B. działaczka Platformy: Dlaczego Tusk i Sikorski nie byli jeszcze na Ukrainie?

Zadawajcie pytania, dlaczego Tusk i Sikorski nie byli jeszcze na Ukrainie, dlaczego nikt z nimi nie chce tam rozmawiać. Przypominajcie rady Sikorskiego, by Ukraińcy poddali się ruskim. Nasi czołowi frontmeni od PO nie mają pojęcia jak odpowiedzieć. Kręcą albo milczą.
(…)
Przejrzałam komentarze do poniższego tt. Pomijając przygłupie inwektywy, nikt nie podał żadnego sensownego wyjaśnienia. Tuska i Sikorskiego na Ukrainie nie chcą i nie bez powodu [pisownia oryginalna – przyp. red.]
– pisze Aleksandra Wasilewska.
Politycy Platformy
Rzeczywiście, politycy Platformy Obywatelskiej chwilami chcieliby uchodzić za „najbardziej antyrosyjskich” i „najbardziej proukraińskich”, chociaż to oni za rządów Donalda Tuska prowadzili politykę „resetu z Rosją” czy cedowali śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej na ręce Rosjan.
Jeżeli nie podpiszecie porozumienia, będziecie mieli stan wojenny i wojsko na ulicach. Wszyscy będziecie martwi
– krzyczał na Ukraińców w 2014 roku Radosław Sikorski.
Ja też to [wyjazd na Ukrainę] zaproponowałem chociażby Parlamentowi Europejskiemu, ale ja czekam na zgodę PE
– mówił w marcu Radosław Sikorski.
Najwyraźniej się jeszcze nie doczekał.
Zadawajcie pytania, dlaczego Tusk i Sikorski nie byli jeszcze na Ukrainie, dlaczego nikt z nimi nie chce tam rozmawiać. Przypominajcie rady Sikorskiego, by Ukraińcy poddali się ruskim.
— Aleksandra Wasilewska (@OlaWasilewska77) August 23, 2022
Nasi czołowi frontmeni od PO nie mają pojęcia jak odpowiedzieć. Kręcą albo milczą.