"Co ukrywał Donald Tusk w 2009 roku, gdy mieliśmy do czynienia z katastrofą ekologiczną na Bugu"

"Smród wokół całej tej sprawy roznosi się po całej Polsce. Wszystkie znaki wskazują, że władza nie tylko lekceważy tę sprawę, ale zdaje się robi wszystko, żeby coś ukryć" - powiedział w piątek przewodniczący PO Donald Tusk, odnosząc się do sprawy katastrofy ekologicznej na Odrze.
"Awantura dla samej awantury"
Chciałabym zapytać, co ukrywał Donald Tusk w 2009 roku, gdy mieliśmy do czynienia z katastrofą ekologiczną na Bugu. Wtedy, jako opozycja zachowywaliśmy się odpowiedzialnie. Wszystkie media były wtedy po stronie rządowej i uspokajały, same proponując ówczesnemu rządowi narrację
— przypomniała Anna Zalewska.
Pomysł Donalda Tuska to awantura dla samej awantury. To droga, która ma pozwolić mu na przejęcie władzy. Na tym samym zależy Komisji Europejskiej. (…). Donald Tusk stoi na czele „hejtu”, a zakładnikami są wszyscy Polacy
— dodała.
Anna Zalewska była też pytania o pomysł Krzysztofa Śmiszka, by to Komisja Europejska zajęła się skażeniem Odry.
Ciężko oczekiwać od pana posła Śmieszka, że będzie zachowywał się odpowiedzialnie, skoro jego partner, Robert Biedroń stoi na czele krucjaty przeciwko Polsce. To on na granicy z Białorusią żądał wdrożenia procedur praworządności, które mnożone, mają blokować pieniądze z KPO
— mówiła Anna Zalewska w telewizji wPolsce.pl.