"Wredne ci*unie". Konsternacja w "Dzień Dobry TVN" po wyznaniu gwiazdy. Interweniował wydawca

W trakcie rozmowy prowadzący program Filip Chajzer zwrócił uwagę, że piosenkarka ma nowy tatuaż. Margaret wówczas pochwaliła się widzom rysunkiem i wyjaśniła, co on symbolizuje. Okazało się, że słowa które wytatuowała sobie na przedramieniu to... "Wredne ci*unie".
- To taki mój nowy kolektyw, który tworzę. On jest na scenie i poza sceną również. To dziewczyny, które robią fajne rzeczy, które się dobrze bawią i się wspierają - powiedziała beztrosko Margaret, powtarzając wulgarną nazwę.
Wówczas Filip Chajzer odparł, że otrzymał komunikat "na ucho" od wydawcy programu, iż "to dalej telewizja poranna", i że "jest rano". To uspokoiło tymczasowo celebrytkę, która jednak pod koniec programu znów użyła zapisanego w tatuażu wulgaryzmu.
Na twarzy Filipa Chajzera pojawiła się wówczas ewidentna konsternacja. Nastąpiło łączenie ze studiem w Warszawie, gdzie sprawę skomentował jeszcze krótko Andrzej Sołtysik.
- Powtórzone parę razy jest lepiej zapamiętane oczywiście - podsumował Sołtysik.