"Powitanie husarii". Szpaler wozów bojowych. Syreny. Media. Tak Francuzi witają polskich strażaków! [VIDEO]

- Misja Francja. Powitanie husarii przez francuskich strażaków - pisze Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak, publikując film z powitania polskich strażaków we Francji.
Polscy strażacy witani we Francji
Polscy strażacy witani we Francji / Screen TT PSP

- Jesteśmy po krótkiej rozmowie z naszymi strażakami, którzy dotarli do Francji. Przekazali nam, że są bardzo zbudowani serdecznym i ciepłym powitaniem przez francuskich przedstawicieli lokalnych władz ale tez społeczności, która witała ich transparentami i brawami.

- czytamy na profilu PSP na Twitterze

Dzisiaj około godziny 18.35 grupa polskich strażaków dotarła do miejscowości Hostens około 35 km na południe od Bordeaux. Jeszcze dzisiaj po godz. 21 nasi strażacy ruszają do walki z ogniem. Część grupy zostaje na miejscu kończyć budowę obozowiska - powiedział PAP w sobotę oficer prasowy polskiej grupy ratowniczej asp. Łukasz Nowak.

 

Strażacy dojechali

W sobotę późnym popołudniem 146 polskich strażaków i 49 pojazdów dojechało do docelowego obozowiska w miejscowości Hostens około 35 km na południe od Bordeaux. Będą pomagać francuskim kolegom w gaszeniu pożarów prawie 1000 ha lasów.

W skład grupy wchodzą nie tylko pojazdy gaśnicze, ale także samochody z quadami, czy samochody rozpoznawcze. Do Francji przyjechały także pojazdy kwatermistrzowsko-socjalne, logistyczne do zbudowania całej infrastruktury obozowej. "Czyli namioty, prysznice, kuchnia, wszystko, czego strażacy potrzebują, żeby przeżyć i być samowystarczalni, w tym woda i paliwo" - wyjaśnił Nowak.

Zaznaczył, że w tej chwili trwa jeszcze odprawa polskich ratowników. "Jeszcze dzisiaj polski moduł wchodzi do działań, a część grupy zostaje na miejscu kończyć budować obozowisko" - podkreślił.

Nie wiadomo, ilu dokładnie strażaków pojedzie jeszcze dzisiaj walczyć z ogniem. "Trwa ustalanie ilości z oficerem łącznikowym ze strony francuskich strażaków" - wyjaśnił.

"Generalnie ta noc może być bardzo niebezpieczna. W dniu dzisiejszym przewidywane są w nocy bardzo silne burze, z bardzo dużym i intensywnym wiatrem oraz wyładowaniami atmosferycznymi. Obawy są takie, że te wyładowania na suchy las mogą mieć wpływ na rozpalenie kolejnych ognisk pożarów, jak również silny wiatr może rozpalić zarzewia ognia ukrytych podpowierzchniowo" - przekazał.

Dodał, że działania jutrzejsze będą prowadzone w zależności od rozwoju sytuacji, jaka będzie tutaj na miejscu.

Strażak wyjaśnił, że działaniami kierują Komisja Europejska plus lokalne władze, koordynując działania wszystkich modułów międzynarodowych, które są na miejscu. "To zarówno Rumuni, Niemcy, Austriacy, naprawdę całkiem sporo ilość ratowników, która tu jest" - przekazał. "Tutaj nie widać ich wszystkich, ponieważ znaczna część jest w trakcie działań. Część odpoczywa, część coś je, część bierze prysznic" - dodał. "Właśnie na tym to polega, że ma być wymiana tych ratowników i ich stała praca na tej linii frontu" - podkreślił.

 

Kwestia pogody

To, jak długo potrwa akcja we Francji, będzie uzależnione od pogody. Polscy strażacy przyjechali w okolice Bordeaux, gdzie płonie prawie 1000 ha lasów. Strona francuska w środę poprosiła przez instytucje europejskie o pomoc w akcji gaśniczej.

Komisja Europejska poinformowała natomiast o wysłaniu czterech samolotów z floty UE z Grecji i Szwecji. (PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

mas/ jann/


 

POLECANE
Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji gorące
Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji

Rosyjski generał major Fanił Sarwarow, odpowiadający za system szkolenia armii, zginął po wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego zamontowanego w samochodzie, którym się poruszał. Według rosyjskich śledczych za atakiem stoi 17-letni mieszkaniec Moskwy.

Lawina zabrała polską wioskę w Brazylii. Dramat mieszkańców Sao Casemiro pilne
Lawina zabrała polską wioskę w Brazylii. Dramat mieszkańców Sao Casemiro

Padało bez przerwy. Dzień, dwa, trzy, cztery. Deszcz nie ustawał, aż w końcu góry zaczęły się osuwać. Gdy opady wreszcie ustały, przyszła fala błota, ziemi i drzew. To, co budowano przez pokolenia, zniknęło w kilka chwil - tak zaczyna się reportaż Mateusza Jakubowskiego, który odwiedził polską wioskę w Brazylii i udokumentował skalę zniszczeń, jakie spowodował żywioł.

Porwał dziecko w Warszawie. Wskutek akcji służb zatrzymano obywatela Ukrainy z ostatniej chwili
Porwał dziecko w Warszawie. Wskutek akcji służb zatrzymano obywatela Ukrainy

Wielogodzinna interwencja policji na warszawskiej Białołęce zakończyła się zatrzymaniem 36-letniego obywatela Ukrainy i uwolnieniem 9-letniego chłopca. Mężczyzna groził dziecku krzywdą i nie chciał współpracować ze służbami.

Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania pilne
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania

Pełnomocnik Zbigniewa Ziobry Bartosz Lewandowski zapowiada konkretne działania prawne w odpowiedzi na ruchy prokuratury. W tle wniosek o tymczasowe aresztowanie i możliwe uruchomienie procedur międzynarodowych.

Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne

Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Social Changes na zlecenie telewizji wPolsce24 pokazują pogłębiający się, wyraźny brak społecznej akceptacji dla działań gabinetu Donalda Tuska.

USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny pilne
USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny

Amerykańskie myśliwce F-35A znalazły się w bazie położonej niedaleko Wenezueli. Ruch ten zbiega się z ostrymi deklaracjami Donalda Trumpa i nasileniem działań militarnych USA w regionie.

Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

REKLAMA

"Powitanie husarii". Szpaler wozów bojowych. Syreny. Media. Tak Francuzi witają polskich strażaków! [VIDEO]

- Misja Francja. Powitanie husarii przez francuskich strażaków - pisze Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak, publikując film z powitania polskich strażaków we Francji.
Polscy strażacy witani we Francji
Polscy strażacy witani we Francji / Screen TT PSP

- Jesteśmy po krótkiej rozmowie z naszymi strażakami, którzy dotarli do Francji. Przekazali nam, że są bardzo zbudowani serdecznym i ciepłym powitaniem przez francuskich przedstawicieli lokalnych władz ale tez społeczności, która witała ich transparentami i brawami.

- czytamy na profilu PSP na Twitterze

Dzisiaj około godziny 18.35 grupa polskich strażaków dotarła do miejscowości Hostens około 35 km na południe od Bordeaux. Jeszcze dzisiaj po godz. 21 nasi strażacy ruszają do walki z ogniem. Część grupy zostaje na miejscu kończyć budowę obozowiska - powiedział PAP w sobotę oficer prasowy polskiej grupy ratowniczej asp. Łukasz Nowak.

 

Strażacy dojechali

W sobotę późnym popołudniem 146 polskich strażaków i 49 pojazdów dojechało do docelowego obozowiska w miejscowości Hostens około 35 km na południe od Bordeaux. Będą pomagać francuskim kolegom w gaszeniu pożarów prawie 1000 ha lasów.

W skład grupy wchodzą nie tylko pojazdy gaśnicze, ale także samochody z quadami, czy samochody rozpoznawcze. Do Francji przyjechały także pojazdy kwatermistrzowsko-socjalne, logistyczne do zbudowania całej infrastruktury obozowej. "Czyli namioty, prysznice, kuchnia, wszystko, czego strażacy potrzebują, żeby przeżyć i być samowystarczalni, w tym woda i paliwo" - wyjaśnił Nowak.

Zaznaczył, że w tej chwili trwa jeszcze odprawa polskich ratowników. "Jeszcze dzisiaj polski moduł wchodzi do działań, a część grupy zostaje na miejscu kończyć budować obozowisko" - podkreślił.

Nie wiadomo, ilu dokładnie strażaków pojedzie jeszcze dzisiaj walczyć z ogniem. "Trwa ustalanie ilości z oficerem łącznikowym ze strony francuskich strażaków" - wyjaśnił.

"Generalnie ta noc może być bardzo niebezpieczna. W dniu dzisiejszym przewidywane są w nocy bardzo silne burze, z bardzo dużym i intensywnym wiatrem oraz wyładowaniami atmosferycznymi. Obawy są takie, że te wyładowania na suchy las mogą mieć wpływ na rozpalenie kolejnych ognisk pożarów, jak również silny wiatr może rozpalić zarzewia ognia ukrytych podpowierzchniowo" - przekazał.

Dodał, że działania jutrzejsze będą prowadzone w zależności od rozwoju sytuacji, jaka będzie tutaj na miejscu.

Strażak wyjaśnił, że działaniami kierują Komisja Europejska plus lokalne władze, koordynując działania wszystkich modułów międzynarodowych, które są na miejscu. "To zarówno Rumuni, Niemcy, Austriacy, naprawdę całkiem sporo ilość ratowników, która tu jest" - przekazał. "Tutaj nie widać ich wszystkich, ponieważ znaczna część jest w trakcie działań. Część odpoczywa, część coś je, część bierze prysznic" - dodał. "Właśnie na tym to polega, że ma być wymiana tych ratowników i ich stała praca na tej linii frontu" - podkreślił.

 

Kwestia pogody

To, jak długo potrwa akcja we Francji, będzie uzależnione od pogody. Polscy strażacy przyjechali w okolice Bordeaux, gdzie płonie prawie 1000 ha lasów. Strona francuska w środę poprosiła przez instytucje europejskie o pomoc w akcji gaśniczej.

Komisja Europejska poinformowała natomiast o wysłaniu czterech samolotów z floty UE z Grecji i Szwecji. (PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

mas/ jann/



 

Polecane