska pragniemy przeprosić za ból i gniew wywołany komunikatem prasowym na temat taktyki wojsk ukraińskich. W trakcie prac popełniono poważne błędy w obszarze konsultacji i komunikacji – przekazano w środowym komunikacie.
/ / Autorstwa Silanoc - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=78951727

W przesłanym oświadczeniu Amnesty International Polska zaznaczyła, że oprócz błędów w konsultacji i komunikacji, "niedostatecznie przedstawiono kontekst i niewystarczająco zaakcentowano rosyjską odpowiedzialność za wojnę w Ukrainie". "Te błędy uniemożliwiły osiągnięcie wpływu w obszarze praw człowieka, który Amnesty International chciała osiągnąć tym komunikatem. Niektóre z kluczowych osób, w tym zainteresowane sekcje, odniosły wrażenie, że w procesie przygotowywania komunikatu nie skonsultowano się z nimi należycie lub ich głos nie został wysłuchany. Wierzymy, że jako globalny ruch jesteśmy silniejsi, gdy mówimy jednym głosem" - czytamy w komunikacie.

Jak zaznaczono, AI zwróciła się do Międzynarodowego Zarządu i Sekretariatu Międzynarodowego o zainicjowanie dogłębnego przeglądu procedur przygotowywania i publikacji raportów oraz komunikatów, "w celu wzmocnienia współpracy, aby w rezultacie wspólnym głosem lepiej i skuteczniej chronić prawa człowieka".

AI podkreśliła, że w przypadku wojny w Ukrainie - tak samo jak w przypadku wszystkich konfliktów zbrojnych na całym świecie - pełne zaangażowanie i wysiłki Amnesty International skupiają się na ochronie ludności cywilnej.

"Dlatego w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Amnesty International opublikowała kilkanaście komunikatów i raportów na temat dokonywanych przez Rosję ataków w takich miejscach jak Mariupol, Charków, Odessa, Borodianka i Czernihów. Nasi badacze spędzili miesiące w terenie, badając przerażające egzekucje przeprowadzane przez siły rosyjskie w miastach i wsiach takich jak Bucza, Andrijiwka, Zdwisziwka i Worzel" - napisano i dodano, że "AI informowała o stosowaniu przez Rosję zakazanej amunicji kasetowej, między innymi w mieście Ohtyrka, gdzie ludzie, którzy szukali schronienia w żłobku i przedszkolu, nie byli bezpieczni"

"AI od pierwszych dni ataku Rosji na Ukrainę domaga się pełnego rozliczenia zbrodni wojennych popełnionych przez siły rosyjskie, postawienia przed sądem poszczególnych żołnierzy, ich dowódców oraz zwierzchników politycznych. Amnesty International będzie nadal zbierać dowody, które pozwolą postawić sprawców przed sądem" - podsumowano.

Środowy komunikat został wydany po tym, jak Amnesty International napisała w opublikowanym w zeszły czwartek (4 sierpnia) raporcie, że wojsko ukraińskie narusza prawo konfliktów zbrojnych, rozmieszczając sprzęt i uzbrojenie w szkołach, szpitalach i dzielnicach mieszkalnych, a także przeprowadzając ataki z terenów gęsto zaludnionych. "Wynikające z tego rosyjskie uderzenia w zaludnione obszary zabiły cywilów i zniszczyły cywilną infrastrukturę" – stwierdzono w raporcie.


 

POLECANE
Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

Odkryto części obiektu przypominające drona. Pilny komunikat służb z ostatniej chwili
Odkryto "części obiektu przypominające drona". Pilny komunikat służb

W miejscowości Żelizna w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) odkryto fragmenty obiektu przypominającego drona – poinformowała lubelska policja.

Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach Wiadomości
Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach

Według najnowszych danych liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii systematycznie maleje. Zjawisko to zauważyły brytyjskie media, a szczególnie dziennik „Daily Mail”, który poświęcił temu tematowi obszerny artykuł.

Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym tylko u nas
Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym

Plany potwierdzenia włoskiej władzy nad włoskim złotem wywołały burzę. Propozycja, by w budżecie na 2026 rok zapisać, że ponad 2,4 tys. ton złota należy do „włoskiego narodu”, wywołała ostry sprzeciw Europejskiego Banku Centralnego i napięcie między Rzymem a Frankfurtem. Spór o rezerwy warte setki miliardów euro staje się testem granic suwerenności państw w UE.

Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia z ostatniej chwili
Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia

W niedzielę w Warszawie w alei Armii Ludowej doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów – informuje TVN24. Są utrudnienia.

REKLAMA

„W trakcie prac popełniono błędy”. Amnesty International Polska przeprasza

Jako Amnesty International Polska pragniemy przeprosić za ból i gniew wywołany komunikatem prasowym na temat taktyki wojsk ukraińskich. W trakcie prac popełniono poważne błędy w obszarze konsultacji i komunikacji – przekazano w środowym komunikacie.
/ / Autorstwa Silanoc - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=78951727

W przesłanym oświadczeniu Amnesty International Polska zaznaczyła, że oprócz błędów w konsultacji i komunikacji, "niedostatecznie przedstawiono kontekst i niewystarczająco zaakcentowano rosyjską odpowiedzialność za wojnę w Ukrainie". "Te błędy uniemożliwiły osiągnięcie wpływu w obszarze praw człowieka, który Amnesty International chciała osiągnąć tym komunikatem. Niektóre z kluczowych osób, w tym zainteresowane sekcje, odniosły wrażenie, że w procesie przygotowywania komunikatu nie skonsultowano się z nimi należycie lub ich głos nie został wysłuchany. Wierzymy, że jako globalny ruch jesteśmy silniejsi, gdy mówimy jednym głosem" - czytamy w komunikacie.

Jak zaznaczono, AI zwróciła się do Międzynarodowego Zarządu i Sekretariatu Międzynarodowego o zainicjowanie dogłębnego przeglądu procedur przygotowywania i publikacji raportów oraz komunikatów, "w celu wzmocnienia współpracy, aby w rezultacie wspólnym głosem lepiej i skuteczniej chronić prawa człowieka".

AI podkreśliła, że w przypadku wojny w Ukrainie - tak samo jak w przypadku wszystkich konfliktów zbrojnych na całym świecie - pełne zaangażowanie i wysiłki Amnesty International skupiają się na ochronie ludności cywilnej.

"Dlatego w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Amnesty International opublikowała kilkanaście komunikatów i raportów na temat dokonywanych przez Rosję ataków w takich miejscach jak Mariupol, Charków, Odessa, Borodianka i Czernihów. Nasi badacze spędzili miesiące w terenie, badając przerażające egzekucje przeprowadzane przez siły rosyjskie w miastach i wsiach takich jak Bucza, Andrijiwka, Zdwisziwka i Worzel" - napisano i dodano, że "AI informowała o stosowaniu przez Rosję zakazanej amunicji kasetowej, między innymi w mieście Ohtyrka, gdzie ludzie, którzy szukali schronienia w żłobku i przedszkolu, nie byli bezpieczni"

"AI od pierwszych dni ataku Rosji na Ukrainę domaga się pełnego rozliczenia zbrodni wojennych popełnionych przez siły rosyjskie, postawienia przed sądem poszczególnych żołnierzy, ich dowódców oraz zwierzchników politycznych. Amnesty International będzie nadal zbierać dowody, które pozwolą postawić sprawców przed sądem" - podsumowano.

Środowy komunikat został wydany po tym, jak Amnesty International napisała w opublikowanym w zeszły czwartek (4 sierpnia) raporcie, że wojsko ukraińskie narusza prawo konfliktów zbrojnych, rozmieszczając sprzęt i uzbrojenie w szkołach, szpitalach i dzielnicach mieszkalnych, a także przeprowadzając ataki z terenów gęsto zaludnionych. "Wynikające z tego rosyjskie uderzenia w zaludnione obszary zabiły cywilów i zniszczyły cywilną infrastrukturę" – stwierdzono w raporcie.



 

Polecane